NEWSY I WIDEO

Efekt domina na rynku transferowym? W transakcji mogą wziąć udział FC Barcelona, PSG i Manchester City

Już wkrótce może nastąpić efekt domina na rynku transferowym. Zdaniem hiszpańskiego dziennikarza Gerarda Romero połączone mogą być ze sobą transakcje z udziałem FC Barcelony, PSG oraz Manchesteru City.

Letnie okno transferowe przyniosło nam do tej pory masę wrażeń. W Polsce przede wszystkim mówiło się o transferze Roberta Lewandowskiego. Nie zapominajmy jednak, że poza Polakiem klub zmienili także inny topowi piłkarze jak m.in. Erling Haaland, Matthijs de Ligt, czy Darwin Nunez. Mimo że większość europejskich lig zdążyła już wystartować, to niewykluczone, że przed nami jeszcze kilka ciekawych ruchów transferowych.

Niesamowita frekwencja na prezentacji Roberta Lewandowskiego. Od Polaka lepszy był tylko jeden piłkarz [CZYTAJ]

To nie koniec transferowych emocji

Ciekawą informacją podzielił się Gerard Romero. Hiszpański dziennikarz przekazał, że na rynku transferowym może dojść jednocześnie do trzech głośnych transferów. Każdy z nich miałby być uzależniony od realizacji pozostałych. W swego rodzaju wymianie piłkarzy miałyby wziąć udział FC Barcelona, Paris Saint-Germain oraz Manchester City. Z Barcy miałby odejść Frenkie de Jong, z PSG Marco Verratti, a z The Citizens Bernardo Silva.

Dwie asysty Sebastiana Szymańskiego w debiucie! Polak był najlepszy na boisku [WIDEO]

Frenkie de Jong

O potencjalnym odejściu Frenkiego de Jonga z FC Barcelony mówi się już od dłuższego czasu. Do tej pory Holender nie spełnił w pełni pokładanych w nim nadziei na Camp Nou. Ponadto kwota ze sprzedaży Frenkiego pomogłaby Blaugranie uporać się z problemami finansowymi. Wcześniej mówiło się o możliwym odejściu Holendra do Manchesteru United lub do Chelsea, jednak żadnego z tych ruchów nie udało się zrealizować. Według Gerarda Romero de Jong mógłby zamienić FC Barcelonę na PSG.

Lewandowski dba o relację z Depayem. „Rozmawiałem z nim o numerze „9”. Mamy dobry kontakt” [CZYTAJ]

Bernardo Silva

Kolejnym piłkarzem, który miałby wziąć udział w omawianej operacji transferowej jest Bernardo Silva. Od dłuższego czasu media informują o zainteresowaniu Portugalczykiem ze strony FC Barcelony. Do realizacji tego transferu potrzebna jest jednak sprzedaż Frenkiego de Jonga. Jeśli Holender odszedłby z Barcy np. do wspomnianego PSG, wówczas Bernardo Silva mógłby trafić na Camp Nou.

Były reprezentant Polski skrytykował Kolejorza. „Skorża nie dopuściłby do tego, żeby Lech grał taką padlinę” [CZYTAJ]

Marco Verratti

Ostatnim piłkarzem, który miałby pomóc w realizacji powyższych transferów, jest Marco Verratti. Nie ma co ukrywać, odejście Włocha z PSG jest najmniej prawdopodobne z omawianej trójki piłkarzy. Gerard Romero informuje jednak, że Włoch mógłby trafić do Manchesteru City, a jego pozycję zająłby wspomniany Frenkie de Jong.

https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1556234963846152193


fot. FC Barcelona

Dwie asysty Sebastiana Szymańskiego w debiucie! Polak był najlepszy na boisku [WIDEO]

Za nami oficjalny debiut Sebastiana Szymańskiego w barwach Feyenoordu Rotterdam. Polak znakomicie rozpoczął przygodę w nowym klubie. W pierwszej kolejce Eredivisie zanotował dwie asysty. Zdaniem portalu „SofaScore” Polak był najlepszy na boisku.

W ten weekend rozpoczęto nowy sezon holenderskiej Eredivisie. Jak co roku głównymi faworytami do zdobycia tytułu mistrzowskiego są przede wszystkim PSV oraz Ajax. Wyczyn z sezonu 2016/2017 z pewnością będzie chciał powtórzyć Feyenoord. Wówczas klub z Rotterdamu zdobył tytuł mistrzowski, wyprzedzając o zaledwie punkt Ajax Amsterdam. W próbie powtórzenia tego osiągnięcia może pomóc Sebastian Szymański.

