Syn Rivaldo w polskim klubie? Kiedyś chciał go Raków, dziś Cracovia

Według rumuńskiego ProSport, Rivaldinho jest bliski przenosin do Cracovii. Prezes klubu FC Viitorul, Gheorghe Popescu potwierdził już odejście piłkarza, to oznacza, że Brazylijczyk najprawdopodobniej zagra w Krakowie.

Ten transfer można nazwać hitem. Rivaldinho to syn mistrza świata z 2002 roku, Rivaldo, byłego piłkarza Barcelony czy Milanu. 25-latek nie ma takiego talentu jak jego ojciec, jednak dla Pasów to nadal może być wielkie wzmocnienie.

Tak, to prawda, jesteśmy w zaawansowanych negocjacjach – mówił prezes FC Viitorul.

To drugie podejście Rivaldinho do Polski. W 2015 roku Brazylijczyk był bliski Rakowa Częstochowa, który chciał go wypożyczyć z Mogi Mirim. Do transferu jednak nie doszło.

Rivaldinho ma być dla Cracovii ważnym uzupełnieniem składu przed walką o Ligę Europy. W jej eliminacjach krakowski zespół zmierzy się z szwedzkim Malmoe FF.

Boniek kłóci się z Legią, kluby winią PZPN. Czy rozgrywki są zagrożone?

Kłótnia na linii Legia Warszawa – PZPN potwierdza spekulacje na temat zagrożenia związanego z rozpoczęciem kolejnego sezonu. Współpraca między związkiem, Ekstraklasą i klubami istnieje tylko w teorii.

Końcówkę sezonu 2019/2020 udało się dograć, jednak w obecnej kampanii zapowiada się na wielki blamaż. Przypomnijmy, że niedawno masażysta z Legii Warszawa otrzymał wiadomość z pozytywnym wynikiem na obecność koronawirusa. Człowiek ten jednak przeoczył tę informację, przez co nieświadomy zakażenia przebywał wśród zawodników mistrza Polski. Gdy władze CWKS-u dowiedziały się o sprawie, uruchomiły wewnętrzne postępowanie. Wykonano badania, które wykazały jednak, że wszyscy są zdrowi.

Legia prowadziła rozmowy z PZPN na temat zaplanowanego meczu Superpucharu Polski. Wojskowi chcieli rozegrać to spotkanie, jednak Zbigniew Boniek poinformował na swoim Twitterze, że mecz odwołano. Później nie zostawił po CWKS-ie suchej nitki:

W Legii często jest tak, że jak dzieje się coś złego, to winni są wszyscy dookoła, tylko nie oni. Jakim cudem lekarz pracujący w klubie może wysłać 50 osób na badania i następnego dnia wieczorem nie sprawdzić wyników? Dopiero sanepid po kilku dniach zaczął szukać faceta […] I teraz będziemy odwracać kota ogonem, że ten absurd jest winą PZPN? Będziemy się przepychać w mediach odpowiedzialnością, kto i co zawalił? – mówił Boniek na łamach Przeglądu Sportowego.

W drugiej części wywiadu Boniek odpowiedział pracownikowi Legii Warszawa na zarzuty, że organizacja Superpucharu stała na bardzo niskim poziomie.

Spotkanie nie odbyło się też dlatego, że wcześniej nikt nie przewidział co zrobić w sytuacji, w której ktoś przeoczy pozytywny wynik jednego z testów. PZPN, Ekstraklasa i Zespół Medyczny muszą naprawdę wziąć się za konkretne ustalenia i zalecenia – alarmował pracownik Legii.

Kilka miesięcy temu PZPN, Ekstraklasa oraz kluby współpracowały ze sobą na odpowiednim poziomie. Teraz jednak zapowiada się na blamaż i nie wiadomo, czy uda się rozegrać ten sezon. Idealnymi przykładami blamażu są przypadki w Wiśle Płock i Lechii Gdańsk. Oba kluby przebadały piłkarzy, ale uznały, że wyjdą na trening nie czekając na wyniki. Kogo obarczyły winą? PZPN.

Taki poziom współpracy wszystkich organizacji nie wróży dobrego sezonu.

Dzięki niemu wioska będzie miała prąd. Onana postrzegany jako bohater

André Onana nie zapomniał skąd pochodzi. Bramkarz Ajaxu jest postrzegany jako bohater w Kamerunie po imponującym geście.

