Maciej Skorża obiecuje transfery do Lecha Poznań! „Szybko możemy się spodziewać nowych twarzy”

Maciej Skorża zapowiedział, że kolejne transfery do Lecha Poznań są kwestią kilku dni. Czy zapowiedzi szkoleniowca zaspokoją oczekiwania kibiców?

Po ostatnim rozczarowującym sezonie w polskiej lidze kibice Lecha oczekiwali kilku dużych wzmocnień. W obecnym okienku transferowym Lech Poznań zakontraktował już kilku piłkarzy, jednak nie takich transferów oczekiwali kibice. Do tej pory z Kolejorzem kontrakt podpisali Barry Douglas, Joel Pereira, Radosław Murawski oraz Artur Sobiech.

W ostatnim czasie dużo mówiło się o zainteresowaniu Lutherem Singhem. Reprezentant RPA miał jednak propozycje z kilku klubów i wciąż nie rozjaśniła się jego przyszłość. Kilka słów o potencjalnych nowych nabytkach powiedział Maciej Skorża na konferencji prasowej przed meczem z Cracovią.

– Na pewno trafią do nas nowi zawodnicy w tym oknie transferowym i ja nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej – zapowiedział Maciej Skorża. 

– Nie chcę mówić o konkretnych nazwiskach. Jest grupa zawodników, których bardzo mocno monitorujemy. Trwają negocjacje. Trudno mi wskazać jakiś przedział czasowy, ale myślę, że jest to kwestia dni, może tygodnia. Nie jestem w tym procesie tak mocno osadzony, żeby móc informować o wszystkich detalach. Myślę, że szybko możemy się spodziewać w Lechu nowych twarzy – skomentował trener Lecha Poznań.

Kamil Jóźwiak ocenił współpracę z Robertem Lewandowskim. „Jest wymagający, ale również pomocny”

Kamil Jóźwiak udzielił wywiadu brytyjskiemu „The Athletic”. Reprezentant Polski opowiedział nieco o nieudanym EURO oraz o współpracy z najlepszym piłkarzem świata, Robertem Lewandowskim.

EURO 2020 zakończyło się dla Polaków ogromną klęską. Biało-Czerwoni w trzech meczach grupowych zdobyli zaledwie jeden punkt, który nie wystarczył, by awansować do 1/8 finału. Teraz przed reprezentacją walka w eliminacjach do Mundialu.

– Wiem, że na wiele nas stać i mamy nadzieję, że uda nam się to udowodnić. Nasza drużyna potrzebuje jednak czasu. Zmieniliśmy trenera trzy miesiące przed EURO 2020, pojawiło się nowe ustawienie. To było trudne – ocenił Kamil Jóźwiak.

Jóźwiak o Lewandowskim

Obecni reprezentanci Polski mają ogromny przywilej w postaci wspólnej gry z najlepszym piłkarzem świata. Kamil Jóźwiak opowiedział o współpracy z Robertem Lewandowskim i o jego wpływie na młodych zawodników.

– Robert Lewandowski jest wymagający, ale jednocześnie bardzo pomocny dla nas, młodych zawodników. Świetnie jest grać w jednej drużynie z napastnikiem takiego kalibru. Czasami możesz zagrać piłkę gdziekolwiek, a on tam po prostu będzie. Jest bardzo inteligentny w obrębie pola karnego, ma znakomite poczucie przestrzeni – opowiedział piłkarz Derby County.

źródło: the athletic

Mateusz Bogusz oczarował hiszpańskich dziennikarzy. „Okazał się wielką sensacją”

Mateusz Bogusz ma za sobą naprawdę udany początek w nowym klubie. Chwilę uwagi Polakowi poświęcił hiszpański „AS”. Dziennikarze nazwali Polaka mianem sensacji.

