Messi i Neymar znowu razem? Leo chce Brazylijczyka w nowym zespole!

Telenoweli związanej z Leo Messim ciąg dalszy. Póki co chyba nikt nie wie, co siedzi w głowie Argentyńczyka i jaka czeka go przyszłość. Możliwe, że on sam tego jeszcze nie wie przez sytuację związaną z obowiązującym go kontraktem.

Z każdym dniem pojawia się coraz więcej informacji nt. przyszłości Leo Messiego. Argentyńczykiem zainteresowane są rzekomo takie kluby jak PSG, Inter Mediolan, Manchester United i Manchester City. Szczególnie ten ostatni klub wydaje się być najbliżej pozyskania Atomowej Pchły. 

Jak podaje brazylijska redakcja ESPN, Messi miał przedzwonić do Neymara, by przekonać go do przenosin do Manchesteru City. Dziennikarz Jorge Nicola nie przekazał, odpowiedzi Brazylijczyka.

Mimo wszystko szanse na taki obrót spraw są bliskie zeru. Wciąż nie wiadomo, jak ma się sprawa kontraktu Messiego z Barceloną. Jeśli Argentyńczyk nie będzie w stanie rozwiązać kontraktu, to klub z Anglii będzie musiał wyłożyć za niego grube miliony. Mówi się, że Obywatele mogą przeznaczyć na transfer nie więcej niż 200 mln euro.

Nie wspominając już o Neymarze, który ma ważny kontrakt z PSG do 2022 roku. Paryżanie z pewnością nie będą chcieli sprzedawać Neymara, a City miałoby problem z finansowym fair play.

Nadejdzie reforma spalonego? Na pomysł wpadł Arsene Wenger!

Nadejdą zmiany w kryteriach spalonego? Testy nowych zasad mają się odbyć podczas turnieju U-19  w Niemczech, a sam pomysł zaproponował Arsene Wenger.

Temat spalonego nierzadko wywołuje wiele kontrowersji. Często zdarza się tak, że dana sytuacja może być interpretowana na wiele różnych sposobów. Wpływają na to takie czynniki jak kamera, z której widzimy sytuację, a w przypadku sędziego ustawienie na boisku.

Na nowe kryteria spalonego wpadł sam Arsene Wenger, a mają one mówić tak: „Piłkarz nie będzie na spalonym, jeśli choć jedna część ciała, którą można zagrać piłkę (np. pięta), będzie na równi z przedostatnim piłkarzem drużyny przeciwnej”.

Francuz powyższy zmiany zaproponował już w lutym tego roku. Według byłego trenera Arsenalu dzięki tej zmianie gra będzie się toczyć dużo częściej bez jej przerywania. Jak podaje Kicker około 50% bramek, które nie zostały przyznane z powodu spalonego, prowadziło do bramek zgodnie z propozycją reguł Wengera.

Kibice Barcelony przedostali się pod Camp Nou! Ochrona nie dała rady… [WIDEO]

Przez kilkudziesięcioma minutami Twittera zalały filmy, na których widać, jak kibice Blaugrany przedostali się pod Camp Nou. Z pewnością posypią się mandaty…

Kibice Dumy Katalonii już wczoraj zebrali się pod Camp Nou, by wyrazić swoje niezadowolenie z działań zarządu z prezydentem Bartomeu na czele. Towarzyszyły im liczne transparenty i okrzyki typu „Bartomeu Dimension”. Sytuacja nie ulega poprawie, a protesty przybierają na sile.

 

Dziś fani Blaugrany ponownie zebrali się pod wejściem na Camp Nou. Tym razem udało im się przejść przez główną bramę przed klubowymi budynkami. W miejscu głównych wydarzeń natychmiastowo pojawiła się masa reporterów i dziennikarzy.

 

 

Niepokojące sceny podczas meczu towarzyskiego. Piłkarz Ajaxu niespodziewanie upadł na murawę [WIDEO]

Podczas meczu Ajaxu z Herthą Daley Blind upadł na murawę. Holender o własnych nogach opuścił murawę, lecz po spotkaniu udał się na badania.

Sytuacja miała miejsce podczas wczorajszego sparingu między Ajaxem Amsterdam a Herthą Berlin. W pewnym momencie 30-latek zasłabł i upadł na murawę.

Jak przyznał po meczu trener Ajaxu, wszczepiony defibrylator wyłączył się, ale sytuacja szybko się poprawiła. Holender nie kontynuował już gry, a boisko opuścił o własnych siłach. Teraz czekają go badania kardiologiczne w szpitalu, o których również mówił Erik ten Hag.

O problemach Blinda ze zdrowiem wiadomo już nie od dziś. Podczas grudniowego meczu z Valencią w Lidze Mistrzów obrońca Ajaxu poczuł zawroty głowy. Niedługo później stwierdzono u niego zapalenie mięśnia sercowego. 30-latkowi wszczepiono kardiowerter-defibrylator (ICD), który umożliwił mu kontynuowanie gry w piłkę nożną.

