Keylor Navas był bohaterem rewanżowego meczu pomiędzy Paris Saint-Germain, a Barceloną. Kostarykanin w pierwszej połowie spotkania obronił rzut karny wykonywany przez Leo Messiego. Golkiper wyjaśnił jak przewidział strzał Argentyńczyka z jedenastego metra od bramki.
PSG wyeliminowało Barcelonę po emocjonującym dwumeczu. Katalończycy przyjechali na rewanżowy mecz do Paryża z nadziejami na awans, jednak tym razem nie doszło do remontady. Obraz spotkania mógł wyglądać inaczej, gdyby Leo Messi wykorzystał rzut karny podyktowany w pierwszej połowie starcia.
Patent na Messiego
Bramkarz mistrzów Francji zdradził po meczu swój sposób na karnego Argentyńczyka. 34-latek przyznał, że kierował się logiką, co jak widać poskutkowało.
– Nigdy nie wiadomo, gdzie Leo może uderzyć, bo wykonał 60 rzutów karnych lub więcej. Miałem jednak wrażenie, że zmieni stronę w porównaniu z poprzednim meczem i strzeli w drugą. Wyszło dobrze – mówił po meczu Kostarykanin, cytowany przez WP Sportowe Fakty.
Dwumecz zakończył się wynikiem 5:2 na korzyść PSG. To oznacza, że mistrzowie Francji mogą spokojnie czekać na losowanie ćwierćfinałowych par Ligi Mistrzów.
Źródło: WP Sportowe Fakty
- Goncalo Feio w Legii Warszawa to nie pomysł Dariusza Mioduskiego. Nowe doniesienia w sprawie zatrudnienia Portugalczyka - 9 kwietnia 2024
- Nowe doniesienia po zwolnieniu Runjaicia z Legii. „Jego wypowiedź nie została dobrze odebrana w klubie” - 9 kwietnia 2024
- Polskie kluby zarobią więcej w Europie. Mioduski: „Szanse awansu do Ligi Mistrzów wzrosną o około 10%” - 8 kwietnia 2024