Nadchodzący sezon 2021/2022 Mateusz Bogusz spędzi na wypożyczeniu w drugoligowym UD Ibiza. Klub Polaka jutro rozegrana ostatni sparing, a następnie będzie oczekiwał na rozpoczęcie ligi. Ibiza swój pierwszy mecz na zapleczu La Liga w sezonie 2021/2022 zagra 13 sierpnia, rywalem będzie Real Zaragoza.

W okresie przygotowawczym Mateusz Bogusz jest najlepszym strzelcem swojego zespołu. Polak zdobył w sumie 3 bramki. Najpierw strzelił pięknego gola przeciwko Al Raed, kiedy przelobował bramkarza. Kilka dni temu Bogusz zaliczył dublet i poprowadził swój zespół do zwycięstwa.

Dziennikarze „AS’a” nazywają Bogusza wielką sensacją. Hiszpanie zauważają, że Polak otrzymał od samego początku dużo zaufania od trenera, do którego taktyki wkomponował się znakomicie. Dziennikarze doceniają w Polaku przede wszystkim dużą mobilność w ataku, jego technikę oraz szybkość. Jedyne co musi zrobić teraz nasz reprezentant, to przełożyć formę ze sparingów na mecze oficjalne.

źródło: AS

Mecz Legii Warszawa w Ekstraklasie ma zostać przełożony! Poznaliśmy potencjalny termin

Mecz Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin w Ekstraklasie najprawdopodobniej zostanie przełożony. Wszystko ma związek z nadchodzącym rewanżem Legionistów w III rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów przeciwko Dinamo Zagrzeb.

Po środowym meczu Legii Warszawa w eliminacjach Champions League w mediach powstała niemała burza, wywołana komentarzem Czesława Michniewicza. Trener Legii powiedział po meczu, że chciałby przełożyć sobotni mecz z Zagłębiem Lubin w Ekstraklasie, jednak klub otrzymał odmowę. Po kilkudziesięciu minutach przedstawiciele Ekstraklasy poinformowali, że przystaną na propozycję Legii ws. przełożenia meczu, jeśli tylko otrzymają oficjalne pismo. Więcej o tym przeczytacie TUTAJ.

Jak informuje Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl, Ekstraklasa była w stałym kontakcie z przedstawicielami Legii jeszcze przed meczem z Dinamem. Z oficjalną decyzją czekano do zakończenia pierwszego meczu w Zagrzebiu, ponieważ w przypadku mocno niekorzystnego wyniku dla Legii przełożenie meczu w polskiej lidze byłoby niepotrzebne.

Kiedy Legia zagra zaległy mecz z Zagłębiem Lubin? Na tę chwilę jedynym wolnym terminem jest 15 grudnia. Legia ma dziś złożyć formalny wniosek, która ma zostać rozpatrzony pozytywnie przez władze ligi.

źródło: meczyki.pl

Zamieszanie związane z przełożeniem meczu Legii Warszawa. Ekstraklasa wydała komunikat

Emocje związane ze środowym meczem Legii Warszawa nie zdążyły opaść, a w sieci rozpoczęła się niemała burza. Wszystko jest związane z przełożeniem meczu Legii Warszawa w Ekstraklasie. Na komentarze kibiców oraz ekspertów szybko zareagowała Ekstraklasa S.A., która wydała komunikat.

Za nami pierwszy mecz pomiędzy Dinamem Zagrzeb a Legią Warszawa w III rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Spotkanie w stolicy Chorwacji zakończyło się remisem 1:1. Jedyną bramkę dla Legionistów zdobył Ernest Muci, który popisał się kapitalnym strzałem zza pola karnego. Mecz rewanżowy zostanie rozegrane w najbliższy wtorek w Warszawie o godzinie 21:00.

Komentarz Michniewicza

Zanim Legia przystąpi do rewanżu, będzie zmuszona zagrać w sobotę mecz ligowy z Zagłębiem Lubin. Czesław Michniewicz zdradził po meczu, że chciał on przełożyć mecz w Ekstraklasie, jednak klub nie uzyskał zgody od Ekstraklasy S.A. Trener Legii zapowiedział, że jeśli mecz z Zagłębiem nie zostanie przełożony, to jego drużyna zagra w pełni rezerwowym składzie.

