Arsene Wenger wierzy w sukces Polski na EURO! „Mają najlepszego piłkarza na świecie”

Arsene Wenger w wywiadzie dla beIN Sports wypowiedział się niezwykle pochlebnie w stosunku do reprezentacji Polski. Francuski szkoleniowiec jest pod wrażeniem ostatnich osiągnieć Roberta Lewandowski i uważa, że piłkarz Bayernu jest w stanie doprowadzić reprezentację do sukcesu.

Wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa Europy. Turniej rozpocznie się 11 czerwca i potrwa do 11 lipca, kiedy zostanie rozegrany finał. W turnieju wezmą udział 24 drużyny, które zostały podzielone na sześć czterozespołowych grup. Awans do 1/8 finału uzyskają czołowe dwie ekipy z każdej z grup oraz najlepsze 4 z 6 zespołów, które zajmą 3. miejsce w swoich grupach.

Kiedy zagra Polska na EURO?

Reprezentacja Polski rozpocznie rywalizację na EURO 2020(1) w grupie „E”. Rywalami Biało-Czerwonych w tej fazie będą kolejno: Słowacy, Hiszpanie oraz Szwedzi. Pierwszy mecz Lewandowski i spółka zagrają już 14 czerwca.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niedzielny trening reprezentacji Polski bez dwóch napastników! Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach

Jak zagra na EURO?

W sukces zespołu Paulo Sousy na EURO wierzy Arsene Wenger! Francuz w studiu stacji beIN Sports powiedział, że Polska jest jedną z tych drużyn, która może sprawić niespodziankę.

– Jedną z drużyn, która może zaskoczyć, jest Polska. Mają w swoich szeregach wyjątkowego zawodnika, Piłkarza Roku FIFA, najlepszego piłkarza na świecie – ocenił Arsene Wenger.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czy Robert Lewandowski ma szanse na tytuł króla strzelców EURO 2020? Brytyjscy dziennikarze wytypowali faworytów

Bramkarze kluczem do sukcesu?

Francuski szkoleniowiec w czasie swojej przygody w Arsenalu miał okazję pracować z Łukaszem Fabiańskim oraz Wojciechem Szczęsnym. 71-latek przyznał, że Polska ma w swoich szeregach naprawdę dobrych bramkarzy.

– Mają dobrych bramkarzy. Mają Fabiańskiego, Wojciecha Szczęsnego, czyli byłych piłkarzy Arsenalu, którzy mają znakomitą okazję, by pokazać swoją jakość. Nie można ich więc całkowicie wykluczyć – skomentował francuski trener.

Michał Budzich