„Mecz przegrany przez sędziego VAR”. Jan Urban ostro po spotkaniu z Rakowem

Górnik Zabrze zremisował z Rakowem Częstochowa w niedzielnym meczu PKO BP Ekstraklasy. Sędziowie nie uznali bramki gospodarzy w doliczonym czasie gry, dopatrując się minimalnego spalonego. Jan Urban w ostry sposób skomentował decyzję arbitrów na wozie VAR.

Po bramce w pierwszej części

Gospodarze z Zabrza podejmowali Raków w 22. kolejce Ekstraklasy. Górnik objął prowadzenie już w 4. minucie meczu za sprawą trafienia Piotra Krawczyka. Raków odpowiedział w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Gola z rzutu karnego zdobył Ivi Lopez.

Kontrowersja z końcówki

W samej końcówce meczu Górnik Zabrze trafił do siatki ekipy z Częstochowy. Po dłuższej analizie sędziowie VAR postanowili anulować tego gola, ponieważ dopatrzyli się minimalnego spalonego.

https://twitter.com/rkedzior/status/1495430148761530371?

Mecz zakończył się remisem 1:1, a trener Jan Urban nie mógł powstrzymać emocji na konferencji prasowej po spotkaniu.

– Kilka słów? No to kilka słów. Mecz przegrany przez sędziego VAR, który jest nieomylny, najlepszy. Uważam, ze tak nie jest. No ale zostawmy to dla niego. Dziękuję – powiedział zdenerwowany szkoleniowiec Górnika Zabrze.

W podobnym tonie po spotkaniu wypowiedział się Lukas Podolski, który udzielił wywiadu Piotrowi Koźmińskiemu z serwisu WP Sportowe Fakty. Mistrz świata z 2014 roku uważa, że VAR zawłaszcza futbol.

Źródło: Górnik TV

Lewandowski ocenił mecz z Greuther Fuerth. „Graliśmy zdecydowanie za wolno”

Robert Lewandowski udzielił wywiadu niemieckiej stacji telewizyjnej DAZN po spotkaniu z SpVgg Greuther Fuerth (4:1). Polak nie był zadowolony z pierwszej połowy, w której Bayern przegrywał 0:1.

Słaba pierwsza połowa

Bayern Monachium przystępował do meczu z Greuther Fuerth po dwóch wpadkach. Podopieczni Juliana Nagelsmanna przegrali wcześniej z Bochum (2:4) i zremisowali z RB Salzburg w Lidze Mistrzów (1:1). Pierwsza połowa meczu mogła wskazywać na kolejną sensację, ponieważ Bawarczycy jako pierwsi stracili bramkę (w 42. minucie – przyp. red.) i schodzili na przerwę przy wyniku 0:1.

– Nie byłem w ogóle zadowolony z pierwszej połowy. Potrzebowaliśmy naprawdę dużo czasu, aby wejść w mecz. Graliśmy zdecydowanie za wolno. W drugiej połowie było znacznie lepiej, choć popełniliśmy kilka błędów w obronie. Teraz mamy dwa normalne tygodnie, więc możemy popracować nad naszymi błędami – powiedział po spotkaniu Robert Lewandowski.

Maszyna do strzelania goli

Ostatecznie Bayern Monachium obrócił losy spotkania i pokonał ekipę Greuther Fuerth 4:1. Robert Lewandowski zanotował w tym meczu dwa trafienia, dzięki czemu ma na swoim koncie już 28 bramek po 23 kolejkach Bundesligi.

Źródło: Dieroten.pl

Lukas Podolski zły na VAR po kontrowersji w meczu z Rakowem. „Zawłaszczanie piłki”

Lukas Podolski udzielił wywiadu Piotrowi Koźmińskiemu z serwisu WP Sportowe Fakty. Były piłkarz Arsenalu czy Interu wypowiedział swoją opinię na temat systemu VAR.

