Klopp stara się myśleć pozytywnie. „Rezerwujcie hotele na finał w Stambule”

Real Madryt wygrał czternasty raz Ligę Mistrzów. Jurgen Klopp i cała społeczność Liverpoolu musieli obejść się smakiem. Niemiecki szkoleniowiec podsumował finał. – Zagraliśmy dobrze, ale nie perfekcyjnie. W 54-letnim trenerze wciąż jest jednak wiele optymizmu.

Klopp stara się myśleć pozytywnie

Porażka w finale Ligi Mistrzów nie przybiła Jurgena Kloppa, który w pomeczowej wypowiedzi wciąż starał się zachować optymizm. Niemiec zażartował, że czuje obecność Liverpoolu w przyszłorocznym finale. 54-latek zasugerował fanom wynajem hoteli w Stambule (właśnie w tym mieście odbędzie się finał Ligi Mistrzów 2023 – przyp. red.).

– Mam silne przeczucie, że znów to zrobimy. To wspaniała grupa piłkarzy. W przyszłym sezonie będziemy mieć znakomity skład. Rezerwujcie hotele na finał w Stambule – powiedział Jurgen Klopp.

Tragiczna organizacja finału Ligi Mistrzów. Zamknięte bramki, kradzieże i ataki [CZYTAJ]

Liverpool kończy sezon z dwoma trofeami. The Reds zdobyli Carabao Cup oraz FA Cup.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Fabinho mógł mieć „asystę” przy bramce Benzemy. Kontrowersje w finale LM [WIDEO]

W finale Ligi Mistrzów dalej nie zobaczyliśmy bramek. Świetną okazję miał jednak w końcówce pierwszej połowie Karim Benzema. Po zamieszaniu w polu karnym Fabinho „podał” piłkę do Karim Benzem, który umieścił ją w siatce. Gola jednak anulowano.

„The Reds” dominowali przez większość czasu pierwszej połowy. W końcówce to jednak Real wyszedł na prowadzenie po bramce Karima Benzemy. Trafienie Francuza zostało jednak anulowane po analizie sędziów.

Sytuacja wzbudziła spore kontrowersje. Na ujęciach widać, że ostatni kontakt z piłką zaliczył Fabinho. Gdyby Brazylijczyk umyślnie zagrywał futbolówkę w ten sposób, bramka prawdopodobnie zostałaby uznana. Sędziowie doszli jednak do wniosku, że zachowanie piłkarza Liverpoolu nie było intencjonalne, wobec czego nie uznali trafienia.

Gorąco po porażce Arki Gdynia. Kibice żądali wyjaśnień. Do akcji wkroczył Marcus Vinicus da Silva [WIDEO]

Arka Gdynia wczoraj odpadła z baraży o awans do Ekstraklasy. Arkowców pokonał Chrobry Głogów (2-0). Po meczu kibice żądali wyjaśnień od piłkarzy. Do trybuny podszedł jedynie Marcus Vinicius da Silva. 

W Gdyni pokładano spore nadzieje w awansie do Ekstraklasy. Barażach Arka miała za zadanie pokonać Chrobrego w półfinale, ale zawiodła już na tym etapie. Kolejny sezon ekipa z Trójmiasta ponownie spędzi w 1. Lidze.

Gigant pytał Napoli o Zielińskiego. Włosi przedstawili, ile oczekują za pomocnika [CZYTAJ]

Rozmowa

Kibice Arki nie kryli zdenerwowania po porażce swoich ulubieńców. Żądali wyjaśnień od piłkarzy. Do trybuny podszedł jednak tylko Marcus Vinicius da Silva. Brazylijczyk jest w Gdyni postacią legendarną. W klubie występuje do 2012 roku, a jego reakcja „uchroniła” resztę drużyny od wyzwisk i kompromitującego oddawania koszulek.

Jerzy Dudek zabrał głos w sprawie transferu Lewandowskiego. Doradza mu przejście do innego klubu [CZYTAJ]

Po końcowym gwizdku Szymona Marciniaka kibice Arki najpierw wygwizdali zawodników, a następnie wezwali ich na rozmowę. Na szczęście dla reszty drużyny do akcji wkroczył właśnie Vinicius da Silva. Brazylijczyk zdołał załagodzić sytuację, a kibice zaczęli skandować jego nazwisko.

Nicola Zalewski oblał piwem Pellegriniego. Włoch zaczął wychwalać Polaka [WIDEO]

Do pięknych obrazków doszło z udziałem Nikoli Zalewskiego po finale Ligi Konferencji. Polak najpierw oblał piwem Lorenzo Pellegriniego, a ten w odpowiedzi… zaczął obficie go komplementować. 

