Marciniak broni się po hicie ligi greckiej. „Podyktowanie rzutu karnego w 92. minucie zawsze budzi emocje”

Szymon Marciniak zagościł w programie Sekcja Piłkarska w Sport.pl. Polski sędzia odniósł się do krytyki względem jego osoby po hicie ligi greckiej. Przypomnijmy, że w meczu PAOK – Aris arbiter podyktował kontrowersyjnego karnego w końcówce spotkania.

„Oświadczenie oprawię sobie w ramkę”

Aris prowadził 2:0, jednak mecz zakończył się remisem 2:2. Według przyjezdnych polski sędzia pomylił się w końcówce meczu, gdzie podyktował jedenastkę dla PAOK-u. Goście wystosowali nawet odpowiednie oświadczenie, które Marciniak prześmiewczo skomentował:

– To oświadczenie oprawię sobie w ramkę. Mecz rzeczywiście był trudny, a podyktowanie rzutu karnego w 92. minucie zawsze budzi emocje. Ale jeśli obejrzy się tę sytuację, to ona jest biało-czarna z punktu widzenia sędziowskiego. To była dość podobna sytuacja do tej z meczu Jagiellonia – Legia, gdy podyktowałem karnego po przewinieniu Czarka Miszty – ocenił najbardziej rozpoznawalny polski arbiter.

Nie boi się wyjazdu do Salonik

Marciniak zapytany o potencjalną podróż do Salonik odpowiedział bez zawahania. Nie obawia się, że byłby tam niemile widziany. Uważa nawet wręcz przeciwnie.

– Nie miałbym najmniejszego problemu z wyjazdem do Salonik. Wręcz przeciwnie, byłbym tam mile widziany – uzupełnia 40-letni arbiter z Płocka.

Źródło: Sport.pl