FIFA zdecydowała? Wolny los dla reprezentacji Polski?

Reprezentacja Polski może od razu trafić do finału baraży o mistrzostwa świata. Według portalu meczyki.pl FIFA zamierza przyznać „Biało-Czerwonym” wolny los. Oznacza to, że prawdopodobnie zagramy tylko jedno spotkanie, ze zwycięzcom meczu Szwecja – Czechy. 

W wyniku inwazji Rosji na Ukrainę „Sborną” wykluczono z rozgrywek między narodowych. Początkowo FIFA proponowała, aby dopuścić kadrę agresora do baraży, lecz z inicjatywy Cezarego Kuleszy organizacja zmieniła zdanie. Do protestu dołączyły także inne federacje, które złamały Gianniego Infantino.

Wolny los dla Polski?

FIFA ostatecznie zdecydowała się na niedopuszczenie Rosjan do meczów barażowych i tym samym wykluczenie ich z mundialu. Generuje to pewne komplikacje, gdyż najbliższym rywalem „Sbornej” mieli być Polacy. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia, co dalej czeka naszą kadrę.

„The Guardian” napisał w środę, że „Biało-Czerwoni” najpewniej awansują bezpośrednio do finału baraży. 29 marca zmierzyliby się więc ze zwycięzcą pary Szwecja – Czechy.

– Spekulowano, czy Rosji nie zastąpią Węgrzy lub Finowie, którym niewiele zabrakło, by awansować do baraży. Jednak żaden alternatywny plan nie jest obecnie brany pod uwagę – pisali Brytyjczycy.

Informację tę potwierdził również portal meczyki.pl. Tomasz Włodarczyk ustalił, że PZPN jest chętny na rozegranie półfinału baraży z inną reprezentacją, lecz takiego planu nie rozważa FIFA. Prawdopodobnie w ciągu kilku godzin pojawi się więc komunikat o automatycznym awansie Polaków do finału.

– Ostatnie dni to wyczekiwanie, co dalej. Na stole pojawiły się różne scenariusze – wolny los lub zastąpienie Rosji innym rywalem. PZPN podkreśla, że chce grać, ale decyzja leży po stronie światowej federacji. I ta najprawdopodobniej przekaże w ciągu najbliższych godzin, że Polska awansuje od razu do finału – napisał dziennikarz.

Jeśli chodzi natomiast o 24 marca, kiedy to miał się odbyć mecz z Rosją, to Polacy najpewniej rozegrają sparing. Obecnie nie wiadomo jednak, jaką decyzję finalnie podejmie FIFA.