Dyrektor sportowy Fiorentiny określił rolę Piątka. Złe wieści dla polskiego napastnika

Krzysztof Piątek niebawem ma zostać ogłoszony piłkarzem Fiorentiny. Transfer napastnika z Herthy Berlin wydawał się jasnym sygnałem, że Florencję zamierza opuścić Dusan Vlahović. Dyrektor sportowy klubu zapowiedział jednak, że Serb nigdzie się tej zimy nie wybiera. To z kolei oznacza, że Piątek będzie pełnić funkcję jego zmiennika. 

26-latek formalnie wciąż pozostaje zawodnikiem Herthy Berlin. W czwartek internet obiegły natomiast zdjęcia i nagrania z przyjazdu Polaka do Fiorentiny, gdzie miał odbyć testy medyczne. Oficjalne ogłoszenie transferu przez Włochów wydaje się zatem kwestią czasu.

Tylko zmiennik?

Początkowo wydawało się, że przyjście Piątka do Fiorentiny oznacza odejście Dusana Vlahovicia. Serb nie chce przedłużyć kontraktu z klubem, zaś o jego usługi zabiegają najlepsze drużyny Europy.

Daniele Prade, dyrektor sportowy „Violi” zabrał głos w sprawie przyszłości bramkostrzelnego snajpera. Zaznaczył, że tej zimy nie opuści on Florencji oraz potwierdził, że Piątek będzie wyłącznie jego zmiennikiem.

– Zatrudniliśmy Krzysztofa Piątka jako rezerwowego dla Vlahovicia, potrzebowaliśmy kolejnego napastnika – powiedział Prade cytowany przez Fabrizio Romano.

W bieżącym sezonie „Piona” zdobył zaledwie jedną bramkę w barwach Herthy w dziewięciu spotkaniach. Do Serie A wraca po dwóch latach (w styczniu 2020 roku zamienił AC Milan na Bundesligę).