Krzysztof Piątek zadowolony z powrotu do Włoch. „Jestem naprawdę szczęśliwy, jesteśmy jak rodzina”

Powrót Krzysztofa Piątka na włoską ziemię wygląda obiecująco. Polak zanotował kolejne trafienie dla Fiorentiny. Tym razem były piłkarz Herthy BSC pokonał bramkarza Spezii. Po meczu zabrał głos w wywiadzie dla platformy DAZN.

Udany powrót do Italii

Krzysztof Piątek zalicza niezły start w barwach Violi. Polak w pięciu spotkaniach zdobył 4 bramki (3 w Pucharze Włoch, 1 w Serie A). 26-latek wystąpił od pierwszej minuty w poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Spezii. Polski snajper nie miał dobrego początku spotkania, ponieważ w pierwszym kwadransie meczu zmarnował jedenastkę. W dalszej części spotkania się zrehabilitował, trafiając z bliskiej odległości do siatki.

– Dominowaliśmy, zarówno z piłką, jak i bez niej. Amrabat popełnił błąd, a później zdobył bramkę, ja spudłowałem z karnego, potem strzeliłem gola. Jesteśmy jak rodzina, każdy każdemu pomaga. Wszyscy mi pomogli, gdy tu przyjechałem – powiedział Krzysztof Piątek po wygranym spotkaniu ze Spezią.

– Powrót do Serie A? Jestem naprawdę szczęśliwy. Jesteśmy drużyną, nawet gdy nie trafiłem z rzutu karnego, drużyna dodała mi pewności siebie – dodał napastnik Fiorentiny.

Walka o minuty

Rywalem Krzysztofa Piątka o miejsce w składzie Fiorentiny jest świeżo sprowadzony Arthur Cabral. 26-letni Polak ma nadzieję na utrzymanie miejsca w podstawowej jedenastce Vincenzo Italiano.

– Nie czuję presji. Chcę być tutaj pierwszym napastnikiem – podsumował Piątek.

Źródło: WP Sportowe Fakty