Internet obiegły obrazki z kolejnego odcinku serialu „Sędziowie”. Tym razem bohaterem był Daniel Stefański, z którego decyzją o żółtej kartce nie zgadzał się Kay Tejan, piłkarz ŁKSu Łódź. Argumentem napastnika było co ciekawe to, że… grał w Lidze Mistrzów i tam było inaczej.
We wrześniu minionego roku ŁKS zremisował z Jagiellonią Białystok 2-2. Dla beniaminka gole strzelali wtedy Kay Tejan oraz Dani Ramirez, zaś dla ekipy z Podlasia – dwukrotnie Afimico Pululu.
W Lidze Mistrzów było inaczej
Angolczyk pierwszego gola w tamtym meczu zdobył jeszcze przed przerwą, wykorzystując rzut karny podyktowany przez Daniela Stefańskiego. W najnowszym odcinku serialu „Sędziowie” poznaliśmy kulisty tamtej sytuacji. Okazuje się, że z decyzja arbitra nie zgadzał się jeden ze strzelców goli dla ŁKSu – Kay Tejan.
Holender zaczął dyskutować z arbitrem. Za swój argument przeciwko „jedenastce” podał, że grał kiedyś w Lidze Mistrzów i tam nie byłoby odgwizdanego faulu za to przewinienie.
– Grałem w Lidze Mistrzów, popełniłem ten sam faul i to nie był rzut karny – mówił piłkarz ŁKSu.
To jednak nie był koniec. Kilka chwil później Tejan nie zgadzał się również z żółtą kartką dla innego piłkarza swojej drużyny. Argument przeciwko? Ponownie doświadczenia ze swojej gry w Lidze Mistrzów. Warto jednak zaznaczyć, że… 27-latek nigdy nie zagrał w LM. Grał jedynie w eliminacjach do tych rozgrywek, jeszcze w Sheriffie Tyraspol.
Kay Tejan, 2 razy wchodzi w dyskusję z arbitrem argumentując, że on grał w Lidze Mistrzów i tam było inaczej. Już pomijając fakt, że nie ma to żadnego znaczenia to okazuje się, że… Kay Tejan nigdy nie wystąpił w LM, a zagrał jedynie 4 mecze w el. tych rozgrywek. 😂😅😅 pic.twitter.com/Nh5oDWDkwc
— Dymitr F (@DymitrF) February 24, 2024
- Grzegorz Lato pełen nadziei przed EURO 2024. „Wcześniej wszyscy mówili, że nie mamy szans. Teraz też płaczą” - 8 kwietnia 2024
- Kibice Wisły Kraków zaprezentowali kontrowersyjną oprawę. Chuligan z siekierą goni Koziołka Matołka - 7 kwietnia 2024
- Królewski apeluje do PZPN ws. kibiców. Wytknął też hipokryzję władz Wisły Płock - 2 kwietnia 2024