Nowe informacje ws. transferu Papszuna. „Świerczewski jest poirytowany arogancją Mioduskiego”

Legia Warszawa marzy o zatrudnieniu Marka Papszuna na stanowisko pierwszego trenera. Według Przeglądu Sportowego, szanse na przenosiny szkoleniowca Rakowa Częstochowa są bardzo małe.

Mioduski chce Papszuna

Jedna z dobrze poinformowanych osób zdradziła kilka informacji Przeglądowi Sportowemu na temat potencjalnego transferu Marka Papszuna do Legii Warszawa. Dariusz Mioduski publicznie przyznał, że chciałby trenera Rakowa Częstochowa w swojej ekipie.

Szanse na zimowe przenosiny są bardzo małe

Źródło Przeglądu Sportowego uspokaja fanów RKS-u. Osoba dobrze poinformowana w tej sprawie zdradziła, że szanse na taki transfer w zimie są bardzo małe.

– Nikt nie zadzwonił, nie napisał e-maila ani nie wysłał SMS-a. Przecież Dariusz Mioduski czy Radosław Kucharski mają numery do Michała Świerczewskiego, prezesa Cygana czy dyrektora Grafa. Władze Rakowa są pomijane w tym całym zamieszaniu. W Warszawie nie zdają sobie sprawy z tego, że to osłabia ich pozycję negocjacyjną – przez co szanse na odejście trenera Papszuna już w styczniu są w zasadzie zerowe – zdradzono na łamach Przeglądu Sportowego.

– Wszystko zależy od Świerczewskiego. Jego jednak nie przekonają pieniądze. On jest poirytowany arogancją Mioduskiego. Może mu zrobić na złość i nie puści trenera. Milion czy dwa miliony euro nic tu nie zmienią. Jednak Papszun przez blisko sześć lat miał z właścicielem Rakowa świetne relacje. Dlatego istnieje cień szansy, że mimo wszystko panowie jakoś się dogadają i trener odejdzie wcześniej – dodała dobrze poinformowana osoba.

Kontrakt Marka Papszuna z Rakowem Częstochowa obowiązuje do końca sezonu 2021/22. Ewentualne przejście szkoleniowca do Legii Warszawa przed tym okresem wymagałoby sporo wysiłku ze strony władz Wojskowych.

Źródło: Przegląd Sportowy