Onana zelektryfikował dużą część regionu, w którym się urodził. Zrobił to jednak po wizycie, w której zauważył niepewne warunki, w jakich żyje jego rodzina.

Było to spełnienie marzeń mieszkańców wioski Ossoessam. Reprezentant Kamerunu ma też kolejny powód do satysfakcji – jego przyjaciele i krewni z rodzinnej wioski będą mogli teraz oglądać jego parady w telewizji.

W ostatnim czasie bramkarza Ajaxu łączono z przenosinami do Chelsea. Plotki te chwilowo jednak ucichły, a golkiper cały czas jest zawodnikiem mistrzów Holandii.

Obrońca Lecha Poznań znalazł nowy klub. Odejdzie w styczniu

Według jednego z najlepiej zorientowanych pasjonatów ukraińskiej piłki, Wołodymyr Kostewycz w styczniu opuści Lecha Poznań.

Jeszcze niedawno łączono ukraińskiego obrońcę Kolejorza z Zorią Ługańsk. Transfer jednak spalił na panewce. Dzisiaj Kamil Rogólski, dobrze poinformowany pasjonat ukraińskiej piłki zakomunikował na swoim Twitterze, że Kostewycz w styczniu przejdzie do Dynama Kijów.

27-latek dołączył do Lecha Poznań w styczniu 2017 roku z Karpaty Lwów. W ekipie Kolejorza wystąpił łącznie 119 razy, w tym czasie zanotował 2 trafienia oraz 13 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia go na milion euro.

Kostewycz ma kontrakt ważny do końca grudnia 2020 roku. W związku z tym do Dynama Kijów dołączy na zasadzie wolnego transferu. Na razie nie wiadomo jednak jak długa będzie umowa Ukraińca z kijowskim klubem.

Kibice Ruchu Chorzów oburzeni! Nie wejdą na mecz z Gacią…

III-ligowa Foto-Higiena Błyskawica Gać poinformowała, że żaden kibic z województwa śląskiego nie zostanie wpuszczony na stadion. Kibice Ruchu Chorzów są oburzeni.

Koronawirus wciąż utrudnia kibicom oglądanie spotkań z perspektywy trybun. Fani nie są jednak w stanie zrozumieć decyzji związanych z epidemią. W Polsce nadal obowiązuje zakaz udziału zorganizowanych grup kibiców gości na meczach piłkarskich, ale fanatycy niewiele sobie z tego robią.

Kibice Ruchu Chorzów szykowali się na sobotni wyjazd do Gaci. Według nieoficjalnych doniesień wynika, że kupowali bilety przez internet, co zauważyli organizatorzy. Sprzedaż wejściówek wstrzymano.

Zgodnie z informacją od KGP mając na uwadze obecne informacje nt. osób, które zakupiły bilety dystrybucja biletów została zablokowana. Żaden kibic z województwa śląskiego nie zostanie wpuszczony na stadion, zostaną wpuszczeni wyłącznie kibice z okolic Oławy, Gaci, Wrocławia. Wszystkie dane osób wchodzących na stadion będą weryfikowane – komunikuje Foto-Higiena Gać.

Wiemy że taki obrót wydarzeń, jest dla każdej ze stron niewygodny, ale miejmy na uwadze zdrowie wszystkich i bądźmy w nadziei, że jak najszybciej wrócimy do normalnej organizacji meczów!

W internecie zawrzało. Kibice Ruchu nie są w stanie pogodzić się z faktem, iż klub z Gaci nie chce wpuścić ich na stadion.

Co to za piętnowanie?

To jest dyskryminacja Ślązaków

Skandal. Co my trędowaci? Jedziemy choćby nie wiem co – pisali fanatycy w sieci.

Nietypowa kontuzja w szeregach PSG! Kostkę skręcił…

Trener Paris Saint-Germain, Thomas Tuchel doznał skręcenia lewej kostki i pęknięcia piątej kości śródstopia. Taką informację podał francuski klub.

Niemiecki szkoleniowiec PSG urazu nabawił się podczas zajęć sportowych w czwartek. Szczegóły okazały się jasne po piątkowych badaniach.

Nie wiadomo, jak kontuzja szkoleniowca wpłynie na przygotowania mistrzów Francji do zaplanowanego na środę w Portugalii ćwierćfinału LM z Atalantą.

Niewiadomą pozostaje również obecność Kyliana Mbappe. Atakujący paryżan w finale Pucharu Francji doznał urazu kostki w wyniku brutalnego faulu rywala. Według gazety „Le Parisien” trwa wyścig z czasem by Francuz był zdolny do gry.

