Fatalni na murawie, fatalni na trybunach. Katarscy kibice szybko opuścili stadion [WIDEO]

Katar w inauguracyjnym meczu mistrzostw świata przegrał przed własną publicznością 0-2 z Ekwadorem. Gospodarze nie mieli żadnych argumentów i praktycznie w ogóle nie stworzyli zagrożenia dla swoich rywali. Mało elegancko zachowali się natomiast ich kibice, którzy skrupulatnie opuszczali stadion przed ostatnim gwizdkiem. 

Dublet Ennera Valencii pozwolił Ekwadorowi pokonać Katarczyków i zdobyć tym samym pierwsze trzy punkty w grupie na mundialu. Ekipa z Ameryki Południowej z łatwością poradziła sobie z gospodarzami. Na boisku widzieliśmy właściwie tylko jedną drużynę.

Mieli dość

Słaba postawa reprezentacji Kataru nie podobała się jej kibicom, którzy już przy drugiej bramce zaczęli opuszczać stadion. Z obiektu sytuację relacjonował na bieżąco Wojciech Górski, dziennikarz „Interii”.

https://twitter.com/Woj_Gorski/status/1594382588042481669

Trybuny pustoszały praktycznie z każdą kolejną minutą drugiej połowy. Wielu kibiców nie wróciło na swoje miejsca po zmianie stron. Na krótko przed zakończeniem spotkania prawie każde krzesełko, zajmowane wcześniej przez Katarczyków, było już puste.

https://twitter.com/Woj_Gorski/status/1594388157671395329

https://twitter.com/Woj_Gorski/status/1594391006463791104

Lewandowski nie zamierza kończyć z reprezentacją! Wyznał, do kiedy chciałby grać

Robert Lewandowski ma już 34 lata. Na kolejnych mistrzostwach świata kapitan reprezentacji Polski będzie mieć aż 38 lat. Mimo to zapowiedział, że nie zamierza kończyć z kadrą i chciałby wystąpić na następnym mundialu. 

Zaledwie dwa dni dzielą nas od pierwszego meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze. Już we wtorek, 22 listopada „Biało-Czerwoni” spotkają się z Meksykiem i rozpoczną batalię o wyjście z fazy grupowej.

To nie będzie ostatni mundial?

Na starcie z „El Tri” Polaków poprowadzi Robert Lewandowski, jako wieloletni kapitan naszej reprezentacji. Dla 34-latka będzie to dopiero drugi mundial w karierze, ale wiele wskazuje na to, że nie ostatni. Piłkarz FC Barcelony w rozmowie z „BBC 5 Live” zapowiedział, że chciałby zagrać na kolejnych mistrzostwach.

– Nie sądzę, żeby to były moje ostatnie mistrzostwa świata. Chcę zagrać też w 2026 roku – przyznał Lewandowski. 

– Myślę o tym turnieju. Na pewno chciałbym strzelić gola, to mój cel – podkreślił.

https://twitter.com/5liveSport/status/1594239119177154563?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1594239119177154563%7Ctwgr%5E4108e6f3700faca815384876b167b5482f62e24a%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Frobert-lewandowski-z-deklaracja-w-sprawie-dalszej-gry-dla-kadry-wymowne-slowa-kapitana-reprezentacji%2F200525-n

Lewandowski ma na koncie aż 134 występy w narodowych barwach. Jest także najlepszych strzelcem w historii „Biało-Czerwonych”, z 74 trafieniami. Na mistrzostwach świata nie trafił jeszcze ani razu do siatki.

Problemy Meksyku przed meczem z Polską. Rywale walczą z kontuzją napastnika

Wielkimi krokami zbliża się pierwszy mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze. We wtorek zmierzymy się z Meksykiem, rozpoczynając walkę o wyjście z grupy. Reprezentacja „El Tri” ma jednak spore problemy. Wciąż trwa wyścig o przywrócenie do zdrowia przed spotkaniem Raula Jimeneza. 

Rosną emocje przed meczem Polski z Meksykiem. Obie drużyny mają swoje problemy, ale żadna z nich nie odpuści walki o zwycięstwo. Zgarnięcie trzech punktów może zarówno jednej, jak i drugiej ekipie, znacząco ułatwić późniejszą rywalizację o wyjście z grupy.