20-latek przeżywa świetny czas w AS Romie. W tym sezonie zdołał wydrzeć sobie miejsce w składzie „Giallorossich”, a wczoraj świętował z drużyną wygranie Ligi Konferencji Europy.

Legia Warszawa ma nowego napastnika! „Jego skuteczność była na niezłym poziomie” [CZYTAJ]

Komplementy

Po spotkaniu Zalewski nie ukrywał wielkiej radości. Najpierw wraz z kolegami wdarli się na konferencję Jose Mourinho, a następnie sam 20-latek „dopadł” Lorenzo Pellegriniego. Polak oblał kapitana Romy piwem, a ten w odpowiedzi… zasypał go komplementami.

– Chodź kretynie – zawołał Zalewskiego Pellegrini. 

– Musimy budować przyszłość tych młodych graczy , którzy dużo nam dają i są zawsze zaangażowani. Czasami możemy być dla nich szorstcy, pomagając zrozumieć pewne rzeczy, ponieważ wiemy, jak ważni dla nas są. Możecie zapytać Nikoli – mówił kapitan Romy, obejmując młodszego kolegę. 

– Miał znakomity sezon. Ma imponujące umiejętności. Nie powinien nakładać na siebie żadnych limitów. To zawsze mu powtarzam. Mówię, żeby popełniał błędy, próbował różnych rzeczy – dodał.

Barcelona wymieni się z Bayernem? Nowy pomysł na pozyskanie Lewandowskiego [CZYTAJ]

„Manchester United jest bezużyteczny”. Nietypowa wiadomość na pasku BBC News [WIDEO]

Podczas serwisu informacyjnego w BBC News doszło do niecodziennej sytuacji. Na pasku z wiadomościami wyświetlono informację na temat Manchesteru United. Autor tekstu nazwał Czerwone Diabły „bezużytecznymi”. Telewizja przeprosiła za błąd osoby, która uczyła się korzystać z urządzenia dodającego informacje na pasek.

„Manchester United are rubbish” na pasku

Podczas porannej transmisji tenisowego meczu na antenie BBC News wyświetlono napis „Manchester United are rubbish”. W wolnym tłumaczeniu te słowa oznaczają, że Czerwone Diabły są bezużyteczne. Na ekranie pojawiły się również słowa „Weather rain everywhere”, co oznacza „wszędzie pada deszcz”.

„On po prostu boi się Ligue 1” – Mocne słowa Al-Khelaifiego do Javiera Tebasa [CZYTAJ]

Przeprosiny

Prezenterka BBC News niedługo po incydencie związanym z wiadomościami na pasku wystosowała przeprosiny w imieniu redakcji. Annita McVeigh wytłumaczyła również powód takiego nietypowego zdarzenia.

– Niektórzy z was mogli wcześniej zauważyć, że na pasku wyświetlono coś niespotykanego. Pojawił się komentarz dotyczący Manchesteru United. Mam nadzieję, że fani tego klubu nie poczuli się przez to urażeni – rozpoczęła dziennikarka.

– Pozwólcie, że wyjaśnię, co się działo za kulisami. Ktoś uczył się korzystania z paska informacyjnego i umieszczania na nim tekstu. Wpisano więc przypadkowe rzeczy. Ten komentarz pojawił się jednak na antenie. Z tego powodu przepraszamy, jeśli jesteś fanem Manchesteru United i poczułeś się urażony przez to, co zobaczyłeś – dodała.

Mourinho złożył obietnicę ojcu Nicoli Zalewskiego. „Zaopiekuję się nim” [CZYTAJ]

Źródło: Guardian, Twitter

Ibrahimović zabrał głos po zdobyciu mistrzostwa: „To nie Mediolan należy do Włoch, to Włochy należą do Mediolanu”

AC Milan sięgnął po mistrzostwo Włoch po 11. latach przerwy. W niedzielę Rossoneri pokonali Sassuolo 3:0, przypieczętowali tytuł i sprawili, że ich odwieczny rywal, Inter Mediolan, musiał obejść się smakiem. Po meczu w szatni przemówił Zlatan Ibrahimović. Szwed podziękował wszystkim zawodnikom i członkom zarządu za ciężką pracę.

