Ibrahimović boi się zakończenia kariery. „Popadam w panikę, kiedy zaczynam o tym myśleć”

Zlatan Ibrahimović, mimo 40 lat na karku, wciąż z powodzeniem gra w jednej z najlepszych lig świata. Szwed zapowiada, że nadal nie zamierza kończyć kariery, chociaż zdarza mu się o tym myśleć. – Popadam w małą panikę, kiedy zaczynam o tym myśleć – przyznaje. 

Doświadczony napastnik ma bardzo bogate CV. Swoją karierę Ibrahimović zaczynał jeszcze w XX wieku. W 1999 roku trafił do Malmo, a stamtąd wyciągały go już coraz silniejsze kluby. Szwed może się pochwalić grą w Ajaksie, Barcelonie, Interze, Juventusie, PSG, Manchesterze United czy Milanie, do którego ponownie trafił w 2020 roku. Zaliczył również dwuletni epizod w LA Galaxy w MLS.

Kiedy zakończy przygodę?

Kiedy „Ibra” wracał do Milanu, wydawało się, że wkrótce ogłosi zakończenie kariery. Mijają jednak kolejne lata, a on wydaje się nie być tym poruszony. Na łamach calciomercato.com ukazała się wypowiedź 40-latka, która wyjaśnia, czemu wciąż nie podjął decyzji ws. przyszłości. Jak sam wyznał – nie jest to sama ambicja, ale i strach.

– Popadam w małą panikę, kiedy zaczynam o tym myśleć – zdradził napastnik.

– Z całą pewnością będę grać tak długo, jak tylko będzie to możliwe. Tak długo, jak będę gwarantować konkretne rezultaty i nie będę przy tym cierpieć. Chcę zawiesić buty na kołku nie żałując niczego, dlatego muszę wciąż to odkładać – tłumaczył.

– Wiem tylko tyle, że kiedy opuszczę boisko, już nigdy nie poczuję tej adrenaliny. Jestem zaprogramowany, by wstać z łóżka, iść na trening, wrócić do domu i odpoczywać. Tak przez 20-25 lat. Ale nadejdzie w końcu ten dzień, kiedy wstanę i nie będę mieć żadnych planów, to będzie dziwne – dodał.

– Prawdziwe nieszczęście poczujecie jednak wy, ponieważ nie będziecie mogli mnie już oglądać w akcji. Cieszcie się tym co macie teraz, bo już nigdy nie trafi się ktoś taki jak ja – zakończył, w swoim stylu.