Sędzia okradł Kanadę. Zamiast rzutu karnego podyktowano… spalonego [WIDEO]

Dość kontrowersyjna sytuacja pojawiła się w ostatnim meczu Belgii z Kanadą (1-0). Sędzia tego spotkania odgwizdał spalonego, gdy we własne pole karne podawał Eden Hazard. Miało to miejsce w momencie ataku Kanadyjczyków, a decyzja arbitra pozbawiła ich rzutu karnego. 

Belgia miała spore trudności w meczu z Kanadą, która wróciła na mundial po wielu latach. Ostatecznie „Czerwone Diabły” wygrały 1-0. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.

Okradzeni?

W pierwszej połowie, kiedy wynik wskazywał jeszcze bezbramkowy remis, Kanadyjczycy przeprowadzali swój atak. Belgowie go zatrzymali, a piłka trafiła do Edena Hazarda, który po nieudolnym wybiciu oddał ją wprost pod nogi rywala. Kanadyjczyk zwodem minął obrońcę, po czym został sfaulowany.

Rzutu karnego jednak było. Był zamiast tego… spalony. Sędzia boczny uniósł chorągiewkę, a po chwili stały fragment odgwizdał sędzia główny z Zambii.

Finalnie decyzja mogła odbić się na przebiegu całego spotkania. Belgowie zdołali po jednej akcji wbić piłkę do bramki Kanady, a ci nie dali rady już odpowiedzieć. Ostatecznie „Czerwone Diabły” wygrały 1-0.