Nowe fakty w sprawie Lewandowskiego. Polak zirytowany zachowaniem Bayernu

W czwartek „Sky Sports” podało, że Bayern Monachium wycenił Roberta Lewandowskiego. Według brytyjskich dziennikarzy Polak jest chętny na transfer do innego klubu i poszukiwanie nowych wyzwań. Teraz nieco swoich doniesień dorzucają niemieckie media. 

100 milionów euro – na tyle Bayern Monachium wycenił swojego drugiego najlepszego strzelca w historii klubu. Kwota jest bardzo wysoka, jak na wiek, w którym znajduje się Lewandowski. 32-latek jest jednak gwarancją 30 czy nawet 40 bramek w sezonie, więc nie powinna ona aż tak dziwić po głębszym zastanowieniu.

„Sky Sports”, które poinformowało o decyzji Bawarczyków dodało również, że Polak chciałby poszukać sobie nowych wyzwań. – Kapitan reprezentacji Polski chciałby jeszcze podjąć wyzwanie i spróbować występów w innej lidze – pisali dziennikarze brytyjskiej stacji.

Nie wszystko mu się podoba

Nieco inne spojrzenie na sprawę rzuciło „Sport Bild”. Niemieccy redaktorzy zapewniają, że Lewandowski jest w Bayernie szczęśliwy, lecz czasami czuje też irytację.

– Czy Robert Lewandowski jest szczęśliwy w Monachium? Oczywiście, że jest bardzo zadowolony. Ale nie wszystko mu się jednak podoba – napisano.

Co w takim razie nie podoba się 32-latkowi? Przede wszystkim sytuacja z Erlingiem Haalandem.

Niemieckie media już od dawna łączą Norwega z przenosinami do Bayernu, co naturalnie podważyłoby, nietykalną do tej pory, pozycję Lewandowskiego. Mało tego, Hasan Salihamidzić, dyrektor sportowy „Die Roten” potwierdził medialne doniesienia.

Z drugiej strony widnieje wciąż nierozwiązana sytuacja kontraktu. Obecna umowa „Lewego” z Bayernem obowiązuje do lipca 2023 roku. Choć 32-latek chciałby zostać w Monachium na dłużej, to klub nadal nie przedstawił mu swojej nowej oferty.


Robert Lewandowski świetnie rozpoczął sezon 2021/22. W pierwszym meczu Bundesligi zdobył bramkę przeciwko Borussii Mönchengladbach (1-1), zaś w spotkaniu o Superpuchar Niemiec sam rozbił jej imienniczkę z Dortmundu. Polak strzelił dublet oraz zanotował asystę przeciwko BVB i poprowadził Bayern do kolejnego trofeum.