Lech Poznań wysłuchał próśb kibiców. Karnetowicze wejdą na rewanż z Vikingurem za darmo [CZYTAJ]

Wypożyczenie do Feyenoordu

Sebastian Szymański sezon 2022/2023 spędzi w Feyenoordzie Rotterdam. Reprezentant Polski został wypożyczony na rok do trzeciej drużyny poprzedniego sezonu Eredivisie z rosyjskiego Dynama Moskwa. Już w przedsezonowych sparingach Szymański pokazał, że może być kluczowym piłkarzem w układance trenera Arne’a Slota.

Kolejny Polak wyróżniony przez EA. Były reprezentant otrzyma kartę bohatera w FIFIE 23 [CZYTAJ]

Debiut Szymańskiego

W niedzielę pierwsze oficjalne spotkanie w sezonie 2022/2023 rozegrał Feyenoord Rotterdam. Rywalem zespołu Sebastiana Szymańskiego w pierwszej kolejce Eredivisie było Vitesse. W wyjściowym składzie na ten mecz znalazł się Sebastian Szymański. Ostatecznie Polak spędził na boisku 65 minut. Pojedynek zakończył się okazałym zwycięstwem Feyenoordu 5:2.

Niesamowita frekwencja na prezentacji Roberta Lewandowskiego. Od Polaka lepszy był tylko jeden piłkarz [CZYTAJ]

Dwie asysty Szymańskiego

Znaczny udział w sukces swojego zespołu bez wątpienia miał Sebastian Szymański. Polak był wyróżniającą się postacią swojego zespołu. Wychowanek Legii Warszawa zaliczył dwie asysty przy dwóch pierwszych bramkach swojego zespołu. Przy bramce na 1:1 wykonał znakomite podanie do Patrika Walemarka. Z kolei przy bramce na 2:1 Szymański posłał fantastyczne dośrodkowanie z rzutu wolnego.

Agent Lewandowskiego: „To jeden z trudniejszych transferów w mojej karierze” [CZYTAJ]

Polak najlepszy na boisku

Sebastian Szymański ma za sobą udany debiut w nowych barwach. Polak był jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym piłkarzem swojego zespołu w dzisiejszym meczu. Według portalu „SofaScore” 23-latek był najlepszy na boisku i otrzymał za swój występ ocenę 8.1. W sumie Szymański wykonał 3 kluczowe podania. Ponadto 2 z 4 dośrodkowań było celnych, wygrał 5 z 8 pojedynków i 15 z 19 jego podań było celnych.

https://twitter.com/eklasaTrolls/status/1556339310080704517?t=xbpEV2VHjnSt6p6h24aElg&s=19

Obie asysty Szymańskiego:

https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1556316474234617856?t=dgOTAQKXeAirTzzhtwfLng&s=19

Kolejny Polak wyróżniony przez EA. Były reprezentant otrzyma kartę bohatera w FIFIE 23

 

Według użytkownika o nicku „FUT Sheriff” EA Sports doceni Euzebiusza Smolarka. Gracze FIFY 23 będą mogli zagrać byłym reprezentantem Polski w trybie Ultimate Team.

Smolarek wyróżniony przez EA

„Fut Sheriff” zajmuje się przekazywaniem doniesień dotyczących FIFY. Użytkownik Twittera poinformował, że były reprezentant Polski otrzyma kartę „FUT Heroes”. Podane statystyki 41-latka są jedynie przewidywaniami.

https://twitter.com/FutSheriff/status/1555951748447100929

Franz Beckenbauer pod wrażeniem gry Bayernu Monachium. „Robert Lewandowski odszedł i to już przeszłość” [CZYTAJ]

„Ebi” drugim polskim bohaterem

Smolarek nie będzie pierwszym polskim bohaterem w trybie FIFA Ultimate Team. Przypomnijmy, że swoją kartę w poprzedniej edycji gry otrzymał Jerzy Dudek. Jego oficjalne statystyki prezentują się następująco:

https://twitter.com/LaczyNasPilka/status/1433866634310082561

Franz Beckenbauer pod wrażeniem gry Bayernu Monachium. „Robert Lewandowski odszedł i to już przeszłość”

Franz Beckenbauer w rozmowie z Bildem skomentował wysokie zwycięstwo Bayernu Monachium w pierwszej kolejce Bundesligi. 76-latek był pod wrażeniem determinacji mistrzów Niemiec.

Bawarskie życie po Lewandowskim

Bayern Monachium w pierwszej kolejce Bundesligi rozbił na wyjeździe Eintracht Frankfurt (6:1). Po spotkaniu pojawiły się głosy, że z taką formą Bawarczyków można im już zapisać kolejne mistrzostwo Niemiec.

Podejrzenia wobec piłkarza Borussii Dortmund. „Miał bić ciężarną partnerkę” [CZYTAJ]

Franz Beckenbauer odniósł się do tych opinii w rozmowie z Bildem. Były reprezentant Niemiec przyznał również, że nie ma co wracać do sprawy Roberta Lewandowskiego, ponieważ przyszłością jest nowy zespół Bayernu.

