Fatalna seria Lecha Poznań trwa! Dariusz Żuraw: „Trudno tutaj mówić o grze w piłkę”

W niedzielne popołudnie Lech Poznań doznał kolejnej kompromitującej porażki. Tego dnia lepsza od ekipy Dariusza Żurawia okazała się niżej notowana Wisła Płock.

Fatalna forma Lecha Poznań

Ostatnie tygodnie, a można już powiedzieć, że nawet i miesiące w wykonaniu Lecha Poznań nie są najlepsze. W ostatnich pięciu meczach Kolejorz zebrał zaledwie 2 punkty i pod tym względem jest najgorszym zespołem w polskiej lidze. Ostatnie zwycięstwo w PKO BP Ekstraklasie Lech zdobył 6 grudnia ubiegłego roku, kiedy pokonał 4:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Czas na zmianę trenera?

W ostatnich dniach coraz głośniej mówi się o możliwym zwolnieniu Dariusza Żurawia z posady trenera Lecha Poznań. Do tej pory zarząd klubu z Poznania, jak na ekstraklasowe warunki, był nadzwyczaj wyrozumiały. Należy jednak mieć z tyłu głowy, że do końca sezonu pozostało zaledwie 13 kolejek, a strata do czołówki zamiast maleć, to nieustannie rośnie. Jeszcze kilka takich wpadek i Lech będzie musiał walczyć jedynie o utrzymanie.

Przeprosiny na konferencji

Szalę goryczy może przelać niedzielna porażka Lecha z Wisłą Płock. Ekipa Żurawia w Płocku zagrała na tyle słabo, że może to spowodować zmianę na stanowisku trenera. Szkoleniowiec klubu z Poznania na pomeczowej konferencji przeprosił kibiców.

–  Mogą tylko przeprosić kibiców za tę chałturę, którą odstawiliśmy. Trudno tutaj mówić o grze w piłkę. Jeśli miałbym mówić, który z zawodników zagrał na swoim poziomie, to może Mickey van der Hart. To tyle – ocenił po meczu Żuraw.

– Wpadliśmy w dół na koniec tamtej rundy i do tej pory nie możemy z niego wyjść. Niestety kontuzje wielu kluczowych graczy nie pozwoliły nam na to, by się dobrze przygotować. Mamy duże problemy w defensywie, wystarczy rzucić jedną dłuższą piłkę i nie trzeba się natrudzić – dodał.

fot. Przemysław Szyszka

Michał Budzich