– Chcieliśmy przełożenia meczu z Zagłębiem Lubin, ale dostaliśmy od Ekstraklasy odpowiedź odmowną. Apeluję, by dla dobra polskiej piłki jednak ten mecz przełożyć. Jeśli tak się nie stanie na pewno żaden z graczy, którzy dziś zagrali z Zagłębiem nie wystąpi – skomentował Michniewicz.

Opinia Bońka

Na całe zamieszanie zareagował również Zbigniew Boniek. Prezes PZPN napisał na twitterze, iż Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy, szybko zmieni zdanie. Czy tak też się stanie?

Komunikat Ekstraklasy

Do całej sytuacji szybko ustosunkowała się Ekstraklasa S.A. Władze ligi przekazały, że jeśli tylko wpłynie oficjalnie pismo od Legii Warszawa ws. przełożenia meczu, to ustalony zostanie nowy termin spotkania.

Aktualizacja sytuacji w Zagrzebiu. Kibic Legii trafił do szpitala, przynajmniej 10 Polaków zostało deportowanych

Poznaliśmy kolejne szczegóły wczorajszego ataku kiboli Dinama Zagrzeb na sympatyków Legii Warszawa. Niestety, nie obyło się bez negatywnych konsekwencji.

Już dziś zostanie rozegrany pierwszy mecz pomiędzy Dinamem Zagrzeb a Legią Warszawa w ramach III rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Pierwszy gwizdek sędziego o 20:00. Rewanż w przyszły wtorek o 21:00 w Warszawie.

Wczorajszego wieczoru informowaliśmy o ataku pseudokibiców Dinama Zagrzeb na przedstawicieli Legii Warszawa. Na filmach widać, że doszło do starcia pomiędzy obiema grupami. Wideo z tego wydarzenia znajdziecie TUTAJ.

Sebastian Staszewski poinformował na twitterze o skutkach wczorajszej wymiany ognia. Jeden z kibiców Legii trafił do szpitala, zostały zniszczone 3 auta, ucierpiało 5 restauracji. Ponadto 10 kibiców z Polski zostało deportowanych poza granicę.

Dwie bramki Mateusza Bogusza w sparingu! Cudowna bramka Polaka z rzutu wolnego [WIDEO]

Mateusz Bogusz ma za sobą naprawdę dobry okres przygotowawczy, w którym strzelił 3 bramki. Polak przygotowuje się do sezonu na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy.

Poprzedni sezon Mateusz Bogusz spędził na wypożyczeniu w hiszpańskim Logrones, z którym spadł z drugiej do trzeciej ligi. Polak wrócił do Leeds United i niedługo później ponownie został wypożyczony do klubu z zaplecza La Liga. Tym razem 19-letni pomocnik trafił do klubu UD Ibiza.

Dobry okres Polaka

Polski pomocnik ma za sobą całkiem udany okres przygotowawczy w nowym klubie. 21 lipca Mateusz zdobył fantastyczną bramkę, kiedy przelobował bramkarza.

Dwie bramki Bogusza

Na tej bramce nasz bohater nie zakończył strzelania. Wczoraj klub Polaka pokonał 2:0 zespół Pena Deportiva, a obie bramki zdobył nie kto inny jak Mateusz Bogusz. Wygląda na to, że 19-latek może stanowić o sile zespołu w nadchodzącym sezonie.

Już 13 sierpnia klub Polaka zainauguruje sezon 2021/2022 na zapleczu La Liga. W pierwszym meczu Ibiza podejmie na wyjeździe Real Zaragoza.

