Czesław Michniewicz zabrał głos ws. swojej przyszłości. „Oczywiście, bardzo chcę pracować w lidze rosyjskiej”

Czesław Michniewicz udzielił wywiadu rosyjskiemu portalowi „rsport.ria.ru”. Obecny szkoleniowiec Legii Warszawa wyznał, że jego marzeniem jest pracować w lidze rosyjskiej. 

Rok pracy Michniewicza

Czesław Michniewicz jest trenerem Legii Warszawa od września ubiegłego roku, kiedy zastąpił na tym stanowisku Aleksandara Vukovicia. Od tamtej pory 51-letni szkoleniowiec poprowadził stołeczny klub w 52 oficjalnych meczach, w których średnio zdobywał 1,96 punktu na mecz. W ubiegłym sezonie Legia pod dowództwem Michniewicza zdobyła Mistrzostwo Polski, a w tegorocznej kampanii awansowała do fazy grupowej Ligi Europy.

Falstart w Ekstraklasie

W obecnym sezonie forma Legii jest istną sinusoidą. Legioniści fantastycznie radzą sobie w europejskich pucharach, jednak dobrej dyspozycji nie mogą przełożyć na występy w rodzimej Ekstraklasie, w której zajmują 15. miejsce. Kontrakt trenera Michniewicza z Legią obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku, jeśli jednak wyniki Wojskowych w polskiej lidze nie ulegną znaczącej poprawie, to niewykluczone, że Dariusz Mioduski zdecyduje się na zmianę trenera.

Celem praca w lidze rosyjskiej

We wrześniu Legia pokonała na wyjeździe Spartak Moskwa. Po zwycięstwie w mediach dużo zaczęło się mówić nt. potencjalnego wyjazdu Czesława Michniewicza do Rosji, by tam kontynuować swoją przygodę trenerską. Sam zainteresowany udzielił wywiadu jednemu z rosyjskich portali internetowych, w którym potwierdził zainteresowanie wyjazdem do Rosji.

– Oczywiście, bardzo chcę pracować w lidze rosyjskiej. Rozumiem i mówię w języku rosyjskim, rozumiem ludzi, którzy tam mieszkają. Mój dziadek mieszkał na Białorusi, co roku w wakacje spędzałem z nim cały miesiąc na wsi. Wiem, że Priemjer-Liga jest bardzo trudna, ale tym ciekawsza. Pożyjemy, zobaczymy – wyznał Czesław Michniewicz.

–  Jaki to powinien być zespół: z Moskwy, z pierwszej ósemki, czy jestem gotowy poprowadzić beniaminka ligi rosyjskiej? Ważne jest dla mnie, żeby był to dobry, ambitny i ciekawy projekt. Bardzo dobrze znam dyrektora generalnego Krasnodaru, który zawsze wysyła sms-y z gratulacjami za zwycięstwa w Lidze Europy, latem nasze drużyny spotkały się w Austrii. Polacy i Rosjanie są mentalnie podobni. Mój były zawodnik, Sebastian Szymański, gra w Dynamie Moskwa, był najlepszy w kadrze do lat 21. Należy pamiętać, że polscy piłkarze zazwyczaj dobrze radzą sobie w Rosji – zaznaczył 51-latek.

Oferty z Tereku i Dynama

Czesław Michniewicz zdradził, że w przeszłości dwukrotnie miał szansę na wyjazd do Rosji, by tam kontynuować pracę trenera. Najpierw zgłosił się po niego Terek Grozny, a następnie zainteresowanie wykazało Dynamo Moskwa.

– Mogłem wylądować w Rosji w 2007 roku. Gdzie? W Tereku Groznym. Miałem 37 lat, zdobyłem wtedy mistrzostwo – zdradził Michniewicz.

– Zainteresowanie ze strony Dynama Moskwa? To było, kiedy grałem z młodzieżową reprezentacją Polski przeciwko Rosji w Jekaterynburgu w eliminacjach mistrzostw Europy. Zremisowaliśmy 2:2, to był dobry mecz. Wtedy zadzwoniono do mnie i zapytano, czy byłbym zainteresowany pracą w Rosji, czy nie. Ale nie rozmawiałem z prezesem czy dyrektorem Dynama. To było zwyczajne pytanie, badanie gruntu. Odpowiedziałem, że chciałbym pracować z kadrą narodową. I nie było więcej telefonów z Rosji – dodał.

źródło: Legia.Net

Michał Budzich