Walka z czasem

Na dwa dni przed meczem większe problemy wydają się jednak mieć Meksykanie. Nasi rywale wciąż starają się przywrócić do zdrowia Raula Jimeneza. Napastnik Wolverhampton zmaga się do dłuższego czasu z kontuzją. Ostatni raz, pełne 90 minut na boisku spędził 30 sierpnia w meczu z Bournemouth. W środę pierwszy raz od trzech miesięcy pojawił się na murawie, rozgrywając 45 minut przeciwko Szwecji.

Sztab medyczny reprezentacji Meksyku stara się o przywrócenie go do pełni sprawności, aby mógł zagrać z Polską. Dziennikarz Rodolfo Landeros przekazuje jednak niepokojące wieści i informuje, że napastnik wciąż nie wyleczył urazu.

https://twitter.com/RodolfoLanderos/status/1594129849308033025?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1594129849308033025%7Ctwgr%5Ee6fc7dc8911a4df8de40ebfc7b21a9583b08d6f6%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fsport.tvp.pl%2F64628629%2Fmundial-2022-raul-jimenez-nadal-nie-trenuje-na-pelnych-obrotach-trwa-walka-z-czasem-przed-meczem-z-polska

 

Kolejna skandaliczna sytuacja w Katarze. Kibice nie mogą kupić wody pitnej

Wydaje się, że kontrowersje związane z mistrzostwami świata w Katarze nigdy nie ustaną. Zaledwie dzień przed inauguracją imprezy pojawiają się kolejne kuriozalne doniesienia. Reporterka BBC przekazała, że w jednej z tamtejszych wiosek nie można kupić wody pitnej. 

Od samego początku przyznanie Katarowi prawa do organizacji mistrzostw świata wzbudzało kontrowersje. W ciągu ostatnich miesięcy narastały dyskusje i protesty wobec gospodarzy turnieju. Nic to jednak nie dało, a szejkowie i tak postawili na swoim, dodatkowo kilkukrotnie udowadniając, że zupełnie nie poczuwają się do odpowiedzialności.

Brak wody pitnej

W mediach społecznościowych pojawiły się kompromitujące Katarczyków zdjęcia i nagrania z wiosek, w których pokoje mogli wynająć przyjezdni kibice. Najtańsze z nich posiadają: dwa łóżka, stolik nocny i oświetlające pomieszczenie białe światło. Nie ma w nich ani prysznica, toalety czy lodówki.

To jednak nie jest koniec. Reporterka BBC, Rhia Chohan przekazała, że w wiosce, blisko stadionu Lusail nie można zakupić wody pitnej.

– Goście powoli przyjeżdżają do wioski i dowiadują się, że nie mogą kupić wody bez opaski na rękę – opisuje Brytyjka.

Sytuacja jest o tyle absurdalna, że nikt nie wie, gdzie można taką opaskę nabyć. Co gorsza, obsługa nawet nie próbuje pomóc w rozwiązaniu problemu i nie udziela informacji.

– Jedynym ratunkiem jest zakup wody w sklepie. Tylko że najbliższy znajduje się aż godzinę spacerkiem od wioski – dodaje Chohan, przypominając, że w Katarze temperatura sięga obecnie aż 30 stopni.

https://twitter.com/rhiachohan/status/1593912019111084033?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1593912019111084033%7Ctwgr%5Ed220e3591f1a1e766683632973316ba9579a8070%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Fmundial%2F715436129160011skandal-w-katarze-tuz-przed-startem-ms-kibice-bez-dostepu-do.html

Zbigniew Boniek zaskoczył opinią o kadrowiczu. „Można się z tym zgadzać, lub nie”

Zbigniew Boniek w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” wypowiedział się o Kamilu Gliku. Były prezes PZPN uważa, że doświadczony stoper, mimo braku regularnej gry, wciąż może sporo dać od siebie reprezentacji Polski. 

W najbliższy wtorek „Biało-Czerwoni” rozpoczną zmagania w grupie mistrzostw świata. Pierwszym rywalem Polaków będzie Meksyk. Na tę chwilę największą niewiadomą dla kibiców jest to, na kogo postawi Czesław Michniewicz w linii defensywy.