– Nie zamierzam gratulować zdobycia tytułu. Jednakże takiego pożądania, chęci gry i takiego występu nie widziałem już od dawna w Bayernie. Robert Lewandowski odszedł i to już przeszłość. Przyszłością jest teraz ten nowy zespół FCB – powiedział Franz Beckenbauer w rozmowie z Bildem.

https://twitter.com/GabrielStachPL/status/1556197516198248454

Źródło: Bild, Gabriel Stach

Były reprezentant Polski skrytykował Kolejorza. „Skorża nie dopuściłby do tego, żeby Lech grał taką padlinę”

Jacek Kazimierski udzielił wywiadu Faktowi. Był reprezentant Polski skomentował porażkę Lecha Poznań z islandzkim Vikingurem.

Kompromitacja w Islandii

Lech Poznań przegrał w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji do Ligi Konferencji z Vikingurem Reykjavík (0:1). Kompromitację Kolejorza w rozmowie z Faktem skomentował Jacek Kazimierski.

– Albo szambo wylało i wyszło na jaw, że w klubie nie ma chemii pomiędzy zawodnikami i trenerem oraz korespondencji na linii zarząd – szkoleniowiec. Pewnie, że porażka z pasterzami z Islandii boli, ale dla mnie szczytem żenady było, jak dostali piątkę od Karabachu. Lech, zamiast reprezentować nasz kraj, kompromituje go – powiedział były piłkarz Legii Warszawa.

Trener Barnsley dalej liczy na Michała Helika. „Dopóki klub nie zaakceptuje oferty, on jest naszym piłkarzem” [CZYTAJ]

– Skorża doprowadził „Kolejorza” do mistrzostwa… Wygranie polskiej ligi to nie jest wielka sztuka, ale pracowałem z Maćkiem w Wiśle Kraków i jestem pewien, że nie dopuściłby do tego, żeby Lech grał taką padlinę jak obecnie – dodał Kazimierski.

Rewanżowy mecz pomiędzy Lechem Poznań a Vikingurem Reykjavík odbędzie się 11 sierpnia. Spotkanie zaplanowano na godzinę 20:30. Kolejorz w ramach rekompensaty za blamaż w Islandii pozwolił swoim karnetowiczom na wejście za darmo na rewanż.

Źródło: Fakt

Trener Barnsley dalej liczy na Michała Helika. „Dopóki klub nie zaakceptuje oferty, on jest naszym piłkarzem”

Pomimo ostatnich plotek transferowych Michał Helik dalej jest piłkarzem Barnsley. Ostatnio trener angielskiego klubu przekazał, że żadna oferta za polskiego piłkarza nie została do tej pory zaakceptowana.

Ostatni sezon nie poszedł po myśli Barnsley. Klub Michała Helika nie zdołał się utrzymać w Championship. Tym samym w sezonie 2022/2023 podopieczni Michaela Duffa będą występować na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii. Taka sytuacja nie jest zbyt komfortowa dla Helika, który z pewnością chciałby powalczyć o powołanie do reprezentacji Polski. Grając na poziomie League One może oto być jednak ciężko.

Lech Poznań wysłuchał próśb kibiców. Karnetowicze wejdą na rewanż z Vikingurem za darmo [CZYTAJ]

Oferta Lecha Poznań

Michał Helik z pewnością myśli o odejściu. Polakowi pozostał zaledwie rok kontraktu, więc dla Barnsley jest to ostatni moment, by zarobić na potencjalnym transferze 26-latka. W ostatnim czasie w mediach pojawiła się informacja o zainteresowaniu ze strony Lecha Poznań. Władze mistrza Polski miały złożyć ofertę w graniach 1,5 miliona euro. W ostatnich dniach temat transferu jednak nagle ucichł.

Niesamowita frekwencja na prezentacji Roberta Lewandowskiego. Od Polaka lepszy był tylko jeden piłkarz [CZYTAJ]

Co dalej z Helikiem?

Głos w sprawie sytuacji Michała Helika zabrał trener Barnsley. Michael Duff przekazał, że przed kilkoma tygodniami władze klubu odrzuciły ofertę za Michała Helika. Trener podkreślił, że do tej pory żadna oferta nie została zaakceptowana. W związku z tym Duff dalej widzi w Heliku piłkarza Barnsley. Szkoleniowiec dodał, że Helik walczy obecnie z urazem.

– Helik będzie niedostępny przez trzy lub cztery tygodnie [z powodu kontuzji – przyp. red.]. Kilka tygodni temu była oferta, która została odrzucona – przekazał Michael Duff.