Mecz zakończył się wynikiem 1-0 na korzyść Holendrów. Zwycięstwo zapewnił Zakaria Labyad, strzelając bramkę już w 12. minucie meczu. W zespole z Berlina pojawił się Krzysztof Piątek, który zagrał przez 45 minut.

Reprezentant Polski blisko La Ligi! Ma za sobą genialny sezon

Jak podaje Tomasz Ćwiąkała, Damian Kądzior jest blisko przenosin do Hiszpanii. Wcześniej usługami Polaka był zainteresowany klub z Turcji.

Damian Kądzior blisko Eibar. Prawdopodobnie wkrótce testy medyczne. Piszę „prawdopodobnie” dla lekkiej asekuracji, ponieważ Dinamo to wyjątkowo twardy gracz na rynku. Mam nadzieję, że nic się nie wykrzaczy po drodze. – podaje na Twitterze Tomasz Ćwiąkała

Bez wątpienia nie jest to standardowy kierunek w przypadku polskich piłkarzy. W ostatnich latach piłkarze z Ekstraklasy głównie wybierali Włochy, gdzie zresztą często notowali sukcesy. Ostatnim Polakiem grającym w Hiszpanii był Paweł Kieszek, który reprezentował barwy Malagi, lecz opuścił ten klub po sezonie 18/19. Jednak zaznaczmy, że wówczas Malaga występowała na drugim poziomie ligowym w Hiszpanii. Prędzej na Półwyspie Iberyjskim grali m.in. Przemysław Tytoń, czy Bartłomiej Pawłowski.

Damian Kądzior ma za sobą zdecydowanie udany sezon. Polak po odejściu Daniego Olmo wyrósł na gwiazdę Dinama Zagrzeb. Po sezonie 19/20 został wybrany najlepszym graczem zespołu, więcej o tym pisaliśmy tutaj. W minionym sezonie zagrał łącznie zagrał w 37 meczach, zdobył 13 bramek i zaliczył 11 asyst.

Polki przed szansą na triumf w Lidze Mistrzyń! Przewrotka Ewy Pajor pomogła im w zwycięstwie

To nie musi być sezon wyłącznie Roberta Lewandowskiego. O triumf w kobiecej Lidze Mistrzów powalczą również dwie polskie piłkarki.

W żeńskim odpowiedniku Champions League co sezon rywalizują 32 najlepsze drużyny ze Starego Kontynentu. Rozgrywki odbywają się w systemie Play-Off. W obecnym sezonie nasz kraj reprezentowały wyłącznie piłkarki grające za granicą nasze kraju, ponieważ żaden polski klub nie awansował do głównej fazy rozgrywek.

Dwie reprezentantki naszego kraju nadal mają szansę na triumf w rozgrywkach. Są nimi Katarzyna Kiedrzynek oraz Ewa Pajor, które grają na co dzień w Vfl Wolfsburg. Niemiecki klub wczoraj uzyskał awans do finału, dzięki zwycięstwu nad Barceloną 1-0.

Znaczący wpływ na końcowy wynik miała Ewa Pajor. Po uderzeniu piłki z przewrotki Polka zaliczyła asystę przy jedynej bramce wczorajszego meczu, którą zdobyła Fridolina Rolfo. Kasia Kiedrzynek cały mecz przesiedziała na ławce rezerwowych.

 

Dziś poznamy rywala „Wilków” w finale najważniejszych kobiecych rozgrywek w Europie. Polki zmierzą się z Lyonem lub z PSG. Przypomnijmy, że Kiedrzynek w przeszłości reprezentowała klub ze stolicy Francji.

Marcin Bułka odpowie za wypadek. 20-latek może trafić do więzienia!

W maju tego roku Marcin Bułka brał udział w wypadku samochodowym, w którym rozbił drogocenne Lamborghini. Teraz odpowie za swoje wybryki.

Marcin Bułka nie brał udziału w niewątpliwym sukcesie swojej drużyny, jakim było dotarcie do finału Ligi Mistrzów. Mimo to rola rezerwowego bramkarza w tak młodym wieku, podczas tak dużego turnieju z pewnością może pomóc w jego rozwoju.

Po kilku tygodniach policja wraca do sprawy z maja, kiedy to Marcin Bułka sprokurował wypadek niedaleko rodzinnego Wyszogrodu. Około północy, jadący wartym ponad milion złotych Lamborghini, reprezentant Polski zderzył się z jadącym z naprzeciwka pojazdem. Jednak auto nie należało do Polaka, a pochodziło z wypożyczalni. Więcej o tym pisaliśmy tutaj i tutaj. 

