Dawid Hanc wrócił wspomnieniami do pamiętnego filmu. „Tego już nie cofnę”

Po kilku latach ponownie zrobiło się głośno o Dawidzie Hancu. Wszystko za sprawą faktu, iż „Młody następca Cristiano Ronaldo” został powołany do reprezentacji Polski do lat 21.

Po raz pierwszy świat usłyszał o Dawidzie Hancu w 2012 roku. Wówczas w sieci pojawił się film nazwany „Młody następca Cristiano Ronaldo Dawid Hanc 10 lat”. Przez niemalże 10 lat nagranie zebrało ponad 34 miliony wyświetleń. Po latach obecnie 20-letni piłkarz skomentował tamto nagranie.

– Tata wpadł na pomysł, abyśmy nakręcili filmik. Zaproponował, że wyjdziemy na boisko, pokażę jakieś triki, zwody, nakręci mnie i pójdzie to w świat – zdradził Dawid Hanc.

– Też traktuję to jako przeszłość i nie myślę o tym za dużo. W przeszłości był zdecydowanie większy hype na to. Jeździło się po turniejach, ludzie mnie rozpoznawali. Były też złe wspomnienia, gdyż były wbijane delikatne szpileczki wbijane w moją stronę – wspomina 20-latek.

– Najgorsze z mojej strony by było, gdybym ja się na to denerwował i denerwował na chłopaków, że o tym wspominają. Tego już nie cofnę i to jest już przeszłość – zauważył piłkarz Chrobrego Głogów.

Zmiana klubu

Dawid Hanc jest wychowankiem Zagłębia Lubin. Po wielu latach spędzonych w Miedziowych 20-latek postanowił zmienić barwy klubowe. Latem tego roku zamienił rezerwy Zagłębia Lubin na I-ligowy zespół Chrobry Głogów. W tym sezonie Fortuna I Ligi rozegrał 8 spotkań.

– Lepiej grać w I niż w III lidze. Wiadomo, ta publiczność, te emocje, czy nawet poziom gry sprawiają, że czuję się szczęśliwszy i że robię postępy w grze – ocenił Hanc.

Powołanie do reprezentacji

Ostatnio Dawid Hanc otrzymał także powołanie do reprezentacji Polski U-21! Selekcjoner Michał Probierz zdecydował się postawić na piłkarza Chrobrego Głogów. 20-latek opowiedział o tym, jak dowiedział się o powołaniu.

– Byłem przed meczem i kolega mi wysłał screena tych powołań i z początku nie dowierzałem. To był na pewno duży szok. Czuję też ogromną dumę, że ciężką pracą zasłużyłem sobie na to powołanie – zdradził Dawid.

Michał Budzich