– Dopóki nie otrzymamy oferty, którą klub zaakceptuje, Helik jest naszym zawodnikiem. Nie pukał do moich drzwi i nie mówił desperacko, że chce odejść – dodał trener Barnsley.

https://twitter.com/dougokane88/status/1555456829785784322

Robert Lewandowski zdradził kulisy prezentacji. „Jak zobaczyłem, jaka to jest piłka, to lekki stresik się pojawił”

Za nami prezentacja Roberta Lewandowskiego w barwach FC Barcelony. Po wydarzeniu, które odbyło się na Camp Nou, nowy nabytek Blaugrany skomentował towarzyszące mu uczucia. Polak zdradził także kulisy piątkowej prezentacji.

W lipcu zakończyła się wielotygodniowa saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski chciał odejść z Bayernu Monachium już kilka miesięcy temu i koniec końców dopiął swego. FC Barcelona i Bayern Monachium doszły do porozumienia w sprawie transferu i Polak zamienił Bawarię na Katalonię. Barca zapłaciła za polskiego napastnika 45 milionów euro. Lewandowski podpisał kontrakt z Blaugraną na 4 lata.

Agent Lewandowskiego: „To jeden z trudniejszych transferów w mojej karierze” [CZYTAJ]

Wysoka frekwencja

W piątek miała miejsce oficjalna prezentacja Roberta Lewandowskiego. Wydarzenie odbyło się na Camp Nou. Na powitaniu Roberta Lewandowskiego zjawiły się dziesiątki tysięcy kibiców. Mówi się, że frekwencja miała wynieść – w zależności od źródła – od 57 300 do ok. 59 000 kibiców. Tylko Zlatan Ibrahimović zgromadził na swojej prezentacji więcej kibiców.

Lewandowski dba o relację z Depayem. „Rozmawiałem z nim o numerze „9”. Mamy dobry kontakt” [CZYTAJ]

Odczucia Lewandowskiego po prezentacji

Ceremonię powitalną Roberta Lewandowskiego śledzono nie tylko w Katalonii, ale także w Polsce. Niemal wszystkie krajowe media skupiały swoją uwagę na Robercie Lewandowskim. Po oficjalnej prezentacji nowy piłkarz FC Barcelony udzielił wywiadu na antenie „Łączy Nas Piłka”. 33-latek opisał towarzyszące mu uczucia.

– Czułem trochę takiej nerwowości. Okoliczności nie były codzienne. Emocje były naprawdę bardzo duże. Powiem szczerze, że był moment ciarek na plecach i rękach, a nawet element wzruszenia. Można powiedzieć, że jestem dumny z tego, co się właśnie wydarzyło – skomentował Robert Lewandowski.

3 piłkarzy FC Barcelony zaoferowanych Chelsea. Podano konkretne nazwiska [CZYTAJ]

Delikatny stres

W Hiszpanii z prezentacji nowego piłkarza robi się ogromne wydarzenie. Jednym z elementów widowiska jest zaprezentowanie przez zawodnika kilku sztuczek piłkarskich. Zdarza się, że piłkarza zjada trema, przez co nie jest on w stanie wykonać najprostszych tricków. Na całe szczęście podczas prezentacji Roberta Lewandowskiego wszystko poszło zgodnie z planem. Polak przyznał jednak, że w pewnym momencie pojawił się u niego delikatny stres. Było to spowodowane piłką, jaką miał on wykonać sztuczki na murawie.

– Jak zobaczyłem, jaka to jest piłka, kiedy odbiłem parę razy i zobaczyłem, że nie jest ona z tych normalnych piłek, to lekki stresik się pojawił. Parę sztuczek zrobiłem, więc wydaje mi się, że prezentacja poszła fajnie – zdradził nowy nabytek FC Barcelony.

Kto zostanie królem strzelców Bundesligi? „Nikt nie zbliży się do wyników Lewandowskiego” [CZYTAJ]

Przejście do codzienności

Ostatnie tygodnie w życiu Roberta Lewandowskiego z pewnością nie należały do najspokojniejszych. Jeszcze w lipcu trenował z Bayernem Monachium. Następnie dopięto jego transfer do FC Barcelony, po czym natychmiast wyruszył do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywał zespół FC Barcelony. Po kilku meczach rozegranych w USA Polak wrócił do Europy. Zanim doszło do prezentacji na Camp Nou Polak zdążył jeszcze pojechać do Monachium, gdzie pożegnał się z piłkarzami, pracownikami oraz władzami Bayernu. Teraz Lewandowski będzie mógł się skupić w końcu na graniu w piłkę, o czym zresztą sam powiedział.

– Wszystko, co miało zostać załatwione, to jest już chyba za nami. Teraz można przejść do codzienności. Mamy jeszcze parę, paręnaście dni do pierwszego meczu, więc jest to wystarczająca czasu, by wracając po treningu do domu mieć spokój. […] Przede mną jest tylko i aż sezon, który jest bardzo długi i na tym najbardziej będę chciał się skupić – przekazał Robert Lewandowski.