– Kiedy tutaj przyszedłem, niewielu w nas wierzyło. Ale kiedy uświadomiliśmy sobie, że potrzebujemy poświęcenia, wyrzeczeń, pracy i wiary, staliśmy się grupą. A jako grupa jesteśmy w stanie osiągać te rzeczy, które osiągnęliśmy właśnie teraz – powiedział 40-latek.

– Teraz jesteśmy mistrzami Włoch. Chciałem przy tym podziękować każdemu piłkarzowi oraz członkom zarządu. Wiem, że nie było to łatwe, ale jedność zwyciężyła – dodał.

– Na początku sezonu nikt w nas nie wierzył, wszystko się jednak zmieniło. Jestem z nas wszystkich naprawdę dumny i pamiętajcie o jednym. To nie Mediolan należy do Włoch, to Włochy należą do Mediolanu! – zakończył 40-latek, a następnie energicznie przewrócił znajdujący się w szatni stół.

https://twitter.com/_GIFN/status/1528752873000996864?s=20&t=KMQKl7H83fCsiKBDOJ5rBQ

Crvena zvezda piąty raz z rzędu wygrała ligę serbską! Mistrzostwo przypieczętował bramkarz [WIDEO]

W sobotę Crvena zvezda pokonała na swoim terenie FK Vozdovac 3:1 i sięgnęła po piąte z rzędu mistrzostwo Serbii. W 92. minucie bramkę z rzutu karnego, która zamknęła spotkanie zdobył golkiper gospodarzy – Milan Borjan. Kanadyjczyk, który niegdyś reprezentował barwy Korony Kielce, po golu pobiegł pod sektor najbardziej zagorzałych kibiców, aby świętować triumf w lidze.

Inny stan umysłu w Bułgarii. Prezes prawie pobił swojego piłkarza i rozwiązał klub

Do niebywale kuriozalnej sytuacji doszło w Bułgarii. Tamtejsze Carsko Seło walczyło o utrzymanie do samego końca sezonu. Ostatecznie nie udało się zostać w elicie, ani… w ogóle w bułgarskim futbolu. Prezes klubu w ostatnim meczu wpadł na murawę, niemal pobił się ze swoim piłkarzem po czym… rozwiązał zespół. 

Carsko Seło do samego końca wierzyło w utrzymanie w bułgarskiej ekstraklasie. W ostatnim meczu grupy spadkowej mierzyło się z Lokomotiwem Sofia. Zwycięstwo dałoby gospodarzom awans o jedną pozycję w tabeli, a tym samym – prawo do gry w barażach.

Wielka radość i skradziony medal. AC Milan mistrzem Włoch [WIDEO]

Kuriozum

W samej końcówce spotkania Carsko mogło wyjść na prowadzenie i spełnić nadzieje kibiców. Piłkarzom przyznano rzut karny, do którego podszedł Yusuf Jaffa. Nagle jednak na murawę wparował Stoyne Manolov, prezes klubu. Zaczął coś wykrzykiwać do swojego zawodnika, odepchnął go i kazał oddać mu piłkę. Następnie razem z nim zszedł z boiska.

Lukas Podolski: „Uznałem, że księga pod tytułem „Górnik” jeszcze w moim życiu nie jest zamknięta” [CZYTAJ]

Manolov chciał, aby do „jedenastki” podszedł kapitan Carsko, Martin Kavdanski. Decyzja ta okazała się jednak tragiczna. Namaszczony przez prezesa zawodnik oddał bardzo słaby strzał i nie wykorzystał karnego. Tym samym drużyna straciła szanse na utrzymanie w elicie.

Carsko w przyszłym sezonie nie zagra jednak nawet na drugim szczeblu rozgrywkowym. Wszystko przez decyzję, jaką podjął Stoyne Manolov. Prezes postanowił dzień po spotkaniu… rozwiązać drużynę.

Grzegorz Krychowiak nt. swojej przyszłości. „Niczego nie wykluczam” [CZYTAJ]

Duży wpływ miała na to także bardzo zła sytuacja finansowa klubu. Carsko miało ogromny problem, żeby w ogóle dokończyć sezon 2021/22. Wielu piłkarzy przedwcześnie zakończyło swoje kontrakty.

Wielka radość i skradziony medal. AC Milan mistrzem Włoch [WIDEO]

AC Milan został mistrzem Włoch w sezonie 2021/22. Stefano Pioli nie mógł powstrzymać swojej radości jeszcze przed końcem spotkania. Szkoleniowiec może mówić jednak też o sporym pechu. Podczas fety mistrzowskiej ktoś ukradł mu medal.