Przez kilka tygodni policja badała sprawę i zbierała potrzebne informacje. Zebrany materiał dowodowy w sprawie pozwolił na wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutu o spowodowanie wypadku w ruchu lądowym – poinformowała mł. asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku, cytowana na portalu WP SportoweFakty.

Polak usłyszy wyrok na początku września, kiedy wróci do Polski na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski. 20-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Niesamowita radość Alphonso Daviesa! Powód inny niż wygranie Ligi Mistrzów [WIDEO]

Po wczorajszym zwycięstwie w Lidze Mistrzów w drużynie Bayernu radość zapewne trwa do teraz. Alphonso Davies miał również inny powód do radości.

We wczorajszym finałowym meczu Ligi Mistrzów Bayern Monachium pokonał PSG 1-0. Tuż po zakończeniu spotkania widać było wielką radość na twarzach wszystkich piłkarzy mistrza Niemiec, szczególnie szczęśliwy był Robert Lewandowski, który z trofeum nie rozstawał się nawet na krok! Wziął je nawet do… łóżka.

Poza zwycięstwem w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Europie Alphonso Davies miał również inny powód do radości. Minionej nocy 19-letniego Kanadyjczyka na instagramie zaobserwował jego rodak Drake. 33-latek jest jednym z najpopularniejszych raperów na świecie. Jak widać, piłkarz Bayernu jest jego wielkim fanem!

To nie był mecz Lewandowskiego. Francuzi ocenili Polaka

Dziennikarze France Football ewidentnie robią pod górkę Robertowi Lewandowskiemu. Tym razem został surowo przez nich oceniony za finał LM.

Przypomnijmy, że francuski magazyn wyjątkowo odwołał tegoroczną galę Złotej Piłki. Ta decyzja z pewnością była nie na rękę Robertowi Lewandowskiemu, bowiem Polak był liderem wyścigu o tę nagrodę w tym roku. Tak na tę decyzję miesiąc temu zareagowali kibice i eksperci, wystarczy kliknąć tutaj.

Tym razem francuski magazyn zganił polskiego snajpera za postawę w meczu finałowym LM. Nie da się ukryć, że Polak nie był głównym aktorem wczorajszego spektaklu. Mimo to, najniższa nota w zespole nie odzwierciedla w pełni jego wpływu na grę zespołu.

Polak za wczorajszy występ otrzymał notę „5” w skali 1-10. Został oceniony na równi z Niklasem Suele, który wszedł z ławki rezerwowych. Najwyższa nota w zespole z Bawarii należy do Manuela Neuera oraz Thiago Alcantary. Nie da się ukryć, że Niemiec był gwiazdą wczorajszego spotkania, natomiast Hiszpan był cichym bohaterem zwycięstwa Bayernu.

TOP 5: Najciekawsze finały Ligi Mistrzów w XXI wieku. Jak będzie dziś?

Liga Mistrzów w niezmienionym formacie występuje od sezonu 1992/1993. Przez  ponad 20 lat byliśmy świadkami niesamowitych, a często dramatycznych finałów. Z okazji dzisiejszego meczu kończącego sezon 2019/2020 zapraszamy Was na podróż po 5 najciekawszych (naszym zdaniem) finałach Champions League w XXI wieku.

Bramka z rzutu wolnego z ponad 50 metrów? Dla piłkarza Wisły to żaden problem! [WIDEO]

We wczorajszym meczu Centralnej Ligi Juniorów zgromadzeni kibice byli świadkami niesamowitej bramki. Autorem tego trafienia był Daniel Hoyo-Kowalski, który zdobył bramkę po strzale z rzutu wolnego z własnej połowy boiska. Wisła Kraków pokonała UKS SMS Łódź 3-1.

Szykują się sensacyjne powołania do reprezentacji Polski! Szansa dla debiutantów

We wrześniowych meczach reprezentacji Polski szansę na debiut może otrzymać kilku młodych piłkarzy z ekstraklasy. Taką informację podał Krzysztof Stanowski.

Podczas wczorajszej transmisji na żywo na Kanale Sportowym, odbył się Hejt Park z Krzysztofem Stanowskim oraz Mateuszem Rokuszewskim. Obaj Panowie weszli w dyskusję nt. powołań na wrześniowe mecze reprezentacji Polski. Prowadzący program Krzysztof Stanowski wyznał, jakich debiutantów możemy się spodziewać.

Ja mam wrażenie, że w kadrze będzie zarówno Karbownik, jak i Moder. Przynajmniej z tego, co gdzieś się tam mówi – rzekł wczoraj Mateusz Rokuszewski.

Będzie Moder! – odpowiedział Stanowski

Zarówno dla jednego, jak i drugiego byłby to pierwszy wyjazd na zgrupowanie seniorskiej kadry Polski. O piłkarzu Legii w kontekście powołania do drużyny Jerzego Brzęczka mówiło się już w marcu. Wówczas zgrupowanie kadry nie doszło do skutku przez pandemię koronawirusa. Natomiast o Moderze, nikt do tej pory głośno nie mówił, oczywiście w kontekście powołania do reprezentacji Polski.