Robert Lewandowski pożegnał się z kolegami z Bayernu Monachium. Ujawniono, jakie przekazał prezenty [CZYTAJ]

Magia FC Barcelony

Po ośmiu latach spędzonych w Bayernu Robert Lewandowski zmienił klub. Wcześniej spędził 4 lata w innym niemieckim klubie – Borussii Dortmund. Nie da się ukryć, że gra, a także życie w Barcelonie będą dla niego powiewem świeżości. Lewy przyznał, że zdążył już odczuć „magię”, jaka jest wokół FC Barcelony.

– Powiem szczerze, że jest ta magia faktycznie. Już będąc na tym tournee w USA, nie będąc jeszcze w Barcelonie. Zacząłem odkrywać kolejne części świata. Tu, już będąc na miejscu w Barcelonie, czuć, jak kibice żyją tym klubem. Żyją wszystkim co się dzieje wokół. Jest to czysta miłość do piłki nożnej, fascynacja do tego sportu – opisał Lewandowski.

Lech Poznań wysłuchał próśb kibiców. Karnetowicze wejdą na rewanż z Vikingurem za darmo [CZYTAJ]


źródło: Łączy Nas Piłka (youtube)

Lech Poznań wysłuchał próśb kibiców. Karnetowicze wejdą na rewanż z Vikingurem za darmo

Władze Lecha Poznań wysłuchały próśb sympatyków Kolejorza. Osoby posiadające karnet będą mogły obejrzeć rewanżowy mecz z Vikingurem Reykjavik za darmo.

Początek sezonu 2022/2023 nie idzie po myśli Lecha Poznań. Zespół mistrza Polski odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów już w I rundzie kwalifikacji. Europejskie wojaże Kolejorz kontynuuje już w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy. Tam również Lech nie radzi sobie najlepiej. Zespół Johna van den Broma zaliczył także falstart w Ekstraklasie.

Niesamowita frekwencja na prezentacji Roberta Lewandowskiego. Od Polaka lepszy był tylko jeden piłkarz [CZYTAJ]

Bolesna porażka na Islandii

W III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy Lech Poznań trafił na mistrza Islandii – Vikingur Reykjavik. Przed rozpoczęciem rywalizacji faworytem tego dwumeczu bez cienia wątpliwości był Lech Poznań. Niestety, Kolejorz skompromitował się w pierwszym meczu z Islandczykami. W czwartek mistrz Polski doznał porażki na wyjeździe 0:1.

Islandzkie media kpią z Lecha po porażce z Vikingurem. „Potężna drużyna mistrza Polski” [CZYTAJ]

Czas na rewanż

Przed rozpoczęciem dwumeczu z Vikingurem od Lecha oczekiwano nie tylko awansu, ale także zwycięstw w obu meczach, by nie tracić punktów w krajowym rankingu UEFA. Tego zadania nie uda już się jednak wykonać, gdyż Lech przegrał pierwsze spotkanie. Mimo to poznaniacy wciąż pozostają faworytem do awansu do IV rundy eliminacji. Przed nami rewanż, który odbędzie się w najbliższym tygodniu w Poznaniu.

John van den Brom nie przestaje wierzyć w awans Lecha. „W Poznaniu mamy jeszcze szanse, by wszystko odmienić” [CZYTAJ]

Apel kibiców

Po ostatniej porażce na Islandii nerwy puściły także najbardziej zagorzałym sympatykom Kolejorza. W piątek na facebookowym profilu „Kibice Lecha Poznań” pojawił się wpis odnoszący się nie tylko do ostatniej porażki Kolejorza, ale także do działań zarządu klubu. Ugrupowanie kibiców Lecha zaapelowało do władz klub, by posiadaczom karnetów przyznano darmowe wejściówki na rewanż z Vikingurem. Wpis kibiców Kolejorza znajdziecie poniżej.

Kosta Runjaić odpowiedział na krytykę po meczu z Cracovią. „Wciąż znajdujemy się w procesie przebudowy” [CZYTAJ]

Odpowiedź klubu

O dziwo na reakcję władz klubu nie musieliśmy długo czekać. W piątkowe popołudnie Lech Poznań odpowiedział na powyższy wpis swoich kibiców. Władze Kolejorza przystały na propozycję, by posiadacze karnetów weszli na mecz z Islandczykami za darmo.

https://twitter.com/LechPoznan/status/1555522769873506310?fbclid=IwAR3fNFIpv6dc3-keDthSlF0B9qvcXYk2keLAw-Tdq0JovGFeCY-KlDKAEM0

Skandowali nazwisko Putina. Teraz klub otrzymał karę od UEFA

UEFA nałożyła karę na Fenerbahce. Turecki klub został ukarany za zachowanie swoich kibiców w meczu przeciwko Dynamo Kijów.

W drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów turecki zespół Fenerbahce mierzył się z ukraińskim Dynamem Kijów. W pierwszym meczu rozgrywanym w Polsce (gospodarzem było Dynamo) padł remis 0:0. Kwestia awansu rozstrzygnęła się więc w rewanżu. W Turcji po 90 minutach był remis 1:1, pojawiła się zatem potrzeba rozegrania dogrywki. W niej lepsi byli goście, którzy awansowali dalej dzięki bramce Oleksandra Karavaeva.

Niesamowita frekwencja na prezentacji Roberta Lewandowskiego. Od Polaka lepszy był tylko jeden piłkarz [CZYTAJ]

Skandaliczne zachowanie kibiców

Do przykrego incydentu doszło podczas rewanżowego starcia pomiędzy obiema drużynami. Po tym, jak Dynamo Kijów strzeliło bramkę, kibice Fenerbahce mieli skandować nazwisko Władimira Putina. Po chwili oczekiwania decyzję w tej sprawie podjęła UEFA.

Agent Lewandowskiego: „To jeden z trudniejszych transferów w mojej karierze” [CZYTAJ]

Kara od UEFA

W piątek UEFA ogłosiła swoją decyzję w sprawie powyższego incydentu. UEFA nałożyła na Fenerbahcę sankcję w wysokości 50 tysięcy euro. Ponadto turecki klub został ukarany częściowym zamknięciem stadionu. Kara dotyczy ograniczenia co najmniej 5 tysięcy miejsc na stadionie podczas najbliższego domowego meczu w europejskich pucharach. Częściowe zamknięcie stadionu zostało ustalone w zawieszeniu na dwa lata.

https://twitter.com/dominikpanek/status/1555642655719260160


źródło: uefa

Niesamowita frekwencja na prezentacji Roberta Lewandowskiego. Od Polaka lepszy był tylko jeden piłkarz

Za nami prezentacja Roberta Lewandowskiego jako nowego piłkarza FC Barcelony. Na wydarzeniu zorganizowanym na Camp Nou pojawiły się dziesiątki tysięcy kibiców. Pod tym względem w całej historii Blaugrany lepszy od Lewandowskiego był tylko jeden piłkarz.

W lipcu FC Barcelona poinformowała o sfinalizowaniu transferu Roberta Lewandowskiego. Kiedy transakcja została dopięta, wówczas pierwszy zespół Barcy przebywał w USA. Tuż po ogłoszeniu transferu Lewandowski udał się do USA, gdzie dołączył do reszty drużyny. Niedługo później zorganizowano tam kameralną prezentacją Lewandowskiego. Główne wydarzenie odbyło się jednak po powrocie Barcy z amerykańskiego tournee.

Agent Lewandowskiego: „To jeden z trudniejszych transferów w mojej karierze” [CZYTAJ]

Frekwencja na powitaniu Lewandowskiego

W piątek odbyła się główna prezentacja Roberta Lewandowskiego jako piłkarza FC Barcelony. Na wydarzeniu powitalnym nowego napastnika Blaugrany pojawiły się dziesiątki tysięcy kibiców. Mówi się, że na piątkowej prezentacji Roberta Lewandowskiego, która odbyła się na Camp Nou, zjawiło się około 59 tysięcy kibiców. Tym samym byłby to drugi najlepszy wynik w historii prezentacji nowych piłkarzy FC Barcelony. Od Polaka miał być tylko lepszy Zlatan Ibrahimović. Na powitaniu Szweda zjawiło się ok. 60 tysięcy kibiców.

Największe frekwencje podczas prezentacji nowych piłkarzy Barcy:

  1. Zlatan Ibrahimović – 60 000 kibiców
  2. Robert Lewandowski – 59 000
  3. Neymar – 57 000
  4. David Villa, Francesc Fabregas – 35 000
  5. Thierry Henry – 30 000
  6. Ronaldinho – 25 000

Lewandowski dba o relację z Depayem. „Rozmawiałem z nim o numerze „9”. Mamy dobry kontakt”

Robert Lewandowski zdradził, że rozmawiał z Memphisem Depayem na temat dziewiątki na plecach. Holender nie miał żadnego problemu, aby odstąpić Polakowi ten numer.

Memphis oddał dziewiątkę „Lewemu”

Robert Lewandowski swoje pierwsze mecze w FC Barcelonie rozgrywał z numerem „12” na plecach. Ostatecznie do dnia prezentacji wszystko dopięto na ostatni guzik i Polak otrzymał dziewiątkę. Wszystko za sprawą dobrej woli Memphisa Depaya, który ustąpił kapitanowi Biało-Czerwonych.