Konkretnie chodzi o środek obrony, gdzie mamy spore braki. Michniewicz preferuje grę „trójką”, ale dotychczasowi podstawowi stoperzy (Glik i Bednarek) mają problemy z regularną grą. Największym pewniakiem do składu wydaje się obecnie Jakub Kiwior.

Pomyłka i nadzieja?

Według Zbigniewa Bońka Michniewicz popełnił spory błąd przy swoich powołaniach. Były prezes PZPN stwierdził, że selekcjoner pominął „najlepiej broniącego zawodnika”.

– Dla mnie najlepiej broniącym polskim piłkarzem jest dziś Paweł Dawidowicz z Hellas Verony, który w ogóle nie dostał powołania na mundial. Mógł Czesław Michniewicz postawić na młodych, ale uznał, że doświadczenie jest dla niego bezcenne – stwierdził dla „Gazety Wyborczej”. 

Działacz zaznacza, że nie warto skreślać jeszcze Kamila Glika. Choć 34-latek ma problemy z regularnością i gra „zaledwie” na poziomie Serie B, to według Bońka wciąż może dać sporo dobrego reprezentacji.

– Kamil Glik to piłkarz, który przez kilkanaście lat trzymał defensywę kadry. Jest jednym z liderów obok Krychowiaka, Lewandowskiego, Wojciecha Szczęsnego. Selekcjoner uznał, że oni wezmą odpowiedzialność za drużynę w Katarze. Można się z tym zgadzać lub nie, ale decyzja należała do Michniewicza – ocenił.

– Jeśli jest w formie, wciąż może dać dużo drużynie narodowej. Jeśli nie jest, to najlepiej wie o tym Michniewicz. Kiedy poda skład na Meksyk, będziemy wiedzieli, jak ocenił aktualną dyspozycję Kamila. Glik nas nigdy nie zawiódł i mam nadzieję, że w Katarze będzie tak samo – podsumował Boniek.

8 reprezentacji zagra na mundialu w tęczowych opaskach. 3 drużyny odmówiły

Wiadomo, że na mundialu w Katarze niektóre reprezentacje zamierzają wystąpić w tęczowych opaskach ramionach, nawet jeśli spotka się to z karami od FIFA. „Marca” wzięła pod lupę sprawę. Hiszpanie wskazali dokładnie, które drużyny chcą wesprzeć środowiska LGBT, a które się od tej inicjatywy odcinają. 

W Krajach Bliskiego Wschodu panuje kultura nastawiona na heteroseksualizm. Afiszowanie się inną orientacją jest surowo karane. Kara się także wspieranie ideologi LGBT. Niektóre reprezentacje, które pojawią się na mundialu w Katarze, mimo to zamierzają zamanifestować swoje wsparcie dla tego środowiska.

Solidarna ósemka

Wsparcie okazywać będą oczywiście w subtelny sposób – przez założenie tęczowych opasek na czas trwania meczów. Według „Marki” będzie osiem zespołów, które na pewno zamierzają tego dokonać. Są to: Belgia, Francja, Holandia, Niemcy, Szwajcaria, Walia, Anglia i Dania.

Wszystkie osiem reprezentacji czeka jeszcze na pozwolenie od FIFA, aby ich piłkarze mogli przywdziać wspomniane opaski. „Marca” podkreśla jednak, że nawet w przypadku braku zgody ze strony federacji, nie zamierzają rezygnować z tego pomysłu. Będzie się to wiązać oczywiście z karami dla związków wspomnianych państw.

Dziennikarze dodają także, które zespoły już odmówiły dołączenia do inicjatywy. W tym gronie znajduje się Polska. Poza „Biało-Czerwonymi” z tęczowymi opaskami nie zobaczymy reprezentantów Hiszpanii i Portugalii.

Alkohol na mundialu nie dla „zwykłych kibiców”. Piwo i szampan dla VIP-ów

FIFA pod wpływem Katarczyków wycofała dostępność alkoholu na stadionach podczas mistrzostw świata. Nie oznacza to jednak, że będzie to zupełnie zakazany środek. Według dziennikarzy „New York Times” niektóre osoby będą mogły zakupić napoje, zawierające procenty. 