Piątkowego wieczoru odbędą się dwa pierwsze spotkania Ligi Mistrzów po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Po wyłonieniu wszystkich ćwierćfinalistów od tej fazy rozgrywki będą kontynuowane w Lizbonie. Finał odbędzie się 23 sierpnia.

Dlatego Bale nie zagra z Manchesterem City! Został przyłapany na…

Jeszcze niedawno Zinedine Zidane mówił, że Gareth Bale wolał nie grać w piątkowym spotkaniu z Manchesterem City. Dzisiaj przyłapano go na grze w golfa.

Walijczyk od dawna nie może dogadać się z francuskim trenerem Królewskich. Od momentu wznowienia rozgrywek Bale praktycznie nie gra. Zabrakło go również na mecz z Manchesterem City w ramach Ligi Mistrzów.

To prywatna rozmowa, ale mogę powiedzieć tylko tyle, że wolał nie grać. Reszta zostaje między nami – mówił Zidane przed spotkaniem.

Okazuje się, że w momencie gdy piłkarze Realu Madryt przygotowywali się do spotkania z The Citizens, Walijczyk grał w golfa. Wideo szybko stało się popularne w internecie. O całej sprawie poinformowała hiszpańska „Marca”.

https://twitter.com/elchiringuitotv/status/1291725339937382400

Kibice Wisły krytykują władze klubu. Zachęcają do bojkotowania zakupu karnetów

Grupa kibiców Wisły Kraków okazała swój sprzeciw wobec polityki obecnych władz klubu, a także wysokich cen karnetów na mecze. W związku z manifestem na ulicach pojawiły się plakaty.

Jako kibice – ani nie ultrasi, ani nie chuligani, ani nie działacze spod egidy SKWK czy innego oficjalnego organu, choć mający na koncie wiele przejechanych za Białą Gwiazdą kilometrów i mnóstwo zaliczonych meczów – chcemy wyrazić swój sprzeciw wobec systematycznej degrengolady klubu, który kochamy – piszą.

Kraków zalała fala plakatów-manifestów, w których wyrażamy swój sprzeciw wobec nieudolnej polityki obecnych władz klubu, a także skandalicznie wysokich, najwyższych w Polsce, cen karnetów – dodają kibice.

Karnety na mecze Wiślaków są sprzedawane w cenach 410-725 zł dla osób przedłużających oraz 470-830 zł dla nowych karnetowiczów. Dla porównania: Legia Warszawa sprzedaje karnety w cenie 299-669 zł.

Bacznie obserwując sytuację w Wiśle, wiedzieliśmy też już od początku 2019 roku, co przyniosą nowe rządy. Pozbawione kontroli i krytyki, doprowadziły do jednych z największych klęsk i upokorzeń w dziejach Wisły. Dwukrotna gra w grupie spadkowej, odpowiednio miejsca 9. i 13. w nader słabej przecież lidze, 11 porażek z rzędu, żenujące odpadnięcie z Pucharu Polski, klęska z klubem ze stolicy Mazowsza w wymiarze aż 0:7 i wiele innych porażek, które złożyły się na drastyczny – nawet w porównaniu z erą Marzeny S. i Damiana D. – zjazd w dół w aspekcie sportowym, to zresztą nie jedyne kompromitacje, jakie zafundowali nam dyletanci żerujący od wielu miesięcy na kibicach, czyli osoby takie, jak Jarosław Królewski, Tomasz Jażdżyński czy Piotr Obidziński – napisali protestujący.

Mówienie o możnym sponsorze i walce o ligowe medale jest tylko mydleniem oczu kibicom, aby rzucili jeszcze nieco pieniędzy na rozmaite składki, z których utrzymuje się wkłady do koszulek, które ośmieszyły Białą Gwiazdę i pozostałych pracowników Klubu, którzy są za to współodpowiedzialni. Dlatego z żalem zmuszeni jesteśmy podjąć decyzję, która naszym zdaniem jest w obecnych realiach najlepszą z możliwych. Mianowicie bojkotujemy zakup karnetów na mecze Wisły Kraków w sezonie 2020/21 i zachęcamy do tego samego wszystkich tych, którym dobro Klubu leży na sercu. Wśród nieustannego poniżania i wyzyskiwania Wisły przez Królewskiego i jego ludzi, wywindowanie cen karnetów na poziom znacząco wyższy, aniżeli ustalili je mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski, okazuje się potwarzą, która każe nam głośno zaprotestować. Kupując karnety i oficjalne klubowe pamiątki, wspieracie tych, którzy podobnie jak wcześniej Sharksi i ich akolici niszczą Klub – podsumowują kibice Wisły.

