Piłkarz Lechii Gdańsk zgłasza chęć do reprezentacji. „Nie czuję się gorszy od Piątka, Buksy i Świderskiego”

Łukasz Zwoliński udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Napastnik Lechii Gdańsk zaoferował się Czesławowi Michniewiczowi. Piłkarz przyznał, że nie czuje się gorszy od innych atakujących w reprezentacji Polski.

Zwoliński chce do kadry

Biało-Czerwoni awansowali na mundial w Katarze. Polacy zmierzą się na mistrzostwach świata z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Dla niektórych piłkarzy to szansa, aby zobaczyć turniej na żywo. Zawodnikiem, który marzy o wyjeździe na mundial, jest Łukasz Zwoliński.

Lepszy od Krzysztofa Piątka?

Napastnik Lechii Gdańsk w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego przedstawił swój punkt widzenia w sprawie obsady ataku kadry. 29-latek przyznał, że nie czuje się gorszy od Adama Buksy, Krzysztofa Piątka i Karola Świderskiego. Wychowanek Pogoni Szczecin wierzy w swoje umiejętności i ma nadzieję na powołanie do reprezentacji. W rozmowie z „PS” przyznaje, że pozycja trzeciego lub czwartego napastnika jest w jego zasięgu.

– Mamy w kadrze Roberta Lewandowskiego, czyli najlepszego napastnika na świecie, jest Arek Milik, który też sporo osiągnął i od dłuższego czasu nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Uważam, że pozycja numer trzy i cztery jak najbardziej jest w moim zasięgu. Nie czuję się gorszym napastnikiem od Adama Buksy, ani od Krzyśka Piątka, czy Karola Świderskiego – powiedział Zwoliński.

– Wiem, że wszystko jest w moich nogach. Cała trójka niedawno była jeszcze w ekstraklasie, więc grając dobry sezon w Polsce, można wyjechać za granicę. Stamtąd pewnie łatwiej otrzymać powołanie, ale jak już powiedziałem, trener Michniewicz potrafi docenić wyróżniających się ligowców w naszej ekstraklasie. Znam swoją wartość, czuję, że jestem w niezłej formie i wiem, że jak podtrzymam dobrą dyspozycję, to będę miał szansę – dodał.

– Trener Michniewicz pokazał ostatnimi powołaniami, że docenia ligowców, nie zamyka się na ekstraklasę. Uważam, że wszystko jest w moich nogach i nie jest to coś niemożliwego – podsumował.

29-letni napastnik Lechii Gdańsk ma na swoim koncie 27 występów w bieżącym sezonie. Zwoliński zanotował w tym czasie 11 trafień.

Źródło: Przegląd Sportowy