Organizowanie mundialu w Katarze to pasmo ciągłych kontrowersji. FIFA i sami gospodarze nie poprawiają swojej sytuacji. Zaledwie dwa dni przed rozpoczęciem piłkarskich mistrzostw świata okazało się, że ponownie wszedł w życie zakaz sprzedaży alkoholu na stadionach. Wiąże się to z olbrzymimi stratami, między innymi dla spółki Budweiser.

https://twitter.com/herculezg/status/1593552159051636736?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1593552159051636736%7Ctwgr%5Ec9ddb2399243388aea3a3f3deb3f32569c79787e%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fkolejny-absurd-ms-2022-alkohol-na-stadionach-bedzie-ale-tylko-dla-wybranych-%2F200417-n

Specjalne przywileje

Okazuje się, że Katarczycy zagrali bardzo… absurdalnie. Nie zakazali bowiem alkoholu całkowicie. Nie kupią go bowiem „zwykli kibice”. Na stadionach piwo czy szampany będą dostępne dla tzw. VIP-ów, czyli specjalnych gości, często mających połączenia z FIFĄ.

Dziennikarze „New York Times” podają, że w tym gronie znajdą się oficjele i bardzo zamożni kibice, którzy wykupili miejsca w lożach. Alkohol zakupią także goście, wspomnianych wyżej osób.

https://twitter.com/RafalStec/status/1593588580982525953?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1593588580982525953%7Ctwgr%5Ec9ddb2399243388aea3a3f3deb3f32569c79787e%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fkolejny-absurd-ms-2022-alkohol-na-stadionach-bedzie-ale-tylko-dla-wybranych-%2F200417-n

Robert Lewandowski: „Przygotowuję się tak, jakby to mógł być mój ostatni mundial”

Mundial w Katarze może być dla kilku naszych reprezentantów ostatnim w karierze. W tym gronie może znajdować się także Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski ma na karku już 34 lata. Głos w tej sprawie zabrał na dzisiejszej konferencji prasowej. 

Lewandowski niechybnie zbliża się do zakończenia kariery. Napastnik FC Barcelony wciąż z roku na rok zdaje się jednak być coraz lepszy, mimo upływu lat. Nie wiadomo natomiast, jak długo taki stan rzeczy będzie się utrzymywać.

Ostatni mundial?

Kibice i dziennikarze powoli zaczynają snuć domysły, że mistrzostwa świata w Katarze mogą być ostatnim turniejem tej rangi, gdzie zobaczymy kapitana „Biało-Czerwonych”. Lewandowski otrzymał na konferencji prasowej pytanie o to, czy jest to jego ostatni mundial.

– Czy to mój ostatni mundial? Nie wiem. Przygotowuję się tak, jakby to mógł być mój ostatni mundial, ale nie mówię tak, nie mówię nie. Zdaję sobie sprawę z tego, że będę mógł jeszcze grać za cztery lata – uspokoił 34-latek. 

Obecnie Lewandowski będzie mieć okazję na poprowadzenie „Biało-Czerwonych” na drugim mundialu w swojej karierze. Cztery lata temu Polacy grali w Rosji, jednak tamten występ zakończył się zupełnym blamażem, a sam „Lewy” nie ma na koncie jeszcze ani jednego gola na mistrzostwach świata.

Cristiano Ronaldo ponownie szokuje! Portugalczyk zdradził, kiedy zakończy karierę

Cristiano Ronaldo udzielił mocnej deklaracji. 37-latek oznajmił, że w przypadku wygrania przez Portugalię mistrzostwa świata zakończy karierę. 

Atmosfera wokół piłkarza Manchesteru United jest bardzo napięta. Kilka dni temu Portugalczyk udzielił głośnego wywiadu, w którym uderzył w swój klub. Obecnie przebywa jednak na zgrupowaniu reprezentacji, z którą niedługo zagra na mistrzostwach świata.

Ostatni taniec?

