Paris Saint-Germain awansowało do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Obrońca mistrzów Francji, Marquinhos opowiedział, że jednym z najważniejszych elementów rewanżowego meczu była odprawa Mauricio Pochettino. Argentyńczyk w przerwie spotkania z FC Barceloną powiedział piłkarzom, że nie jest zadowolony z pierwszej części gry.
„Było gorąco”
PSG wyeliminowało Dumę Katalonii po tym, jak w pierwszym meczu wygrali 4:1, a w drugim zremisowali 1:1. Pierwsza połowa rewanżowego spotkania mogła jednak przywrócić piłkarzom z Paryża wspomnienia ze słynnej remontady. Marquinhos był świadomy, że pierwsze 45 minut gry Paris Saint-Germain pozostawiało wiele do życzenia.
– Było gorąco, bo w pierwszej połowie graliśmy zbyt słabo w obronie. Barcelona potrafiła dobrze wykorzystywać swoich bocznych obrońców. Pochettino poprosił nas o większe zaangażowanie, pokazał krótkie filmy. To przesądziło – cytuje Brazylijczyka portal meczyki.pl.
„Po przerwie pokazaliśmy inną twarz”
Do wypowiedzi obrońcy mistrzów Francji odniósł się sam trener. Pochettino potwierdził wersję stopera i zdradził, co powiedział piłkarzom w przerwie.
– Z psychologicznego punktu widzenia to był test. Po przerwie pokazaliśmy inną twarz. W pierwszej połowie zbyt dużo kalkulowaliśmy, zbyt dużo myśleliśmy o awansie. Poprosiłem piłkarzy o to, by zaczęli grać. Nie byłem zadowolony, powiedziałem im to. Najważniejsze, że po przerwie byliśmy bardziej waleczni i awansowaliśmy do ćwierćfinału. Musimy odrzucić negatywne myśli – podsumował szkoleniowiec PSG.
Źródło: Goal.com, meczyki.pl
- Oyedele pokazał próbkę swoich umiejętności w języku polskim. Mówi lepiej od Casha [WIDEO] - 4 października 2024
- Łukasz Skorupski o transferze Wojciecha Szczęsnego. „Barcelonie się nie odmawia” [WIDEO] - 3 października 2024
- Kapitalny mecz Świderskiego przeciwko Chicago Fire. Dwa gole i asysta Polaka [WIDEO] - 3 października 2024