Julian Nagelsmann rozmawiał z Robertem Lewandowskim. „Wciąż nie wyklucza odejścia”

Niemiecki „BILD” przekazał informację o rozmowie Roberta Lewandowskiego z Julianem Nagelsmannem. Polak miał potwierdzić gotowość do podjęcia kolejnych wyzwań w Bayernie, jednak nie wyklucza on odejścia w przyszłości.

Przed kilkoma dniami Robert Lewandowski wrócił z wakacji i rozpoczął przygotowania do sezonu 2021/2022. Nadchodzące miesiące będą dla Polaka powiewem świeżości, ponieważ stery nad drużyną przejął Julian Nagelsmann, który jest uznawany za jednego z najlepszych trenerów młodego pokolenia. Więcej o metodach treningowych niemieckiego szkoleniowca przeczytacie TUTAJ.

Obecny kontrakt Roberta Lewandowskiego obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Dziennikarze „BILD’a” przekazali, że w sprawie przyszłości Polaka kluczowy będzie 2022 rok. Na ten moment Robert skupia się jednak w pełni na pracy w Bayernie.

– Julian Nagelsmann zaraz po powrocie Polaka, szukał kontaktu z Robertem Lewandowskim. Polak zapewnił go, że jest zmotywowany do podjęcia kolejnych wyzwań w Bayernie – przekazali dziennikarze „BILD’a”.

– Robert Lewandowski wciąż nie wyklucza odejścia w 2022 roku. Zawodnik nadal zastanawia się nad przyszłością i ostatnim wielkim kontrakcie w swojej karierze – czytamy dalej.

https://twitter.com/GabrielStachPL/status/1422846628017356802

Kolejny transfer na linii RB Lipsk-Bayern Monachium w drodze! „Tu nie ma co myśleć, tu trzeba działać”

Bayern Monachium poluje na kolejnego zawodnika z RB Lipsk. Jeden z najlepiej poinformowanych niemieckich dziennikarzy, Christian Falk, potwierdził doniesienia.

Przypomnijmy, że przed kilkoma tygodniami do Bayernu Monachium z RB Lipsk dołączył Dayot Upamecano. Francuz ma za sobą 4,5 roku gry w drużynie spod szyldu Red Bulla, w którym pokazał się z naprawdę dobrej strony i wzbudził uwagę wielu topowych klubów. Należy też pamiętać, że piłkarz ma dopiero 22 lata, w związku z czym będzie mógł zabezpieczyć środek obrony Bawarczyków na długie lata.

Warto zaznaczyć, że od 1 lipca pracę z Lewandowskim i spółką rozpoczął Julian Nagelsmann, który wcześniej był trenerem RB Lipsk. Więcej o tym szkoleniowcu pisaliśmy TUTAJ.

Bayern zainteresowany Sabitzerem

W ostatnich dniach w mediach zaczęły przewijać się informacje dotyczące zainteresowania Marcelem Sabitzerem ze strony Bayernu Monachium. Dziś plotki potwierdził Christian Falk, dziennikarz BILD’a.

https://twitter.com/cfbayern/status/1422817534458449921

Tomasz Urban, ekspert od niemieckiej piłki, stwierdził, że jeśli Bayern tylko myśli o sprowadzeniu Austriaka, to jest to błąd. Bawarczycy powinni jak najszybciej zacząć działać.

https://twitter.com/tom_ur/status/1422600026816225290

Wisła Kraków zaprezentowała stroje, w jakich wystąpi w meczu z SSC Napoli! [WIDEO]

Wisła Kraków zaprezentowała komplet strojów na mecz towarzyski z SSC Napoli. Jak czytamy na stronie polskiego klubu – trykot jest odzwierciedleniem pasji wielu pokoleń Wiślaków zaangażowanych w budowę potęgi Białej Gwiazdy. 

Już w środę, 4 sierpnia Wisła Kraków rozegra mecz towarzyski z włoskim SSC Napoli z okazji 115-lecia polskiego klubu. W szerokiej kadrze Azzurrich na to spotkanie znaleźli się Piotr Zieliński oraz 19-letni Hubert Idasiak. Wiślacy zmienili plany, gdyż pierwotnie do Polski miała przylecieć Borussia Dortmund.

