Niemczycki nie był pierwszym wyborem Sousy. Portugalczyk chciał innego bramkarza

W wyniku podwyższonej temperatury Łukasza Skorupskiego Paulo Sousa musiał wysłać dodatkowe powołania. Na zgrupowanie reprezentacji Polski dołączy Karol Niemczycki. Bramkarz Cracovii dołączy do kadrowiczów przed meczami z Andorą i Anglią. Według Krzysztofa Stanowskiego to jednak nie on był pierwszym wyborem Portugalczyka.

Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem eliminacji mistrzostw świata Sousa ogłosił szeroką kadrę reprezentacji Polski. Znalazło się na niej czterech bramkarzy, w tym Bartłomiej Drągowski. Na ostatecznej liście nie znalazł się golkiper Fiorentiny. Okazuje się, że ze zgrupowania odpadnie także Łukasz Skorupski.

Bramkarz Bolognii zmaga się z problemami zdrowotnymi. Poczuł się źle już podczas meczu z Węgrami. Miał także podwyższoną temperaturę, a obecnie oczekuje na wynik testu na obecność koronawirusa, które mają nadejść w nocy.

Awaryjne powołanie

Taka sytuacja zmusiła Sousę do dowołania innego bramkarza. Okazał się nim być Karol Niemczycki z Cracovii. Krzysztof Stanowski poinformował jednak, że to nie 21-latek był pierwszym wyborem Portugalczyka.

Początkowo selekcjoner chciał dać szansę Kamilowi Grabarze. Jego kandydaturę przekreślił z kolei klub, w którym występuje na co dzień. Aarhus nie zgodził się na wyjazd Polaka na zgrupowanie. Czemu? Był to przywilej duńskiego zespołu. Klub miał prawo odmówić udziału 22-latka w zgrupowaniu, jeśli nie dostał sygnału dwa tygodnie wcześniej.