Przypomnijmy, że przed kilkoma dniami Jerzy Brzęczek oficjalnie powołał zawodników grających poza granicami kraju. Poza Moderem i Karbownikiem do poniższej listy zapewne dołączy jeszcze kilku graczy z ekstraklasy.

Zagrał w meczu pomimo zakażenia koronawirusem! Grozi mu więzienie

Do niemałego skandalu doszło w krakowskiej okręgówce. Jeden z piłkarzy Kmity Zabierzów pojechał na mecz, mimo że wiedział o zakażeniu koronawirusem.

Informację o zdarzeniu z Krakowa podało RMF FM. Mężczyzna nie powiedział nikomu o tym, że jest chory i pojechał na mecz ze Świtem Krzeszowice, w którym wziął udział. Przez jego głupotę na kwarantannę zostali skierowani piłkarze obu drużyn.

Mężczyzna został zatrzymany późnym wieczorem w swoim domu. 28-latkowi grozi do 8 lat więzienia za sprowadzenia powszechnego niebezpieczeństwa na innych. O tym zadecyduje prokuratura, która dziś ma ogłosić karę dla piłkarza.

Piłkarz ignorując wynik testu opuścił mieszkanie i pojechał na mecz do Krzeszowic. Został zatrzymany przez policjantów po powrocie. – powiedział rzecznik małopolskiej policji

Piłkarze zarówno Kmity Zabierzów, jak i Świtu Krzeszowice zostali wysłani na kwarantannę. Poza tym sanepid prowadzi postępowanie, by dojść do wszystkich osób, z którymi piłkarz miał kontakt w ostatnim czasie.

Klub AP Kmita Zabierzów informuje, że w dniu dzisiejszym uzyskał wiadomość od przedstawiciela Świtu Krzeszowice, iż u…

Opublikowany przez AP KMITA Zabierzów Czwartek, 20 sierpnia 2020

Kolejny Polak we Włoszech! Piłkarz Pogoni Szczecin przejdzie testy medyczne

Liczba Polaków grających we Włoszech może niedługo wzrosnąć. Wszystko za sprawą Marcina Listkowskiego, który na dniach poleci do Włoch na testy medyczne.

O możliwym transferze swojego piłkarza poinformowała Pogoń Szczecin. Jak czytamy na stronie klubu, 22-latek w najbliższych dniach uda się do Włoch, gdzie przejdzie testy medyczne przed transferem do US Lecce – spadkowicza z Serie A.

Rozmawialiśmy z Marcinem od roku. Nie chciał podpisać nowego kontraktu. Rozumiemy to i szanujemy. Godzinę temu dograliśmy szczegóły transferu z Lecce z Serie B. Wkrótce Marcin uda się na testy medyczne, jeśli wypadną pozytywnie, to zostanie zawodnikiem klubu z Włoch. – czytamy dalej na stronie klubu

Listkowski do Pogoni Szczecin trafił w 2014 roku z Lecha Rypin. Od tamtej pory dla Dumy Pomorza rozegrał 101 meczów, w których strzelił zaledwie 2 gole.

Pique pierwszą ofiarą rewolucji w Barcelonie? Niespodziewana oferta za 33-latka!

Nie da się ukryć, że Barcelonę czekają poważne zmiany w kadrze przed startem najbliższego sezonu. Jednym z piłkarzy, który mógłby opuścić klub tego lata, jest Gerard Pique.

Zdecydowanie to nie był udany sezon w wykonaniu Dumy Katalonii, mówi to również liczba trofeów zdobytych w tym sezonie, która wynosi całe 0. Pierwsze zmiany już za nami, nowym trenerem został Ronald Koeman, a nowym dyrektorem sportowym został Ramon Planes.

Poza zmianami w zarządzie i sztabie szkoleniowym będziemy świadkami rewolucji w kadrze FC Barcelony. Eksperci głośno mówią o konieczności odmłodzenia zespołu. Sprzedaż takich piłkarzy jak Pique, Suarez, czy Busquets nie tylko, by odmłodziła kadrę, ale również dałoby to możliwość odetchnięcia klubowemu budżetowi.

Jak podaje portal libero.pe, do zarządu Barcelony wpłynęła pierwsza oferta za Gerarda Pique. Usługami 33-latka rzekomo zainteresowane jest angielskie Fulham. Angielski klub szuka wzmocnień po tym, jak awansował do Premier League.

Dla Pique byłby to powrót do Premier League po 12 latach. W latach 2006-2008 reprezentował on barwy Manchesteru United. W barwach Czerwonych Diabłów zagrał łącznie w 23 spotkaniach.