Wielka radość w 83. minucie meczu

Ostatnia kolejka Serie A ułożyła się po myśli Rossonerich. Podopieczni Stefano Piolego prowadzili z Sassuolo od wczesnych minut spotkania. Później już tylko podwyższali wynik meczu. W końcówce trener gości nie mógł powstrzymać swoich emocji, kiedy kibice śpiewali „Pioli on fire”, parafrazując utwór „Freed from desire”.

Tak mistrzostwo Włoch świętuje Zlatan Ibrahimović. Co za szef! [WIDEO]

Kradzież podczas fety

Podczas świętowania mistrzostwa z fanami Milanu doszło też do przykrej sytuacji. Ktoś ukradł Stefano Piolemu medal za zwycięstwo w Serie A.

– Skradziono mi medal za mistrzostwo, podczas świętowania ktoś zerwał mi go z szyi. Byłbym wdzięczny, gdyby mi go zwrócono, bo to jedyny, jaki zdobyłem – powiedział trener Rossonerich, cytowany przez „La Repubblica”.

Oficjalne konto Serie A na Twitterze szybko zareagowało na te doniesienia. Trener Milanu otrzymał zapewnienie, że jutro ponownie otrzyma medal za zwycięstwo w lidze.

– Hej, panie Pioli. Jutro ponownie damy panu medal – napisano na profilu Serie A.

Pięć goli Mario Balotellego w jednym meczu. Ostatnie trafienie zwala z nóg [WIDEO]

Źródło: Twitter, Meczyki.pl

Tak mistrzostwo Włoch świętuje Zlatan Ibrahimović. Co za szef! [WIDEO]

AC Milan zdobył mistrzostwo Włoch w sezonie 2021/2022. Po ostatnim meczu w sezonie przyszedł czas na huczne świętowanie. Bez dwóch zdań show skradł Zlatan Ibrahimović.

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1528444973762457601?fbclid=IwAR36kjjYcUaKsVoG72_EhFmHCpi5LUoTFA2u2a6ergXTH7I6cUD43v2yR5c

Pięć goli Mario Balotellego w jednym meczu. Ostatnie trafienie zwala z nóg [WIDEO]

W ostatniej kolejce tego sezonu tureckiej Super Lig Adana Demirspor pokonała Goztepe 7:0. Aż pięć bramek zdobył w tym meczu Mario Balotelli. Ostatni z goli byłego reprezentanta Włoch bez dwóch zdań będzie kandydował do tytułu trafienia roku. 

Wielkie świętowanie na Etihad Stadium. Bramka nie wytrzymała naporu fanów „Obywateli” [WIDEO]

Po szalonej ostatniej kolejce tego sezonu Premier League Manchester City obronił wywalczone przed rokiem mistrzostwo. Fani „Obywateli” tłumnie wtargnęli na murawę Etihad Stadium. Podczas świętowania w szczególności ucierpiała jedna z bramek.

Miłe pożegnanie Pedro Tiby z Kotłem. Nie zabrakło łez [WIDEO]

Liga angielska po raz kolejny zapewniła widzom prawdziwy rollercoaster. Manchester City przegrywał z Aston Villą już 0:2, by w kilka minut odrobić stratę i zapewnić sobie mistrzostwo Anglii. Liverpool także zdołał wyszarpać 3 punkty w meczu z Wolverhampton, jednak to nie wystarczyło do prześcignięcia drużyny Pepa Guardioli.

Gorąco na Etihad! Matty Cash strzelił gola i utrudnił zadanie Manchesterowi City [WIDEO]

Bohaterem Manchesteru City okazał się Ilkay Guendogan. Niemiec wszedł na plac gry w drugiej połowie i kilkanaście minut później zdobył dwa arcyważne gole. Niewykluczone, że był to jego ostatni występ w barwach „Obywateli”.

Lech Poznań: Wpłynęła oferta za Lubomira Satkę. „Wyceniają go na co najmniej trzy miliony euro”

Bramka nie wytrzymała radości kibiców

Po ostatnim gwizdku sędziego na Etihad Stadium rozpoczęło się wielkie świętowanie. Tysiące fanów Manchesteru City znalazło się na murawie stadionu. Kilku kibiców postanowiło wspiąć się na obramowanie jednej z bramek, która w pewnym momencie się złamała.

Adam Buksa się nie zatrzymuje! Fenomenalne wykończenie Polaka piętą [WIDEO]

„Żyleta” pożegnała Artura Boruca. Wymowny wpis Legii na Twitterze [CZYTAJ]