Jeden z Polaków miał prosić Argentyńczyka o litość. „Proszę, nie atakuj więcej”

Nicolas Tagliafico przyznał, że podczas meczu grupowego z Polską, jeden z rywali prosił go o litość. Nie wskazał zawodnika z nazwiska. Wspomniał natomiast, że próbował się z nim porozumieć w języku hiszpańskim. 

Meczu reprezentacji Polski z Argentyną (0-2) był zdecydowanie jednym z najgorszych w historii „Biało-Czerwonych”. Podopieczni Czesława Michniewicza niemal w ogóle nie zagrozili bramce Emiliano Martineza. Zamiast tego sami grali bardzo defensywnie, a i w tym aspekcie wyglądało to bardzo słabo. Mimo kiepskiej postawy Polacy awansowali do 1/8, ale tylko dzięki korzystnemu bilansowi bramkowemu w grupie.

Błagał o litość

Przy wyniku 0-2 w naszym meczu i takim samym w równolegle rozgrywanym spotkaniu Arabii Saudyjskiej z Meksykiem, Polacy drżeli o awans. Jeden gol dla „El Tri” lub „Albicelestes” eliminował nas z turnieju. Nicolas Tagliafico opowiedział o nietypowej prośbie jednego z rywali. Miał on prosić lewego defensora o odpuszczenie ataków.

– W meczu z Polską, po pierwszej bramce, Polacy nie chcieli już grać. Potem zdobyliśmy drugą bramkę. I pamiętam, to było około 60. minuty, gdy w pewnym momencie jeden z nich, najlepiej jak umiał po hiszpańsku, powiedział mi: „Już więcej nie atakuj, już więcej nie atakuj, wystarczy”. Bo przy naszym prowadzeniu 2:0 jeszcze się kwalifikowali i może wiedzieli, że Meksyk też wygrywa dwoma czy trzema. „Proszę, nie atakuj więcej” – mówi do mnie – powiedział na Twitchu, podczas transmisji. 

– Dobrze, że nie strzeliłem gola przeciwko Polsce. Myślę, że gdybym strzelił tego gola, to Polska by odpadła i wszystko by się zmieniło. Bo wtedy Meksyk grałby z Francją, Meksyk załatwiłby Francję i rozpętałoby się całe piekło, a my nie bylibyśmy mistrzami – dodał.

W mediach trwa obecnie poszukiwanie reprezentanta, który pasowałby do sytuacji wspomnianej przez Tagliafico. Kandydatów jest dwóch. Pierwszy, to Robert Lewandowski, który w Hiszpanii gra jednak od kilku miesięcy i na razie uczy się języka.

Drugim, bardziej prawdopodobnym typem jest Grzegorz Krychowiak. 32-latek grał w przeszłości w La Lidze w barwach Sevilli.