Przeciwnik tego systemu

Lukas Podolski nie jest zwolennikiem używania VAR. Mistrz świata z 2014 roku uważa, że wideo weryfikacja zdarzeń boiskowych zabija emocje. Swoje zdanie podtrzymał po kontrowersyjnym rozstrzygnięciu meczu Górnika Zabrze z Rakowem Częstochowa.

https://twitter.com/rkedzior/status/1495430148761530371

– Mówiłem już wiele razy, również tobie, że to nie zmierza w dobrą stronę. VAR za często zabija emocje. Mało już w tym wszystkim radości, spontaniczności. Co tydzień, i nie mówię tylko o polskiej lidze, są dyskusje o anulowanych golach, kartkach, faulach. Ten VAR trochę zawłaszcza piłkę – powiedział Piotrowi Koźmińskiemu Lukas Podolski.

– Zaczyna to wyglądać tak, że o wyniku czasem nie decyduje się na boisku, a, jak to mówią w Niemczech, w piwnicach, gdzie siedzą sędziowie VAR, albo w wozach, jak w Polsce. Malują te kreski, obserwują. Jak mówiłem, za dużo tego teraz w piłce – dodał.

– Obrońca już nie broni normalnie w szesnastce, ręce trzyma za dupą, bo się boi, żeby nie dostać w nie piłką. Kiedyś futbol był fajniejszy pod tym względem. Ale to też nie tak, że teraz będziemy narzekać tylko, że ktoś nam coś ukradł. Nie, taka jest obecnie piłka, nie zmienimy tego. Trzeba patrzeć do przodu – podsumował mistrz świata z 2014 roku.

Górnik Zabrze zajmuje szóste miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Jana Urbana zgromadzili 32 punkty w 22 spotkaniach. W następnej kolejce zmierzą się z Piastem Gliwice na wyjeździe.

„Mecz przegrany przez sędziego VAR”. Jan Urban ostro po spotkaniu z Rakowem

Źródło: WP Sportowe Fakty

Krzysztof Mączyński wdał się w ostrą dyskusje z dziennikarzem Super Expressu. „Nie pij”

Po sobotniej porażce Śląsk Wrocław przedłużył swoją passe do sześciu meczów bez wygranej. W związku z tym faktem frustracja kibiców ciągle rośnie. Niezadowolenie z gry zespołu poskutkowało starciem na Twitterze pomiędzy Krzysztofem Mączyńskim a Marcinem Torzem.

Wszystko zaczęło od odpowiedzi dziennikarza, na jeden z komentarzy:

– To wiesz co Marcin weź nic nie pisz tylko idź im wpierdol spuść – stwierdził kibic.

– Trzy piwa dopiero – odpisał dziennikarz.

Na odpowiedź dziennikarza zareagował Krzysztof Mączyński zamieszczając popularną emotikonkę śmiechu i płaczu. Jednak kapitan Śląska raczej nie przewidział, że jego reakcja będzie punktem zapalnym dość nieprzyjemnej dyskusji:

34-latek zareagował także na późniejszy wpis dziennikarza Super Expressu w którym ten stwierdził, że nie zdziwi się jeśli przez swoją postawę Krzysztof Mączyński straci opaskę kapitana:

Piłkarz Lechii uważa, że polska liga jest lepsza niż szkocka i austriacka! „Jest w niej więcej jakości i tempa”

Niedawno na stronie WP Sportowych Faktów został opublikowany wywiad z Ilkayem Durmusem. Spośród wszystkich odpowiedzi Turka na szczególną uwagę zasługuje ta poświęcona poziomowi polskiej ligi. Zawodnik Lechii przyznał, że dla niego Ekstraklasa jest lepsza od austriackiej czy też szkockiej ligi.

Ilkay Durmus do Polski trafił w 2021 roku przechodząc ze szkockiego St. Mirren FC. W przeszłości grał też w paru austriackich zespołach takich jak: SV Ried czy też FC Wacker. Mogło się więc wydawać, że 27-latek przechodził do Polski z o wiele mocniejszych lig. Jednak sam Durmus ma na ten temat zupełnie inne zdanie. Na pytanie o porównanie aktualnego Lecha Poznań z Red Bullem Salzburg Turek odpowiedział w następujący sposób:

-Trudno powiedzieć, każdy z tych zespołów ma dużą jakość. Lech Poznań obecnie ma bardzo dobry czas, jednak zgodzę się ze stwierdzeniem, że polska liga jest bardziej wyrównana niż szkocka czy austriacka. Powiem nawet, że to lepsza liga. Jest w niej więcej jakości i tempa, do tego lepsze stadiony, więcej kibiców, którzy tworzą lepszą atmosferę. Dlatego uważam, że to dobra liga – stwierdził 27-latek.