https://twitter.com/wezyk_jan/status/1291432781323608065

 

Wielka klasa Reguilona. Co za sprint! [WIDEO]

Podczas spotkania Sevilla – AS Roma w ramach Ligi Europy, Sergio Reguilón dał o sobie znać. Jego świetna akcja przyniosła Hiszpanom bramkę na 2:0.

https://twitter.com/UCLUEL00/status/1291424026020241410

Kuriozalne ceny karnetów na Polonii. Prezes ostro do narzekających kibiców!

Prezes Polonii Warszawa, Gregoire Nitot opowiedział klubowej telewizji co się działo w ostatnich miesiącach w klubie. Francuz przedstawił również plany na przyszłość klubu.

Gregoire Nitot kilka tygodni temu przejął Polonię Warszawa. Celem Francuza jest ponowne wprowadzenie Czarnych Koszul na szczyt polskiej piłki. Prezes KSP nagrał wideo na media społecznościowe klubu, w którym opowiada o tym co się ostatnio działo w Polonii.

Nitot oprócz przedstawienia planów i omówienia spraw organizacyjnych odpowiedział narzekającym kibicom. Z obozu Polonii można bowiem było wychwycić, że fani Czarnych Koszul nie są zadowoleni z cen biletów na mecze. Oto w jaki sposób Gregoire Nitot odpowiedział kibicom.

Jeżeli kibice narzekają, że bilety są za drogie – mam to w d*pie. Naprawdę, jeżeli was nie stać na wejściówkę to nie chodźcie na mecze. Nie chcemy, żeby klub znowu upadł.

https://twitter.com/EmilKot/status/1291407500890329088

Oficjalnie: AS Roma z nowym właścicielem. Zapłacił wielkie pieniądze

James Pallotta nie jest już właścicielem większościowego pakietu akcji w Romie. Rzymski klub sprzedał swojemu rodakowi – Danowi Friedkinowi.

Włoskie media od jakiegoś czasu spekulowały na temat potencjalnych rozmów obu stron. Mówiono wówczas o zaawansowanych negocjacjach wspomnianych biznesmenów. Przez pandemię koronawirusa, zostały jednak w pewnym momencie zawieszone.

Na szczęście dla fanów Romy, wszystko dopięto do końca. Tym samym, doszło do przejęcia 86,6% akcji klubu za kwotę wynoszącą około 591 milionów euro przez The Friedkin Group. Duża część z wspomnianych pieniędzy ma być przeznaczona na spłatę długów. Kolejnym aspektem jest dokapitalizowanie zespołu, aby znów mógł się liczyć jako poważny gracz w Serie A.

Z przyjemnością mogę ogłosić, że osiągnęliśmy porozumienie z The Friedkin Group w sprawie sprzedaży klubu AS Roma. Dziś w nocy podpisaliśmy dokumenty i w najbliższych dniach będziemy pracować wspólnie, aby ukończyć proces formalny i prawny, który doprowadzi do zmiany właściciela zespołu. W ostatnich miesiącach Dan i Ryan wykazali całkowite poświęcenie co do chęci sfinalizowania tego porozumienia i pozytywnego przewodzenia klubowi. Jestem pewien, że będą wielkimi przyszłymi właścicielami Romy – powiedział James Pallotta. 

Wszyscy w The Friedkin Group jesteśmy szczęśliwi, że zrobiliśmy kluczowe kroki by stać się częścią tego miasta i drużyny. Nie możemy się doczekać jak najszybszego zamknięcia zakupu i dołączenia do rodziny AS Roma – dodał Dan Friedkin

Merveille Fundambu na testach w nowym klubie

Widzew Łódź poinformował na łamach oficjalnej strony o testach Merveille’a Fundambu.

Fundambu rozpoczął swoją przygodę z polską piłką w KTS Weszło. 20-letni pomocnik z Demokratycznej Republiki Konga spędził drugą część ubiegłego sezonu na wypożyczeniu w Radomiaku Radom.

