Lech Poznań znowu się kompromituje, czyli zwykły weekend w Ekstraklasie [REAKCJE]

Lech Poznań we frajerskim stylu przegrał spotkanie z Jagiellonią Białystok. Poznaniacy grali ponad 40 minut w przewadze jednego zawodnika, prowadzili 2:1, a i tak skończyli bez punktów. Kibice Kolejorza kolejny raz czują niedosyt i rozgoryczenie po meczu, czemu znak dali na Twitterze.

Początek spotkania należał do Jagiellonii. Bramka dla białostoczan padła jednak po ogromnym błędzie defensywy Kolejorza. Do teraz nie wiadomo co defensorzy Lecha mieli na myśli zostawiając Cernycha bez krycia.

Po straconej bramce Kolejorz zareagował bardzo dobrze. Pięknego gola na 1:1 zanotował Michał Skóraś. W 40. minucie Mikael Ishak strzelił na 2:1.

Druga połowa miała być tylko formalnością, zwłaszcza, że w 52. minucie meczu boisko musiał opuścić Błażej Augustyn. Obrońca Jagiellonii obejrzał drugą żółtą kartkę za faul na jednym z zawodników Lecha Poznań. Internauci od razu przytoczyli jego statystyki z ostatnich meczów. To dobitnie pokazuje obecną dyspozycję byłego stopera Lechii Gdańsk.

Jak można było to zepsuć?

Wszystko szło po myśli Kolejorza. Prowadzenie, gra w przewadze, stwarzanie sytuacji…, które potem się zemściły. Jakub Kamiński i Mikael Ishak mknęli na bramkę Xaviera Dziekońskiego. „Kamyk” zamiast podać do Szweda postanowił samemu zakończyć akcję. Tak, tutaj nie padł gol.

„Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”

To wszystko się zemściło. Jagiellonia doprowadziła do remisu, a później wyszła na prowadzenie. Wcześniej na ustach kibiców znalazł się Alan Czerwiński, którego zmiana z 67. minuty wywołała kontrowersję. Były piłkarz Zagłębia Lubin zmienił Michała Skórasia. Podczas jego gry widać było wiele niedokładności i znaczącą obniżkę formy. Kibice nie pozostawili na nim suchej nitki.

W samym spotkaniu nie zabrakło również akcji rodem z okręgówki. Ekstraklasa jednak zawsze pozostanie Ekstraklasą. Poniżej próba ataku Kolejorza na bramkę Dziekońskiego. Film, który nadaje się do kompilacji z fatalnymi zagraniami:

Fatalna seria

Kibice Lecha Poznań wciąż otrzymali porządne uderzenie w twarz od swojego ukochanego klubu. O formie Kolejorza świadczy statystyka z ostatnich meczów u siebie. Drużyna z takimi umiejętnościami nie ma prawa łapać aż takiej zadyszki.

Wkurzeni kibice

Męki kibiców Lecha Poznań osiągnęły taką skalę, że ludzie spoza tej społeczności zaczęli im współczuć. To tylko świadczy o miejscu w jakim znajduje się Kolejorz.

fot. Twitter/Krzysztof Marciniak