Kamil Grosicki rozczarowany brakiem powołania. Myśli o pożegnaniu z kadrą!

Zbliża się zakończenie kariery reprezentacyjnej przez Kamila Grosickiego? Piłkarz Pogoni Szczecin nie wyklucza takiej możliwości. Wszystko zależy jednak od planów Fernando Santosa na budowę kadry. 

Grosicki przez lata był podstawowym piłkarzem „Biało-Czerwonych”. W narodowych barwach zagrał do tej pory 88 razy. Strzelił 17 goli i zanotował 24 asysty. Zaliczył również występy na mistrzostwach Europy w 2012 i 2016 roku oraz na mundialu w 2018 i 2022 roku.

Obecnie doświadczony skrzydłowy występuje na boiskach Ekstraklasy w Pogoni Szczecin. W bieżącym sezonie wystąpił w 26 meczach „Portowców”, w których strzelił 10 goli i dołożył 3 asysty.

Pożegnanie z kadrą?

Mimo dobrej formy prezentowanej na ligowym podwórku Grosicki nie otrzymał powołania na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski. Fernando Santos postawił na młodszych piłkarzy. Na kadrę przyjechał między innymi Michał Skóraś z Lecha Poznań czy Jakub Kamiński z Wolfsburga.

W rozmowie z „Super Expressem” piłkarz Pogoni wyznał, że jest rozczarowany decyzją selekcjonera. Zaznaczył jednak, że nie załamuje głowy i wciąż będzie pracować na powołanie. Nie ukrywa przy tym, że jeśli nie uda mu się wrócić do drużyny narodowej w czerwcu, to będzie myśleć nad pożegnaniem z reprezentacją.

– Wydawało mi się, że wszystko robię grając w Pogoni, żeby dostać powołanie. Wiem, że jest nowy selekcjoner, ale nawet po ostatnich swoich występach w reprezentacji, gdy wchodziłem z ławki, wydawało mi się, że wnosiłem coś pozytywnego do gry. Pod tym kątem myślałem o swojej roli w kadrze, żeby wejść w trudnych momentach i pociągnąć zespół, bo czuję się na tyle mocny – wyznał.

– Robię wszystko, żeby być w jak najlepszej formie, i jeśli będę dobrze grał, robił liczby, to myślę, że ktoś to zauważy. Swoje decyzje będę podejmował po powołaniach w czerwcu – zaznaczył.

– Na pewno brak powołania w czerwcu oddali mnie od kadry. No bo jeśli będę w formie, będę strzelał bramki a powołania nie dostanę, to trzeba będzie pomyśleć co dalej. Czy to już nie czas na pożegnanie z kadrą? – skwitował „Grosik”.