Opinie kibiców

Większość polskich kibiców ze zdziwieniem przyjęła słowa zawodnika Lechii o większej „jakości i tempie”. Zespoły z Premiership czy też austriackiej Bundesligi już od wielu lat bardzo dobrze prezentują się w europejskich pucharach eliminując wiele klasowych zespołów. Natomiast w Polsce sezon w fazie grupowej europejskich pucharów stał się wyjątkiem. Jednak polskie stadiony od lat są doceniane w Europejskich rankingach. W niedawnym zestawieniu money.co.uk znalazły się aż trzy polskie obiekty. Jednym z nich był też stadion Lechii na, którym ma okazje występować właśnie Ilkay Durmus.

Oto najlepsza akcja w meczu Termaliki z Legią. Kibic był bliski zdobycia czapki reporterki Canal+ [WIDEO]

Sobotni mecz Termaliki z Legią zdecydowanie nie był zbyt atrakcyjny do oglądania. Sytuacje musieli ratować kibice, którzy w przerwie meczu zakradli się do telewizyjnej ścianki. Cel był jeden – zdobyć czapkę reporterki Canal+ Mai Strzelczyk. Jak widać na nagraniu zabrakło paru centymetrów, żeby czapka znalazła nowego właściciela.   

Bójka w Ligue 1! Po meczu trener gości nie wytrzymał i wyszedł z konferencji [WIDEO]

Pomimo bezbramkowego remisu w spotkaniu Lille z Metz zdecydowanie nie zabrakło emocji. Jednak tym razem najciekawsze sceny rozegrały się poza boiskiem. W samej końcówce spotkania trener Antonetti wdał się w bójkę z koordynatorem Lille Sylvainem Armandem.

Francuski temperament

Samo stracie odbyło się już w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Według Antonettiego powodem bójki było to, że Armand „nie okazywał mu szacunku”. Oczywiście sędzia w tej sytuacji nie miał większego wyboru i ukarał wściekłego trenera czerwoną kartką.

Emocjonująca konferencja

Na pomeczowej konferencji także nie zabrakło emocji. Frederic Antonetti po pytaniu jednego z dziennikarzy nie wytrzymał i opuścił konferencje prasową. Komentarz dotyczący bójki uzyskało od niego między innymi Amazon Prime Video:

– Nie szanuję ludzi, którzy nie szanują mnie. Odepchnąłem go ( Sylvaina Armanda) to wszystko, nic złego – zakończył 60-latek.

Sampaoli o frustracji Milika: „Nie widziałem tych gestów. Interesują mnie minuty, które rozgrywa”

Arkadiusz Milik strzelił dwie bramki w czwartkowym spotkaniu Olympique Marsylii z Karabachem Agdam (3:1). Jorge Sampaoli zdjął polskiego napastnika w drugiej połowie meczu, co go bardzo sfrustrowało. Trener OM skomentował zachowanie Milika na konferencji prasowej.

Musiał zejść z boiska

Arkadiusz Milik jest ostatnio w świetnej formie. Polski napastnik zanotował 12 trafień w ostatnich 11 spotkaniach. Mimo to Jorge Sampaoli nie ma do niego pełnego przekonania. Argentyńczyk postanowił oszczędzić Milika po tym, jak strzelił dwie bramki w meczu z Karabachem. Polak zszedł z boiska w 68. minucie, co go wyraźnie poirytowało. Jeden z kibiców nagrał reakcje byłego napastnika Napoli.

Trener nie widział niezadowolenia

Temat frustracji Milika został przywołany na pomeczowej konferencji prasowej. Jorge Sampaoli odniósł się do wspomnianej sytuacji, twierdząc, że nie widział gestów polskiego napastnika.