– Tak, rozmawiałem z Memphisem o numerze „9”. Mamy dobry kontakt. W szatni siedzimy obok siebie. Memphis powiedział, że nie ma żadnego problemu. Chcę mieć z nim dobre relacje i takie właśnie mamy – powiedział Robert Lewandowski.

Agent Lewandowskiego: „To jeden z trudniejszych transferów w mojej karierze” [CZYTAJ]

Wiele wskazuje na to, że Polak i Holender nie będą razem długo dzielić szatni. Memphis Depay najprawdopodobniej opuści FC Barcelonę jeszcze w letnim oknie transferowym. O reprezentanta Holandii zabiega między innymi Juventus.

Agent Lewandowskiego: „To jeden z trudniejszych transferów w mojej karierze”

 

Tomasz Włodarczyk porozmawiał z agentem Roberta Lewandowskiego podczas oficjalnej prezentacji Polaka na Camp Nou. Pini Zahavi przyznał, że transfer kapitana reprezentacji Polski do FC Barcelony był jednym z najtrudniejszych w jego menadżerskiej karierze.

Trudna operacja

Saga związana z transferem Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony przeciągała się kilka tygodni. Ostatecznie Bayern Monachium pozwolił na odejście Polaka. Kapitan Biało-Czerwonych trafił na Camp Nou.

Robert Lewandowski pokazał klasę na prezentacji. Piękna żonglerka [WIDEO]

Dziennikarz Meczyków, Tomasz Włodarczyk był obecny na prezentacji Lewandowskiego w Barcelonie. Ekspert od transferowych wiadomości dopytał agenta „Lewego” o odczucia względem tego ruchu Polaka. Pini Zahavi przyznał, że przeprowadzenie tego transferu nie było łatwe.

– Jestem bardzo szczęśliwy. To jeden z trudniejszych transferów w mojej karierze – powiedział polskiemu dziennikarzowi Pini Zahavi.

Źródło: Tomasz Włodarczyk

Islandzkie media kpią z Lecha po porażce z Vikingurem. „Potężna drużyna mistrza Polski”

Lech Poznań, podobnie jak osiem lat temu, skompromitował się na Islandii. Porażka (0-1) z Vikingurem Reykjavik w pierwszym spotkaniu, znacznie utrudnia mistrzowi Polski sprawę awansu do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji. Lokalne media naśmiewają się z „Kolejorza” i wbijają mu szpilki. 

Lech nie zdołał wywieźć z Islandii korzystnego wyniku. Mistrzowie Polski polegli w rywalizacji z Vikingurem Reykjavik i mocno utrudnili sobie drogę do fazy grupowej Ligi Konferencji. Wynik to jednak nie wszystko. Drużyna van den Broma nie potrafiła sobie stworzyć żadnej dogodnej okazji do strzelenia bramki.

Pewniak na weekend? Zagraj za 2 zł na Arsenal i zgarnij 200 zł! [OFERTA]

Szpilka

Słaba postawa „Kolejorza” wywołała poruszenie nie tylko w polskich mediach. Również islandzcy dziennikarze nie mogą się nadziwić, że w Reykjaviku zagrała tak słaba drużyna. Po porażce wbili im kilka szpilek.

– Na początku meczu nie można było dostrzec, że gospodarze grają z potężną drużyną mistrza Polski. To miejscowi zdecydowanie lepiej prezentowali się w ataku, mając jako jedyni szansę na gola. Po przerwie goście wyszli z większą energią, ale Vikingur był dobrze zorganizowany – umiejętnie się bronił i wyprowadzał kontry – podsumował portal mbl.is.

Prezentacja Lewandowskiego już dziś! Potwierdzono numer Polaka. Padnie rekord [CZYTAJ]

– Vikingur Reykjavík zmierzył się potentatem z Polski i odniósł spektakularne zwycięstwo. W pierwszej połowie nie było widać, że gospodarze są słabsi od Lecha tak, jak zapowiadano przed meczem – dodaje dv.is.

Kosta Runjaić odpowiedział na krytykę po meczu z Cracovią. „Wciąż znajdujemy się w procesie przebudowy” [CZYTAJ]

– Zwycięstwo gospodarzy było zasłużone. Przeważali w meczu, z wyjątkiem początku drugiej połowy, gdy Lech stworzył sobie kilka okazji. Co więcej, to mistrzowie Islandii mogą być trochę rozczarowani, że nie strzelili w tym meczu więcej goli. Obserwując postawę Lecha, nietrudno zrozumieć, czemu zaczęli sezon słabo. Z ich ofensywną obrońcy miejscowych nie mieli większych kłopotów – pisał natomiast visir.is.

