Sławomir Peszko odegrał się na Macieju Szczęsnym. Piłkarz Wieczystej Kraków zrewanżował się na ekspercie TVP Sport za obraźliwe słowa z przeszłości.
Jazda po alkoholu to częsty przypadek w polskiej piłce
We wtorkowy poranek do opinii publicznej wypłynęła informacja na temat zatrzymania Macieja Szczęsnego. Były bramkarz reprezentacji Polski prowadził samochód pod wpływem alkoholu.
Ekspert TVP Sport utrzymuje, że wypił dwa piwa po kolacji i poszedł spać, jednak niespodziewanie musiał zabrać żonę na lotnisko. Szczęsny trafił na rutynową kontrolę, a jego stężenie alkoholu we krwi przekraczało normę.
To kolejne tego typu zajście w szeroko pojętej polskiej piłce. Wcześniej na jeździe pod wpływem alkoholu przyłapano Michała Żewłakowa, a w piątek Głos Wielkopolski opublikował informację o tym, że piłkarz Lecha Poznań, Nika Kvekveskiri spowodował kolizję z 0,8 promila we krwi.
Kontratak „Peszkina”
Na zamieszanie wokół eksperta TVP Sport postanowił zareagować Sławomir Peszko. Piłkarz Wieczystej Kraków oberwał kiedyś od Macieja Szczęsnego, po tym jak trafił do izby wytrzeźwień i przekreślił swoje szanse na EURO 2012.
– Jeżeli grasz w reprezentacji i dajesz się zamknąć w izbie wytrzeźwień, to jesteś głąbem, kołkiem i debilem. Ten zawodnik nie raz pokazał, że po trzech piwach nie wie, na jakim świecie żyje – mówił Maciej Szczęsny w 2012 roku.
Peszko nie pozostał dłużny ekspertowi TVP Sport. Zawodnik Wieczystej Kraków dodał w swoich mediach społecznościowych dwa zdjęcia. Na pierwszym widnieje powyższy cytat Szczęsnego z podpisem „2012”. Druga fotografia przedstawia artykuł o zatrzymaniu eksperta TVP Sport za jazdę pod wpływem alkoholu z dopiskiem „dziś”.
Sławek Peszko kontratakuje pic.twitter.com/BgpHENCAhS
— Out of Context Polish Football (@OfPolski) October 8, 2021
Źródło: Meczyki.pl
- Goncalo Feio: „Jeszcze będziemy mistrzami Polski” [WIDEO] - 2 października 2024
- Żona Wojciecha Szczęsnego przekazała wiadomość do kibiców po transferze. Syn nie jest zadowolony [WIDEO] - 2 października 2024
- Komiczna wpadka Eduardo Quaresmy w meczu Ligi Mistrzów. To trzeba zobaczyć [WIDEO] - 2 października 2024