– Nie widziałem tych gestów. Interesują mnie minuty, które rozgrywa, zwłaszcza że w niedzielę czeka nas kolejne spotkanie. Moje relacje z nim są takie same, jak z innymi zawodnikami – powiedział trener OM na pomeczowej konferencji prasowej.

Źródło: TVP Sport

Kibic Marsylii nagrał reakcję Milika na zmianę. Wściekły Polak wyżył się na butelce wody [WIDEO]

Arkadiusz Milik schodził z boiska niepocieszony. Kamera jednego z kibiców zarejestrowała zachowanie napastnika reprezentacji Polski. Snajper Olympique Marsylia musiał odreagować decyzję Jorge Sampaoliego kopniakiem w butelkę.

Kluczowy piłkarz OM

Marsylia pokonała Karabach 3:1 w czwartkowym meczu Ligi Konferencji Europy. Arkadiusz Milik znacząco przyczynił się do wygranej francuskiego zespołu – zdobył dwie bramki. Jorge Sampaoli zdjął Polaka w drugiej połowie spotkania. Jeden z kibiców zarejestrował gesty niezadowolenia polskiego napastnika.

Wściekły

Arkadiusz Milik opuścił boisko w 68. minucie meczu. Jego miejsce zajął Dimitri Payet. Polak po zejściu z placu gry rozmawiał z Jorge Sampaolim, a następnie wyżył się na butelce wody, co zarejestrowała kamera kibica.

https://twitter.com/garychn_/status/1494423460268974085

Polak notuje ostatnio świetne tygodnie. Napastnik Olympique Marsylii zdobył 12 bramek w ostatnich 11 meczach.

Dwóch piłkarzy Lecha Poznań na oku Czesława Michniewicza. Dostaną powołanie na mecz z Rosją?

Czesław Michniewicz kończy swoją podróż po Europie. W związku z tym pojawiają się nowe informacje ws. potencjalnych powołań z Ekstraklasy. Według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl nowy selekcjoner reprezentacji Polski rozważa sprowadzenie Jakuba Kamińskiego i Bartosza Salomona z Lecha Poznań na zgrupowanie kadry.

Dwóch piłkarzy Lecha Poznań na celowniku selekcjonera

– Salamon i Kamiński mają dodatkową motywację, bo jak słyszymy, obaj są w gronie piłkarzy rozważanych przez Michniewicza do wysłania powołań na baraż z Rosją, który odbędzie się 24 marca w Moskwie – poinformował Tomasz Włodarczyk z serwisu Meczyki.pl.

– Selekcjoner reprezentacji Polski podróżował po Europie, aby poznać się z kadrowiczami. Teraz powinien znaleźć więcej czasu na domowe podwórko – dodał dziennikarz.

Filary Kolejorza

Jakub Kamiński i Bartosz Salamon to podstawowi zawodnicy Lecha Poznań. Obaj piłkarze stanowią o sile Kolejorza i mocno przyczyniają się do pozycji poznaniaków w tabeli PKO BP Ekstraklasy. 19-letni skrzydłowy notuje swój najlepszy sezon w stolicy Wielkopolski. W 21 meczach zdobył 8 bramek oraz zaliczył 6 asyst. W przypadku Salamona mowa o 3 trafieniach w ciągu 20 spotkań.

Źródło: Meczyki.pl

Kibice Wisły Kraków odwiedzili piłkarzy na treningu. Rozmowa motywacyjna w Myślenicach [WIDEO]

Kibice Wisły Kraków odwiedzili piłkarzy podczas treningu w Myślenicach. Fanatycy Białej Gwiazdy poinformowali zawodników o swoim niezadowoleniu względem sytuacji i ostatnich wyników krakowskiego klubu.

Nowy trener

Wisła Kraków spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań w sezonie 2021/22. Biała Gwiazda postanowiła zwolnić trenera Adriana Gulę i zatrudnić byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Jerzy Brzęczek ma pomóc Wiślakom w utrzymaniu się w elicie.