Z wspomnianym pierwszoligowcem walczył o awans do Ekstraklasy. Nie udało się to, bowiem Radomiak przegrał w finale barażów z Wartą Poznań. Łącznie w 1. Lidze zanotował 10 występów, podczas których spędził 302 minuty na murawie.

Fundambu zjawił się na środowym treningu Widzewa. Podczas najbliższych dni będzie testowany. O tym czy zostanie w Łodzi, zadecyduje nowy trener RTS-u, Enkeleid Dobi.

Widzew Łódź wywalczył ostatnio awans do zaplecza Ekstraklasy. Styl tej promocji do wyższej klasy rozgrywkowej był jednak nienajlepszy. W związku z tym z klubu zwolniono Marcina Kaczmarka.

Po wspomnianym awansie do 1. Ligi RTS pożegnał się z pięcioma zawodnikami. Do zespołu Dobiego nie dołączył jednak jeszcze nikt.

Była gwiazda Ekstraklasy zagra w Legii?

Według Piotra Koźmińskiego z Super Expressu, Joel Valencia znalazł się na liście życzeń Legii Warszawa.

25-latek w latach 2017-2019 był zawodnikiem Piasta Gliwice. W poprzednim sezonie zdobył z nimi mistrzostwo Polski. Po mistrzowskiej kampanii przeniósł się do angielskiego Brentford za 2 miliony euro.

W Anglii Valencia zanotował 23 występy, z reguły wchodząc na murawę z ławki rezerwowych. Zdołał zdobyć również jedną bramkę. We wtorek Pszczoły przegrały finałowy mecz barażu o awans do Premier League. Podczas meczu z Fullham, Valencia siedział na ławce.

Według Piotra Koźmińskiego, Legia pytała o Ekwadorczyka już jakiś czas temu. CWKS myślał wówczas o jego wypożyczeniu, temat po czasie ucichł, jednak niewykluczone, że rozmowy powrócą.

Valencia nie jest przekonany do opuszczenia Anglii, lecz wiele zależy od rozmów z władzami Brentford, które odbędą się w najbliższym czasie.

Legia w letnim okienku transferowym przeprowadziła już cztery transfery. Na Łazienkowską trafili Rafa Lopes, Josip Juranović, Filip Mladenović i Artur Boruc.

Balotelli zagra w Rumunii? Może współpracować z byłym trenerem Wisły Kraków

Według rumuńskich mediów, CFR Cluj włączyło się do gry o Mario Balotellego. Byłby to historyczny transfer w dziejach tego klubu.

Jak donosi portal gsp.ro, jakiś czas temu pojawiły się pierwsze negocjacje Rumunów z Włochem. Nie ujawniono nazwiska, jednak wiele wskazuje na to, że jest nim Mario Balotelli.

Były gracz m.in. Manchesteru City nie miał ostatnio dobrego czasu. Od marca nie grał w piłkę i otrzymał zakaz przychodzenia na treningi w Brescii. Klub opublikował również komunikat, w którym informuje, że „Balo” ma kłopoty z sylwetką i waży ponad 100 kilogramów.

Dla CFR Cluj byłby to największy transfer w historii klubu. Balotelli wcześniej występował choćby w Milanie, Interze czy Liverpoolu.

Trenerem rumuńskiego zespołu jest były szkoleniowiec Wisły Kraków – Dan Petrescu. Cluj wystąpi na początku sezonu 2020/2021 w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

19-latka zagra w męskim zespole piłkarskim z Holandii

Ellen Fokkema otrzymała zgodę na grę w drużynie VV Foarut. 19-latka jest pierwszą kobietą, która zagra w profesjonalnym męskim zespole w Holandii.

Zgoda na grę wspomnianej kobiety ma być eksperymentem. KNVB chce sprawdzić, czy pomysł mieszania kobiet i mężczyzn w jednym zespole wypali. Dotychczas bowiem w Holandii chłopcy i dziewczęta mogą grać razem tylko do 19. roku życia.

Główna zainteresowana postanowiła odnieść się do całego wydarzenia w następujących słowach:

 To fantastyczne, że mogę grać w tej drużynie. Gram z tymi chłopakami odkąd ukończyłam piąty rok życia i było mi przykro, że nie będę mogła tego kontynuować. To spore wyzwanie, ale to tylko sprawia, że jest bardziej ekscytujące.

Jeden z piłkarzy VV Foarut również wypowiedział się na ten temat.

Nie odważę się stwierdzić jak to wyjdzie, ale jestem bardzo szczęśliwy, że mogę brać w tym udział – wyznał.