W przededniu meczu Wisła Kraków zaprezentowała stroje, w jakich zaprezentuje się kibicom. Koszulka nawiązuje do historii klubów i do jego największych osiągnięć.

– Unikatowa koszulka jubileuszowa, która będzie towarzyszyć piłkarzom Białej Gwiazdy podczas meczu z SSC Napoli, to symbol, który podkreśla bogatą historię najstarszego polskiego klubu – czytamy.

– Wygląd trykotu nawiązuje do początków istnienia krakowskiej Wisły, czasów przedwojennych i utrzymany został w tradycyjnej, czerwonej kolorystyce. Unikatowości i wyrazistego charakteru oddają mieniące się w złotych barwach wykończenia rękawów oraz sznurowane kołnierzyki. Całość dopełnia motyw przewodni w postaci białej gwiazdy, która mocno kontrastuje z pozostałymi elementami – czytamy dalej.

Ponadto klub zapowiedział, że do sprzedaży trafi limitowana liczba kompletów, których będzie 1906. Liczba egzemplarzy nie jest przypadkowa, ponieważ właśnie w 1906 roku założono Wisłę Kraków.

źródło: wisla krakow

W Premier League bez zmian. Piłkarze nadal będą klękać przed meczami

Władze Premier League poinformowały, że piłkarze wszystkich klubów będą kontynuować klękanie przed każdym meczem. Decyzja nie spodobała się kibicom.

Po tragicznej śmierci Georga Floyda w USA na świecie powrócił temat rasizmu w społeczeństwie. Światowe media poruszały temat nietolerancji jak nigdy wcześniej. Po śmierci Amerykanina do akcji „Black Lives Matter” przyłączyły się kluby Premier League. Piłkarze zaczęli klękać przed każdym meczem w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii.

Po czasie kibice zaczęli postrzegać gest klęknięcia jako zabieg czysto PR-owy. Z czasem kolejne drużyny rezygnowała z klękania. Dla przykładu w marcowym meczu Anglia-Polska Biało-Czerwoni zamiast klękać, zdecydowali się wskazać palcem na naszywkę „RESPECT”.

Dziś władze Premier League ogłosiły decyzje drużyn ws. klękania w nadchodzącym sezonie. Piłkarze z wszystkich 20 drużyn mają kontynuować klękanie, by wyrazić swój sprzeciw przeciwko przejawom rasizmu.

– Zawodnicy i sędziowie będą nadal nosić na koszulkach naszywki „No Room For Racism”. Ma to na celu ciągłe przypomnienie o zobowiązaniu Premier League, jej klubów, zawodników i organu sędziowskiego PGMOL do wykorzenienia rasizmu – czytamy oświadczeniu.

– Premier League, nasze kluby, zawodnicy i sędziowie meczowi od dawna angażują się w walkę z rasizmem i wszelkimi formami dyskryminacji – dodał dyrektor PL.

Grzegorz Krychowiak zdradza kulisy transferu. „Nowi ludzie nie załatwili tego w oczy jak mężczyźni”

Grzegorz Krychowiak zamieścił post na swoim profilu na facebooku, w którym poinformował o odejściu do FK Krasnodar. 31-latek odpowiedział również na komentarze kibiców.

W ostatnich dniach głośno zrobiło się wokół Grzegorza Krychowiaka. Koniec końców 31-letni reprezentant Polski opuścił Lokomotiv Moskwa na rzecz innego rosyjskiego klubu, FK Krasnodar, który zapłacił za niego około 2,5 miliona euro.

Krychowiak zmienił klub

Transfer wywołał w Polsce wiele emocji wśród kibiców, którzy zaczęli zastanawiać się, dlaczego Polak przeszedł do zdecydowanie słabszego klubu. W ostatnich dniach w Lokomotivie pojawił się nowy dyrektor techniczny, który nie chciał przedłużyć umowy z Polakiem, która wygasała w przyszłym roku.