Jak się okazuje, mundial w Katarze może być ostatnim turniejem, na jakim zobaczymy Ronaldo. Mało tego, może być w ogóle ostatnią szansą na zobaczenie jego występu. 37-latek oznajmił bowiem, że jeśli Portugalia wygra mistrzostwo świata – on zakończy karierę.
– Tak, zakończę, na sto procent – oznajmił, po czym dodał – Wiem, że będzie to niezwykle trudne zadanie, ale wszystko jest możliwe. Oczywiście będziemy rywalizować. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony. Mamy fantastycznego trenera i mamy dobrą generację piłkarzy. Cieszę się, że jedziemy na te niesamowite mistrzostwa świata.
Portugalia w grupie H na mundialu spotka się z Urugwajem, Ghaną i Koreą Południową. W kadrze 37-latek rozegrał 191 meczów. Strzelił w nich 117 goli i zanotował 43 asysty.

Mateusz Borek ostro podsumował kadrowicza. „To nie jest poziom reprezentacji”

Reprezentacja Polski ma za sobą ostatni sparing przed rozpoczęciem mistrzostw świata. W wygranym spotkaniu z Chile (1-0) drużyna nie zaprezentowała się jednak zbyt dobrze. Mateusz Borek zwrócił szczególnie uwagę na słabą grę jednego z zawodników. 

Mimo kiepskiej gry Polakom udało się wygrać z Chile po golu Krzysztofa Piątka w samej końcówce. To był jednak prawdopodobnie jedyny pozytywny akcent tego sparingu. Piłkarze prezentowali się słabo, co nie wróży dobrze przed zbliżającymi się mistrzostwami świata.

Najgorszy?

W meczu z Chile szansę gry dostali zawodnicy, których sezony klubowe już się zakończyły, lub mieli problemy z regularną grą. Niestety nie wszyscy swoje szanse zdołali wykorzystać.

– Niekoniecznie w gronie „zwycięzców” znalazł się Jan Bednarek. Przegrało chyba ustawienie trzema stoperami – ocenił Mateusz Borek na antenie „Kanału Sportowego”. 

Bardzo kiepski mecz zaliczył także Robert Gumny. Zdaniem kibiców i ekspertów piłkarz Augsburga był najsłabszym zawodnikiem we wczorajszym spotkaniu.

– To dla mnie nie jest wahadłowy na poziom reprezentacji – skomentował grę wychowanka Lecha Borek. 

Gumny w bieżącym sezonie cieszył się sporym zaufaniem w Augsburgu i rozegrał jedenaście spotkań. W Niemczech okupował jednak inne pozycje. Najczęściej występował na prawej stronie defensywy, a nawet grywał na środku w ustawieniu z trzema stoperami. W meczu z Chile zupełnie zawiódł oczekiwania.

Dziennikarz wytypował przebieg mundialu. Gdzie umieścił Polaków?

W najbliższą niedzielę rozpoczną się piłkarskie mistrzostwa świata. Powoli narastają więc coraz większe emocje. „ESPN” pokusiło się o wytypowanie przebiegu całego mundialu. Gdzie dziennikarze umieścili Polskę? 

Katar zainauguruje rozpoczęcie mundialu 20 listopada od meczu z Ekwadorem. Dwa dni później swój pierwszy mecz rozegra reprezentacja Polski. Podopiecznych Czesława Michniewicza czekają następnie starcia z: Arabią Saudyjską (26 listopada) i z Argentyną (30 listopada).

Wyjdziemy z grupy?

Obecnie trudno ocenić, na co stać „Biało-Czerwonych”. O wytypowanie przebiegu całego turnieju pokusił się jednak Ryan O’Hanlon z redakcji „ESPN”. Dziennikarz wziął pod uwagę dane, które dostarczyła mu firma konsultingowa „Twenty First Group”. Stworzyła ona model, który bierze pod uwagę atrybuty zawodników oraz ich wyniki klubowe.

Jak więc potoczy się historia podopiecznych Michniewicza? Dziennikarz typuje, że zaczniemy od remisu 1-1 z Meksykiem. Równolegle Argentyna w pierwszej kolejce pokona Arabią Saudyjską 3-0.

– Polacy mają Roberta Lewandowskiego, rozgrzanego do czerwoności najlepszego napastnika na świecie, ale jednocześnie z nim w składzie nie osiągnęła niczego godnego uwagi. Nie widzę różnicy między oboma zespołami – opisał O’Hanlon. 

W drugiej kolejce fazy grupowej Polacy mają rozbić Arabię aż 4-1. Argentyna miałaby z kolei wygrać z Meksykiem 2-1.

