Poważny konflikt w Marsylii. Władze muszą wybrać – albo Milik, albo Sampaoli

Arkadiusz Milik przeżywa obecnie świetny okres w Olympique Marsylii. Polak strzela gola za golem, lecz sielanka trwa tylko na murawie. Poza boiskiem rośnie bowiem konflikt, który może zdecydować o przyszłości naszego snajpera lub… Jorge Sampaolego!

Mimo początkowych problemów 27-latek w tym sezonie nastrzelał sporo bramek. W 24 występach dla OM uzbierał ich aż 16. Niestety to nadal nie przekonuje Jorge Sampaolego, który najchętniej pozbyłby się naszego rodaka.

Eskalacja konfliktu

Pomiędzy panami ewidentnie nie ma chemii. Gdy była okazja, to Argentyńczyk sadzał Milika na ławce. Gdy jednak Polak pokazywał, że łapie formę, to szkoleniowiec nie miał wymówek. Z tego powodu w ostatnim czasie snajper ponownie zawitał w składzie Marsylii. Głównie jednak meldował się z ławki rezerwowych, za co ma duże pretensje do szkoleniowca. Włoscy dziennikarze sugerują nawet, że w najbliższym czasie władze OM będą musiały podjąć ważną decyzję.

– W sytuacji Sampaoliego i Milika doszliśmy do punktu, z którego nie ma powrotu. Pablo Longoria będzie zmuszony wybrać między piłkarzem a trenerem – czytamy na calciomercato.com.

Niewykluczone, że w wyniku konfliktu oberwie się… Milikowi. Polaka jeszcze zimą łączono ze zmianą klubu, ale ostatecznie pozostał na Stade Velodrome. Niewykluczone, że dobra forma pozwoli mu pozostać w Marsylii również w przyszłym sezonie, lecz obecnie wydaje się stać na gorszej pozycji.