Setki kibiców Legii zebrały się pod stadionem. Policja wystawiła mandaty i zatrzymała kilka osób

Poznaliśmy pierwsze skutki wczorajszego zgrupowania kibiców Legii. Jak podaje sport.pl, policja wylegitymowała niemal 500 osób, a trzy osoby zostały zatrzymane. Nie obyło się również bez mandatów.

Ponad 1000 kibiców pod stadionem Legii

W trakcie sobotniego meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań pod stadionem zebrali się kibice z Warszawy. Na Łazienkowskiej natychmiastowo zebrała się policja, która wygłaszała komunikat: „Uwaga, uwaga! Policja informuje: mamy stan epidemii, grupowanie osób jest zabronione, chroń siebie i innych”.

Mówi się, że grupa sympatyków warszawskiego zespołu, która zebrała się w sobotę, mogła liczyć nawet ponad tysiąc osób! Paczka kibiców przywiozła ze sobą m.in. transparenty, flagi, race, czy też petardy.

Doping słyszeli również piłkarze

Jak na kibiców przystało, nie mogło także zabraknąć okrzyków i przyśpiewek, które podobno było słychać na stadionie. Na pomeczowej konferencji potwierdził to trener Wojskowych – Czesław Michniewicz.

– Chciałbym podziękować, w imieniu drużyny, za doping. Wprawdzie nie było kibiców na stadionie, ale czuliśmy ich wsparcie. Pierwszy raz, odkąd jestem w Legii, słyszałem doping kibiców. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować za zaangażowanie, bo głos był słyszalny. Widziałem zdziwienie Mladenovicia na początku, jak szukał czy ten dźwięk jest z megafonów czy skąd. Był zdziwiony, pokazałem mu, że za stadionem jest doping – skomentował Czesław Michniewicz.

Posypały się mandaty

Jak już wspomnieliśmy, pod stadion przyjechali nie tylko kibice, ale i policja. Jak czytamy na portalu sport.pl, wylegitymowanych zostało 495 osób. Policja zatrzymała 3 osoby, wystawiła 11 mandatów, 8 wniosków o ukaranie do sądu oraz sporządzili 7 notatek do sanepidu.

– Spójrzcie w kalendarze. Tak, to już jutro! Po wielu długich miesiącach spotkamy się na Łazienkowskiej. Może nie na trybunach, może nie będziemy tam gdzie nasze miejsce, ale będziemy RAZEM-dla Legii i dla nas samych, dla naszego środowiska, które bez meczów jest jak Bonnie bez Clyde’a, Flip bez Flapa i Olsen bez gangu – pisano 12 marca na fanpage’u „Nieznani Sprawcy”.


źródło: sport.pl

Michał Budzich