Ekstraklasowy klasyk między Lechem Poznań a Legią Warszawa zakończył się remisem 1-1. Mecz nie był szczególnie porywający, ale nie brakowało kontrowersyjnych momentów. W ostatniej akcji spotkania „Kolejorz” powinien dostać rzut karny.
Jeszcze w pierwszej połowie meczu Lech wyszedł na prowadzenie po bramce Lubomira Satki. Przed zmianą stron dośrodkowanie Josue z rzutu wolnego wykorzystał Rafa Lopes i ustalił wynik rywalizacji.
W końcówce gospodarze próbowali jeszcze wyrwać zwycięstwo. Jedna z ostatnich akcji, gdzie Ba Loua wybiegał na dogodną pozycję do strzału, zakończyła się czerwoną kartką dla Ihora Karatina. Strzał Kwekweskiriego był niemal idealny, a Legię przed stratą bramki uratował jedynie słupek.
Chwilę później Lech ostatni raz wbiegł w pole karne gości. Piłka po kilku odbiciach trafiła pod nogę Joela Pereiry, który instynktownie oddał strzał. Futbolówka trafiła… w rękę Rose. Lech nie otrzymał w tej sytuacji „jedenastki”.
Sędziowskie jaja w tej kolejce jak chuj ? #LPOLEG pic.twitter.com/fgrzcgmIcN
— Marcin Lechowski (@MarcinLechowskl) April 9, 2022
- Włosi zachwyceni Piotrem Zielińskim. Były reprezentant pogratulował Interowi transferu - 9 kwietnia 2024
- Były selekcjoner nie ma żadnych wątpliwości. Już wkrótce pojawi się „Nowy Lewandowski”? - 9 kwietnia 2024
- Groźba zamachów podczas ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Hiszpanie odpowiadają - 9 kwietnia 2024