Alex Baena otrzymał pogróżki z życzeniami śmierci dla jego rodziny. Zgłosił sprawę na policję

W ostatnich dniach media żyją konfliktem Alexa Baeny z Federico Valverde. Piłkarz Realu zaatakował swojego rywala po zakończonym meczu. Zawodnik Villarreal opublikował w tej sprawie oświadczenie. Dowiadujemy się, że zgłosił on sprawę na policję.

W sobotę Real Madryt mierzył się na własnym obiekcie z Villarreal. Piłkarze obu drużyn zapewnili kibicom wiele emocji. Niezwykle atrakcyjne spotkanie zakończyło się nieoczekiwaną wygraną gości 3:2. Dwie bramki dla Villarreal strzelił Chukwueze, a jedną dołożył Morales. Dla Realu gole zdobyli Vincius oraz Pau Torres, drugi z nich strzelił bramkę samobójczą.

W nocy z soboty na niedzielę hiszpańscy dziennikarze uchylili kulisy sobotniego widowiska. Jak się okazało, po meczu doszło do bójki między piłkarzami obu drużyn. Federico Valverde, zawodnik Realu Madryt, miał zaczekać na parkingu przy Santiago Bernabeu na Alexa Baenę, gracza Villarreal. Urugwajczyk miał uderzyć swojego oponenta pięścią w twarz.

Powodem agresji Federico Valverde miały być słowa wypowiedziane przez Alexa Baenę. Piłkarz Villarreal w drugim meczu z rzędu miał obrażać rodzinę Valverde. Podczas styczniowej rywalizacji Baena miał powiedzieć: „Popłacz się teraz, bo twój syn się nie urodzi”. Wówczas ciąża żony Fede Valverde była poważnie zagrożona. W sobotnim meczu Baena najprawdopodobniej ponownie przekroczył pewne normy.

Po kilkudziesięciu godzinach Alex Baena wydał oświadczenie w tej sprawie. Hiszpan przyznał, że w związku z tą sytuacją otrzymał on różnego rodzaju groźby, również takie, które życzą jego rodzinie śmierci. Poinformował również, że zawiadomiłem w tej sprawie policję.

„W ostatnią sobotę zostałem zaatakowany przez kolegę po fachu po zakończeniu meczu przeciwko Realowi Madryt.

Po zdarzeniu wyszły na światło dzienne domniemane wypowiedzi z jego otoczenia, w których mówiono, że życzyłem bólu członkowi jego rodziny. Od tego momentu, a nie mogło być inaczej, nie opublikowano żadnego dowodu, który pokazałby wydarzenia, które mi się zarzuca.

Wykorzystano nieszczęście, by usprawiedliwić agresję i są kłamstwa, które bolą bardziej niż uderzenia. Szkody, które wyrządza się mojej rodzinie, są nie do naprawienia i są nieusprawiedliwione: groźby, obelgi, a nawet prywatne wiadomości z życzeniami śmierci dla mojej rodziny.

Wczoraj zawiadomiłem o sprawie policję. Pozwólmy, by wymiar sprawiedliwości wykonał swoją pracę.

Teraz moim jedynym celem jest skupienie się na mojej profesji i pomoc mojemu klubowi w wypełnieniu jego celów.

Álex Baena
10/04/2023”


źródło: realmadryt.pl

Michał Budzich