John van den Brom nie przestaje wierzyć w awans Lecha. „W Poznaniu mamy jeszcze szanse, by wszystko odmienić” [CZYTAJ]

Rewanżowy mecz Lecha z Vikingurem przy Bułgarskiej zaplanowano na 11 sierpnia. Kibice nie są jednak optymistycznie nastawieni do rywalizacji. „Kolejorz” spisuje się w tym sezonie zdecydowanie poniżej oczekiwań. W Ekstraklasie po dwóch spotkaniach ma na koncie dwie porażki i zaledwie jedną zdobytą bramkę.

Pewniak na weekend? Zagraj za 2 zł na Arsenal i zgarnij 200 zł!

Na ten dzień fani Premier League długo czekali. Przed nami początek nowego sezonu angielskiej ekstraklasy. Na początek dostaniemy derby Londynu, które zapowiadają się bardzo ciekawie. Czy Arsenal podtrzyma dobrą formę z sezonu przygotowawczego i ogra Crystal Palace?

Z jednej strony mecze towarzyskie nie zawsze pokazują nam formę zespołu w sezonie, lecz z drugiej Arsenal w większości meczów wyglądał naprawdę świetnie. Ostatnia wygrana 6:0 z Sevillą, czy zwycięstwo z Chelsea 4:0 mówią same za siebie. Przede wszystkim wrażenie robi ofensywa Kanonierów, w której prym wiedzie nowy nabytek – Gabriel Jesus. Brazylijczyk świetnie wkomponował się do zespołu i z pewnością fani ekipy z Emirates mają wobec niego duże oczekiwania.

Z kolei Crystal Palace przed sezonem borykało się z problemami kadrowymi. Aż dziewięciu graczy, w tym Wilfried Zaha, Eberechi Eze, Christian Benteke i Marc Guehi, nie poleci z Crystal Palace na obóz przygotowawczy do Singapuru oraz Australii. Powodem były oczywiście restrykcje między innymi panujące w Australii, której władze zezwalają na przylot do kraju tylko osobom zaszczepionym.

Faworytem tego spotkania jest oczywiście Arsenal. Standardowy kurs u bukmachera wynosi około 1.80. Superbet przygotował jednak specjalną promocję dla swoich graczy, którzy za postawione 2 zł mogą zgarnąć 200 zł w formie bonusu.

Jak to zrobić?

  1. Dokonać rejestracji z linka lub z kodem SBTOP tuż przy rejestracji na Superbet. LINK DO REJESTRACJI 
  2. Wpłacić 50 zł na konto główne. 
  3. Zagrać za 2 zł z konta głównego na wygraną Arsenalu, tak jak poniżej. LINK -> TUTAJ

W przypadku wygranej Arsenalu, gracz zgarnie zatem 200 zł w formie bonusu plus tradycyjną stawkę za kupon.

Pełen regulamin promocji TUTAJ.

Prezentacja Lewandowskiego już dziś! Potwierdzono numer Polaka. Padnie rekord

Dziś ma się odbyć właściwa prezentacja Roberta Lewandowskiego. Polak stanie na Camp Nou przed rzeszą katalońskich kibiców. Tomasz Włodarczyk potwierdził numer, jaki otrzyma kapitan „Biało-Czerwonych”. 

Lewandowski został zaprezentowany kibicom podczas tournee po USA. Wówczas była to jednak skromna uroczystość, gdzie Polak założył symboliczną koszulkę Blaugrany i przywitał się z fanami. Właściwa prezentacja odbędzie się dzisiaj na Camp Nou.

Kosta Runjaić odpowiedział na krytykę po meczu z Cracovią. „Wciąż znajdujemy się w procesie przebudowy” [CZYTAJ]

„9” pewna

Według Gerarda Romero na trybunach stadionu Barcelony zasiądzie aż 45 tysięcy kibiców. Tym samym Lewandowski na pewno przebije rekord, należący do Ronaldinho. Na prezentację Brazylijczyka lata temu przybyło 25 tys. osób.

Kto zostanie królem strzelców Bundesligi? „Nikt nie zbliży się do wyników Lewandowskiego” [CZYTAJ]

To jednak nie koniec dobrych wieści. Romero potwierdza, że dogadano kwestię numeru, z jakim zaprezentowany zostanie Lewandowski. Padło oczywiście na „9”, która jest najbardziej kojarzona z naszym napastnikiem. Do tej pory 33-latek występował z „12” na plecach, zaś jego ulubiony numer należał do Memphisa Depaya. Holender znajduje się na wylocie z Barcelony.

Prezentacja Lewandowskiego na Camp Nou ma się rozpocząć o 12:30. Pierwotnie uroczystość planowano na godzinę 11:00, ale doszło do jej przesunięcia. W towarzystwie Joana Laporty ma dojść do podpisania kontraktu z zawodnikiem.

 


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.