Ancelotti potwierdził zakończenie kariery trenerskiej. Nie wykluczył zostania selekcjonerem

Carlo Ancelotti oficjalnie potwierdził, że zamierza zakończyć karierę trenerską. Włoch zapowiedział, że nie poprowadzi już innego klubu, niż Real Madryt. Zaznaczył jednak, że nie wyklucza objęcia reprezentacji. 

Ancelotti został w sobotę pierwszym trenerem w historii, który wygrał mistrzostwo wszystkich topowych lig europejskich. Co więcej, Włoch ma na koncie trzykrotny triumf w Lidze Mistrzów. Tym samym osiągnął już wszystko, co mógł osiągnąć jako trener klubowy.

Koniec kariery czy nowy początek?

W rozmowie z „Prime Video” szkoleniowiec przyznał, że myślał już o przejściu na emeryturę. Zaznaczył, że Real Madryt będzie jego ostatnim klubem i po swojej drugiej przygodzie w Hiszpanii zakończy karierę. „Królewskich” będzie prowadził jednak tak długo, jak będzie chciał tego jego pracodawca.

– Po mojej przygodzie z Realem Madryt najprawdopodobniej przejdę na emeryturę. Jeśli jednak Real będzie chciał, żebym został tutaj na kolejne dziesięć lat, to zostanę dziesięć lat – oznajmił Włoch.

Zawód trenera jest niezwykle wyczerpującym i czasochłonnym zawodem. Ancelotti chciałby zakończyć karierę, aby spędzić więcej czasu z bliskimi oraz zwiedzić miejsca, w których do tej pory nie był.

Chciałbym być blisko moich wnuków, pojechać na wakacje z żoną. Jest tyle rzeczy, które można zrobić, a które odkładałem… Chciałbym odwiedzić miejsca, w których do tej pory nie byłem jak Australia czy Rio de Janeiro. Chcę częściej odwiedzać swoją siostrę. Niestety nie na wszystko jest czas, dlatego gdy przejdę na emeryturę, będę miał co robić – argumentował.

Ancelottiego zapytano przy okazji o ewentualne objęcie reprezentacji. Na taką opcję 62-latek pozostaje otwarty. Jedną z potencjalnych kadr, jakie mógłby poprowadzić Włoch jest Kanada, z której pochodzi jego żona.

Kanada? Czemu nie. Ostatnio bardzo dobrze sobie radzili – podsumował.

„Carletto” nadal pozostaje w grze o wygranie Ligi Mistrzów 2021/22. Najpierw jednak Real musi pokonać Manchester City w rewanżowym spotkaniu półfinałowym. Po pierwszym meczu „Królewscy” przegrywają 3-4.