Rafał Gikiewicz podpisał 3-letni kontrakt z FC Augsburg. W sobotę niemiecki dziennik Bild potwierdził tę informację.
W lipcu 2018 roku Rafał Gikiewicz dołączył do Unionu Berlin, gdzie został wytransferowany z Freiburga za kwotę 150 tysięcy euro. Polak najpierw awansował z drużyną ze stolicy do Bundesligi, a następnie pomógł im utrzymać się w lidze. Bramkarz nie zaakceptował jednak nowego kontaktu i postanowił odejść za darmo z klubu.
"Gikiewicz! Gikiewicz!"
Einen Abschied vor den Fans bekommt er also doch. pic.twitter.com/eocbGsie5Y
— Kit Holden (@KitHolden) June 27, 2020
Według Bilda Gikiewicz przyjął propozycję z Augsburga. Polak ma zostać pierwszym bramkarzem i zastąpić Tomasa Koubeka, który podmienił w trakcie sezonu Andreasa Luthe. Podczas rozmowy z Sebastianem Staszewskim dla kanału Po Gwizdku Gikiewicz przyznał się, że miał oferty z PSG, Glasgow Rangers i Galatasaray Stambuł.
*** BILDplus Inhalt *** Er bleibt in Deutschland – Bundesliga-Klub schnappt sich Gikiewicz https://t.co/NC8JYzE960 #Sport #News
— BILD Sport (@BILD_Sport) June 26, 2020
Przez wiele lat bracia Gikiewicz szli ramię w ramię, lecz teraz są ze sobą pokłóceni. Podczas jednego z wywiadów dla Przeglądu Sportowego napastnik Al Faisaly wyjaśnił, dlaczego się do siebie nie odzywają.
Rafał podobno obraził się na mnie, bo nie pogratulowałem mu wygranego barażu o awans do Bundesligi z VfB Stuttgart. Tyle że on przez dwa wcześniejsze lata nie docenił niczego, co osiągnąłem. W ciągu 12 miesięcy strzeliłem 30 goli, ani razu mi nie pogratulował. Czy to jest normalne, że ja śledziłem jego mecze, wiedziałem, kiedy z kim gra, a on nie miał pojęcia, jakie spotkanie mnie czeka w najbliższej kolejce? Co z tego, że gra w Bundeslidze? – przyznał Łukasz Gikiewicz
Dzisiaj na Twitterze można było zobaczyć jedną z niewielu ich rozmów w ostanim czasie.
01.05 nie ośmieszaj się
— Rafał Gikiewicz (@gikiewicz33) June 27, 2020