Kibice West Hamu zaatakowali niemieckich dziennikarzy. „Nie jest łatwo komentować, kiedy cały czas myślisz, że ktoś może zadać cios od tyłu”

West Ham United przegrał z Eintrachtem Frankfurt (1:2) w czwartkowym półfinale Ligi Europy. Podczas meczu doszło do skandalu z udziałem kibiców Młotów. Fani gospodarzy zaatakowali niemieckich dziennikarzy.

Fani Eintrachtu Frankfurt zasłynęli z licznej grupy wyjazdowej na mecz z FC Barceloną. Nie inaczej było w przypadku spotkania w Londynie. Na Stadionie Olimpijskim w stolicy Anglii pojawiło się około 10 tysięcy fanów z Niemiec. Ci przekrzykiwali gospodarzy, co w pewnym momencie zezłościło kibiców Młotów.

Zaatakowani komentatorzy z Niemiec

Dwóch niemieckich dziennikarzy poinformowało, że zostali zaatakowani przez kibiców West Hamu United. Phil Hofmeister i Tim Borockmeier twierdzą, że uderzono ich pięścią. Do całej sytuacji odniósł się klub, który opublikował specjalny komunikat.

– Nie jest łatwo komentować mecz, kiedy cały czas myślisz, że ktoś może podejść z tyłu i zadać cios – mówił niemiecki komentator.

– Zgodnie z naszym podejściem, każdy zidentyfikowany kibic zostanie przekazany policji. Otrzymają oni bezterminowy zakaz i nie będą mogli wejść na stadion oraz podróżować z klubem. Nie ma miejsca na tego rodzaju zachowania – napisano w oświadczeniu West Hamu United.

Źródło: Onet Sport

Fot. whufc.com