Odbudować zaufanie fanów

Sytuacja klubu odbija się też na stosunkach klubu z kibicami. Fanatycy Białej Gwiazdy są wściekli na wyniki swojej drużyny. Fani Wisły Kraków postanowili wybrać się do Myślenic, aby powiedzieć kilka słów piłkarzom. Taka wizyta ma zmotywować zawodników 13-krotnych mistrzów Polski.

Ważne spotkanie

Wisła Kraków zajmuje obecnie 13. miejsce w PKO BP Ekstraklasie. Biała Gwiazda skompletowała 21 oczek w 21 spotkaniach. W następnej kolejce podopieczni Jerzego Brzęczka zmierzą się z Górnikiem Łęczna u siebie. To spotkanie może mieć duży wpływ na losy ekipy z Reymonta, ponieważ Lubelszczanie również walczą o ligowy byt.

Xavi i syn Maradony wychwalają Zielińskiego. „Lider Napoli”

Diego Maradona Junior udzielił wywiadu Super Expressowi. Syn legendarnego piłkarza Napoli wypowiedział się w kilku słowach na temat Piotra Zielińskiego przed spotkaniem Azzurrich z FC Barceloną.

Hit w LE

Już w czwartek o 18:45 dojdzie do hitowego starcia w ramach Ligi Europy. FC Barcelona podejmie u siebie SSC Napoli. Syn Diego Maradony przed meczem udzielił wywiadu Super Expressowi, w którym poruszono kwestię Piotra Zielińskiego. Potomek legendarnego Argentyńczyka jest pełen podziwu formy reprezentanta Polski.

– Mogę powiedzieć, że to piłkarz, który mnie fascynuje. Jestem dumny, że gra w zespole, który lubię. To ważny zawodnik i lider Napoli. Lorenzo Insigne jest przywódcą mentalnym Napoli, z kolei Zieliński jest najlepszy pod względem piłkarskim – powiedział Diego Maradona Junior.

Pochwała od Xaviego

Kilka słów na temat Piotra Zielińskiego wypowiedział również Xavi Hernandez. Szkoleniowiec FC Barcelony ocenił, że pomocnik reprezentacji Polski znacząco rozwinął swoje umiejętności w ostatnich miesiącach i jest pod wrażeniem jego postępów.

Źródło: Super Express, TVP Sport

fot. SSC Napoli

Boruc odpowiada Jagiellonii. „Też coś na szybko zmontowałem” [WIDEO]

Artur Boruc odpowiedział Jagiellonii Białystok na poradnik savoir-vivre’u. Bramkarz Legii Warszawa przyznał, że podoba mu się film ekipy z Podlasia. Dodał jednak swoje wideo, które bezpośrednio uderza tony kibicowskie.

W minionej kolejce PKO BP Ekstraklasy najgłośniej było o skandalicznym zachowaniu Artura Boruca. Bramkarz Legii Warszawa powalił obrońcę Warty Poznań – Dawida Szymonowicza, następnie nakrzyczał na sędziego, trącił pracownika telewizji i udostępniał obraźliwe wpisy w mediach społecznościowych. Całą sytuację wykorzystała Jagiellonia, która odegrała się Borucowi za zaczepkę z listopada.

Na odpowiedź byłego reprezentanta Polski nie trzeba było długo czekać

– Ciekawe podejście. Dla mnie się podoba. Ja też coś na szybko zmontowałem. Nie mam co prawda przebieranek, ale mam nadzieję, że szata graficzna zrobi robotę – napisał Boruc pod wpisem Jagiellonii.