Dziś Grzegorz Krychowiak opublikował post, w którym podsumował swoją 3-letnią przygodę w Lokomitivie. Reprezentant Polski przekazał, że decyzja o transferze zapadała za jego plecami.

– To były niesamowite 3 lata, kiedy reprezentowałem barwy Lokomotivu. Wielkie mecze, Liga Mistrzów i co najważniejsze – 3 trofea. Poznałem wspaniałych ludzi i poznałem rosyjską gościnność. Decyzja o transferze zapadła za moimi plecami, ale taka jest piłka nożna i muszę iść do przodu. Dziękuję wszystkim pracownikom klubu, kadrze, zawodnikom i przede wszystkim kibicom, którzy byli z nami na dobre i złe. Dziękuję dwóm wspaniałym trenerom, którzy zaufali mi w trudnych chwilach. Do zobaczenia 22 sierpnia – napisał Krychowiak.

Kulisy transferu

Pod postem pojawiła się masa komentarzy od kibiców z Polski. Grzegorz Krychowiak odpowiedział na kilka z nich.

– Co do samej decyzji to nie ma co się odgrażać, zmieniła się strategia – taka jest piłka. Fakt, że nowi ludzie nie załatwili tego w oczy jak mężczyźni świadczy o nich, nie o mnie. Mogłem zostać i dograć jeden rok, ale Krasnodar zaproponował, według mnie lepszy projekt i bezpieczeństwo 3 letniego kontraktu. A ja nie chciałem przez 12 miesięcy skupiać się na tym co będzie jak dostanę kontuzji tylko na piłce nożnej – napisał w jednym z komentarzy Grzegorz Krychowiak.

Zainteresowanie innych klubów

Reprezentant Polski odpowiedział również na pytanie dotyczące zainteresowania ze strony innych klubów.

– Cała sprawa zamknęła się w 3 dni, więc nawet jeżeli ktoś byłby zainteresowany nie miał czasu na reakcję a jak chciałem iść do Krasnodaru. Było zainteresowanie z kliku klubów z Rosji oraz dwóch z lig na które jestem jeszcze za młody. Nazw nie podam, dla mnie to kwestia szacunku – skomentował reprezentant Polski.

Poznaliśmy potencjalnych rywali Legii w kwalifikacjach. Ciężary zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w Lidze Europy

Za nami losowanie IV rundy kwalifikacji do europejskich pucharów. Przed Legią Warszawa ciężkie zadanie zarówno w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, jak i Ligi Europy.

W środę Legia Warszawa rozegra pierwszy mecz w III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów, a jej przeciwnikiem będzie Dinamo Zagrzeb. Rewanż został zaplanowany na wtorek, 10 sierpnia, który zostanie rozegrany w Warszawie. Faworytem tego dwumeczu bez dwóch zdań są Chorwaci, jednakże Polacy nie stoją wcale na straconej pozycji i będą próbowali sprawić niespodziankę.

Losowanie LM

Poznaliśmy potencjalnych rywali mistrza Polski w IV rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Jeśli podopieczni Czesława Michniewicz pokonają Dinamo Zagrzeb, to w czwartej, ostatniej rundzie zmierzą się ze zwycięzcą dwumeczu Crvena Zvezda Belgrad – Sheriff Tiraspol. Pierwszy mecz w tej rundzie Polacy rozegraliby na wyjeździe.

Losowanie LE

Za nami także losowanie czwartej, ostatniej rundy kwalifikacji do Ligi Europy. Jeśli Legia polegnie w starciu z Dinamem Zagrzeb, to w spotkaniu o awans do Ligi Europy zagra z przegranym meczu Ferencvaros – Slavia Praga. Pierwszy mecz również Legia zagrałby na wyjeździe.