– To wygląda jak jedna z tych sytuacji, w których facet wygrywa Złotego Buta w jednym meczu. Czy Lewandowski strzeli dwa gole czy więcej? – pyta dziennikarz. 

Na zakończenie fazy grupowej Meksyk pokona 3-0 Arabię, zaś Polacy zremisują z Argentyną 1-1. Tym samym oba zespoły awansują do fazy pucharowej. Na 1/8 zakończy się jednak udział „Biało-Czerwonych” po porażce z Danią 0-1.

– Polacy mają najlepszego piłkarza, Duńczycy – lepszą drużynę – podsumował krótko autor. 

O’Hanlon” dodaje, że Dania ma powalczyć o trzecie miejsce, gdzie spotka się z Francją. W finale natomiast znajdą się Brazylia i Niemcy. Zwycięstwo wróży tej pierwszej ekipie, która miałaby wygrać 2-0.

 

Meksyk w strachu przed meczem z Polską. „Rozpoczną od swojego koszmaru”

Dość zaskakujące informacje można wyczytać w meksykańskich mediach. Nasi rywale mają poważnie obawiać się meczu z reprezentacją Polski na mundialu. Dziennikarze wprost piszą o „koszmarze”. 

Zaledwie sześć dni dzieli nas od pierwszego meczu „Biało-Czerwonych” na mistrzostwach świata. 22 listopada Polacy zmierzą się z Meksykiem.

Obie drużyny rozegrały wczoraj swoje ostatnie mecze towarzyskie przed wylotem do Kataru. Nasza kadra nie zaprezentowała się najlepiej przeciwko Chile, ale wydarła zwycięstwo (1-0). Rywale nie mieli jednak tyle szczęścia i nie poradzili sobie ze Szwecją (1-2).

„Koszmar”

Tym samym nastroje wokół reprezentacji Meksyku nie są najlepsze. W tamtejszych mediach można wręcz wyczytać, że nasi rywale obawiają się spotkania w Katarze.

– Reprezentacja Meksyku rozpocznie udział w mistrzostwach świata w Katarze od swojego koszmaru: drużyny europejskiej. Otóż w pierwszym meczu fazy grupowej zmierzymy się z Polską. Poza historycznym zwycięstwem nad Niemcami cztery lata temu nasza drużyna narodowa ma kłopoty w starciach z zespołami ze Starego Kontynentu. Mamy więcej porażek niż zwycięstw – pisze dziennik „Record”. 

Faktycznie bilans Meksyku z europejskimi reprezentacjami nie jest najlepszy. Na 32 rozegrane spotkania „El Tri” wygrali zaledwie 9. Potrafili jednak pokonywać Niemców, Francję czy Chorwację.

Jeśli chodzi o bilans bezpośredni między Polską a Meksykiem, to trudno cokolwiek wywróżyć. Na osiem stoczonych pojedynków trzykrotnie triumfowaliśmy my, a trzykrotnie „El Tri”. Dwukrotnie padł natomiast remis.

Karim Benzema nie zagra na mundialu? Francuz nie dokończył treningu

Przed mistrzostwami świata kilku piłkarzy napotkały niespodziewane kontuzje, które wykluczyły ich z gry na turnieju. Niespodziewanie na mundialu może zabraknąć nawet Karima Benzemy. Francuski napastnik nie dokończył treningu z reprezentacją „Trójkolorowych”. 

20 listopada czeka nas inauguracja mistrzostw świata, podczas której Katar zmierzy się z Ekwadorem. Będzie to jedyny mecz najbliższej niedzieli. Od poniedziałku rozpoczynamy jednak codzienne granie.

Bez lidera?

Francja, która jest jednym z liderów do wygrania mistrzostwa świata, rozpocznie swój udział w turnieju we wtorek. 22 listopada podejmie Australię. Nie wiadomo, czy w ekipie „Trójkolorowych” zobaczymy Karima Benzemę. Świeżo upieczony zdobywca Złotej Piłki doznał urazu na ostatnim treningu kadry.

„RMC Sport” przekazało, że napastnik Realu Madryt brał udział tylko w ćwiczeniach biegowych, a po piętnastu minutach opuścił boisko. Na tę chwilę brakuje jednak bardziej szczegółowych informacji.

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.