Wieczysta Kraków pokonała na swoim terenie LKS Goczałkowice 4:1. Jest to kolejne wygrane spotkanie przez drużynę ze stolicy Małopolski w ostatnim czasie.
Z jednej strony barykady na boisku Sławomir Peszko, a z drugiej za linią boczną Łukasz Piszczek – chyba nikt nie spodziewał się, że kiedykolwiek zobaczy taki mecz na poziomie polskiej okręgówki. Byli reprezentanci Polski spotkali się na meczu sparingowym. Peszko jako świeżo upieczony piłkarz Wieczystej, rozegrał dobre spotkanie, a Piszczek, ze względu na obowiązujący kontrakt z BVB, mógł tylko przyglądać się wszystkiemu zza lini bocznej LKSu.
https://twitter.com/mchwieduk/status/1281891362565230593?s=20
Sławomir Peszko zaczął spotkanie od nietrafionej „setki”. Były reprezentant Polski miał przed sobą tylko bramkarza z Goczałkowic, a przeniósł piłkę wysoko ponad poprzeczką.
Sławuś Peszko
Jednak Ekstraklasa dalej we krwi pic.twitter.com/myr6WR2Swr— wolf ⚒ (@Pan_Wilk__) July 11, 2020
Pomocnik szybko odkupił swoje winy. Mimo, że na prowadzenie wyszli piłkarze Łukasza Piszczka, to Sławomir Peszko doprowadził do wyrównania, po czym zdobył jeszcze jedną bramkę.
Niezwykła bramka @wieczysta w meczu z LKS Goczałkowice i krakowianie już na prowadzeniu.
Na 1:1 strzelał S. Peszko. pic.twitter.com/tR3HZMLPIL— Darek Wądrzyk (@DaroWdr) July 11, 2020
Było to drugie spotkanie byłego reprezentanta Polski w barwach Wieczystej Kraków. W pierwszym meczu Peszkinowi udało się strzelić bramkę i 2 razy asystować.
https://twitter.com/polczyk_foto/status/1281950364909133833?s=20