Terminarz

W tym tygodniu aż 3 polskie kluby staną do walki w III rundzie kwalifikacji do europejskich pucharów. Legia Warszawa rozpocznie w środę rywalizację o Ligę Mistrzów z Dinamem Zagrzeb. W czwartek Raków Częstochowa i Śląsk Wrocław będą kontynuować walkę o Ligę Konferencji Europy, a ich rywalami będą kolejno – Rubin Kazań oraz Hapoel Beer Szewa.

Przemysław Frankowski z bramką w MLS! Polak otrzymał również nagrodę MVP [WIDEO]

Trwa dobra passa Polaków w MLS. Minionej nocy Przemysław Frankowski zdobył bramkę dla Chicago Fire, a do tego został wybrany najlepszym piłkarzem meczu.

Wczoraj pisaliśmy o kolejnej bramce Adama Buksy, która padła w doliczonym czasie gry i  zapewniła zwycięstwo New England Revolution. W obecnym sezonie „Revs” radzą sobie znakomicie i okupuję pierwsze miejsce w konferencji wschodniej z ośmiopunktową przewagą nad Orlando City. Z kolei polski napastnik pnie się w górę w klasyfikacji strzelców i zajmuje w niej 7. lokatę.

Gol Frankowskiego

Dziś mamy dla Was kolejne dobre wieści. Przemysław Frankowski wyprowadził Chicago Fire na prowadzenie w 10. minucie meczu przeciwko Philadelphii Union. Dla Polaka była to druga bramka w trwającym sezonie MLS. Ma on na swoim koncie również dwie asysty.

Remis Chicago Fire

Klub Frankowskiego nie cieszył się zbyt długo z prowadzenia, gdyż już w 36. minucie stan rywalizacji wyrównał Kai Wagner. W drugiej połowie nie padły już żadne bramki, więc spotkanie zakończyło się ostatecznie remisem 1:1.

Przemysław Frankowski został również wyróżniony po zakończeniu spotkania. Polak został wybrany najlepszym piłkarzem meczu.

Szokujące wyznanie Martina Braithwaite’a. „Spojrzałem na Eriksena i wydawało mi się, że zmarł”

Martin Braithwaite wrócił do wydarzeń z EURO 2020, podczas którego ataku serca doznał Christian Eriksen. Piłkarz FC Barcelony zdradził, że w tamtym momencie myślał, że jego kolega nie żyje.

Atak serca, jakiego doznał Christian Eriksen, z pewnością będzie jednym z wydarzeń, które będziemy wspominać i kojarzyć z EURO 2020. Do tego smutnego incydentu doszło w pierwszym meczu Duńczyków przeciwko Finom. Wiadomość o zawale serca szybko rozeszła się po niemal całym świecie i wstrząsnęła nie tylko kibicami, którzy akurat byli tego dnia na stadionie, ale również tymi, którzy śledzili mecz w swoich domach.

Co dalej z Eriksenem

Na ten moment wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Christiana Eriksena. Niebawem Duńczyk ma przejść kolejne badania, które mają wskazać przyczyny ataku serca. Za kilka dni ma pojawić się w ośrodku treningowym Interu Mediolan.

Komentarz Braithawaite’a

Do wydarzeń wrócił ostatnio Martin Braithwaite, który opowiedział o sytuacji na łamach filmu dokumentalnego. Duńczyk powiedział, że myślał już, że jego kolega zmarł.

– Doświadczyłem jednej z najgorszych sytuacji w moim życiu. Najważniejsze wydarzenie sportowe w historii Danii zamieniło się w koszmar. To co wydarzyło się tamtej nocy, zszokowało wiele osób. W pewnym momencie spojrzałem na Eriksena i wydawało mi się, że zmarł – zdradził Martin Braithwaite.

– Mieliśmy wokół siebie wszystkich medyków, którzy pracowali nad Eriksenem. Taki obrazek jest czymś, czego nie życzę nikomu – dodał.

źródło: Marca

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.