Cudowne słowa Casha. Skomentował grę dla Polski. „Tato, czuję się tu jak w domu”

Matty Cash od początku swojej przygody z reprezentacją Polski pokazuje się ze świetnej strony. 24-latek na razie tylko dwukrotnie otrzymał powołanie na zgrupowanie, ale z pewnością możemy się spodziewać kolejnych. Tym bardziej że on sam jest niesamowicie zakochany w naszym kraju, o czym dla sport.pl opowiedział jego ojciec. 

Jesienią ubiegłego roku Cash otrzymał swoją szansę na zadebiutowanie w reprezentacji Polski. Prawy obrońca pojawił się na boisku w meczu eliminacyjnym przeciwko Andorze oraz kolejnym – przeciwko Węgrom. Marcowego zgrupowanie było dla niego więc dopiero drugim, ale jakże istotnym.

24-latek rozegrał łącznie 180 minut (90 ze Szkocją i 90 ze Szwecją). Szczególnie w tym drugim spotkaniu pokazał się ze świetnej strony, zarówno w defensywie, jak i ofensywie.

„Czuję się jak w domu”

Każdy wpis Casha w mediach społecznościowych, każda wypowiedź, pokazuje, jak wiele znaczy dla niego gra dla Polski. Pokazuje to także rozmowa jego ojca, Stuarta ze sport.pl. Jak przyznał, po zgrupowaniu jego syn nie krył swojego zachwytu.

– Po tym zgrupowaniu i wszystkim, co się działo, Matty podszedł i powiedział mi: tato, czuję się tu jak w domu. Cieszył się, że może grać, że rodzina jest blisko niego. Że jest już z nowymi kolegami po raz drugi. Z każdym zgrupowaniem będzie lepiej – przyznał Stuart Cash.

Sam zawodnik na jednym z vlogów ze zgrupowania kadry zapewnił, że przynajmniej raz w tygodniu uczęszcza na lekcje polskiego. Na razie wciąż posługuje się językiem angielskim, a w naszym języku wypowiada tylko niektóre słowa. Warto przy tym zaznaczyć, że śpiewanie hymnu udało mu się jednak opanować.

– Chodzi na lekcje polskiego dwa razy w tygodniu, może będzie tego więcej. Stara się łapać język, gdzie się da, trochę pomaga w tym mama. Jak masz 23-24 lata to jest łatwiej. Na razie stara się zdobyć podstawy, rozumie najprostsze zdania, ale dąży, by rozumieć, o czym mówią inni w normalnej rozmowie. Wierzy, że uda mu się osiągnąć taki poziom jeszcze przed mistrzostwami świata – zapewnia ojciec piłkarza.

Na kolejne powołanie Cash będzie musiał poczekać aż do czerwca. Wtedy „Biało-Czerwonych” czekają cztery mecze Ligi Narodów. Dwukrotnie zmierzymy się z Belgią oraz po razie z Walią i Holandią.