Artur Boruc postanowił uderzyć w tony kibicowskie. W filmie udostępnionym przez bramkarza Legii Warszawa widać przede wszystkim odwrócony herb Jagi oraz napisy „Nie ma flag” w rytm piosenki Dawida Podsiadło. Post byłego reprezentanta Polski oczywiście nawiązuje do wydarzeń z przeszłości, kiedy fanatycy CWKS-u „skroili”, a następnie spalili flagi kibiców z Podlasia.

https://twitter.com/ArturBoruc/status/1493977077711835143

Zobacz również: Artur Boruc został zawieszony przez Komisję Ligi. Bramkarza Legii czeka dłuższa absencja

https://twitter.com/K_Stanowski/status/1493991761043206146

Jagiellonia Białystok uczy Boruca savoir-vivre’u. Ekipa z Podlasia odpowiedziała na zaczepkę 41-latka [WIDEO]

Jagiellonia Białystok odpowiedziała Arturowi Borucowi na zaczepkę sprzed kilku miesięcy. Maskotka klubu z Podlasia postanowiła nauczyć byłego bramkarza reprezentacji Polski podstawowych zasad savoir-vivre’u.

Postawa niegodna byłego reprezentanta Polski

Artur Boruc był zdecydowanym antybohaterem minionej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Doświadczony bramkarz Legii Warszawa zachował się niegodnie względem Dawida Szymonowicza, sędziego spotkania i pracownika telewizji. Po wszystkim dał młodym kibicom fatalny przykład radzenia sobie z niepowodzeniami, publikując w mediach społecznościowych wulgarne wpisy.

Antybohater

Warta Poznań pokonała Legię Warszawa w niedzielnym meczu Ekstraklasy. W drugiej połowie doszło do zamieszania w polu karnym CWKS-u. Dawid Szymonowicz stanął na drodze Artura Boruca, nie kontaktując się z nim w żaden sposób. Były bramkarz reprezentacji Polski zaatakował obrońcę Zielonych, za co później otrzymał czerwoną kartkę. Po wszystkim pokazał swoje niezadowolenie sędziemu, krzycząc mu do ucha.

Jaga odpowiedziała po wielu tygodniach

Jagiellonia Białystok postanowiła wykorzystać tę sytuację i odegrać się Borucowi za pstryczka z 27 listopada. Wówczas bramkarz Legii Warszawa podlaskim akcentem poinformował o swoim powrocie do zdrowia i zaprosił na nadchodzący mecz z Jagą. Maskotka ekipy z Podlasia postanowiła nauczyć byłego reprezentanta Polski podstawowych zasad savoir-vivre’u.

https://twitter.com/Jagiellonia1920/status/1493967832572379146?s=20&t=Pof6rB6i5STO7ukH5vr5_g

Jerzy Brzęczek był gotowy na negocjacje z Cezarym Kuleszą. „Zgodziłbym się, bo jestem byłym kapitanem i selekcjonerem kadry”

Jerzy Brzęczek został trenerem Wisły Kraków. Były selekcjoner reprezentacji Polski udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. 50-letni trener opowiedział o kulisach rozmów z różnymi pracodawcami. Nie wykluczył rozmów z Cezarym Kuleszą o powrocie do kadry Biało-Czerwonych.

Rozmowy o powrocie na ławkę trenerską

Jerzy Brzęczek w rozmowie z Przeglądem Sportowym zdradził, iż odrzucił trzy oferty przed podjęciem pracy w Wiśle Kraków. Były selekcjoner reprezentacji Polski opowiedział również o swoich odczuciach względem potencjalnych rozmów z Cezarym Kuleszą o powrocie do kadry.

Brak rozczarowania

50-latek był gotowy podjąć negocjacje z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Były selekcjoner Biało-Czerwonych dodał jednak, że nie czekał na sygnał od Cezarego Kuleszy, przez co nie czuje się rozczarowany.

– Byłbym teraz nieszczery, mówiąc, że gdyby prezes Kulesza zaproponował mi spotkanie w sprawie ewentualnego powrotu do kadry, taką rozmową w ogóle nie byłbym zainteresowany – powiedział nowy szkoleniowiec Wisły Kraków.

– Oczywiście, że chętnie zgodziłbym się na spotkanie, bo jestem dawnym kapitanem oraz byłym selekcjonerem polskiej reprezentacji i uważam, że z tych ról nie wywiązałem się najgorzej. Ale nie jest również tak, że czekałem na sygnał od Cezarego Kuleszy. Nie czekałem i nie jestem rozczarowany – dodał.

Źródło: Przegląd Sportowy