Do pięciu razy sztuka? Pogoń Szczecin przed dużą szansą na pierwszy wygrany dwumecz w europejskich pucharach

Ogłosili transfer, po czym go anulowali. Wpis sprzed 9 lat wywołał burzę

Zaledwie kilka godzin wystarczyło, aby Real Saragossa wycofał transfer swojego nowego zawodnika. Kuriozalna sytuacja w Hiszpanii, związana ze wpisem 25-letniego bramkarza.

Real Saragossa ogłosił wczoraj pozyskanie nowego golkipera. Kontrakt z klubem podpisał Gaizka Campos, który w ostatnim czasie bronił barw Celty Vigo. W swoim CV ma także grę dla Numancii czy rezerwowej drużyny Realu Valladolid.

Nietypowy ruch Lecha Poznań. Klub zapłacił 100 tysięcy euro za możliwość szybszej rejestracji piłkarza [CZYTAJ]

Skandal

Wczoraj oficjalnie ogłoszono podpisanie kontraktu z 25-latkem, mierzącym 190 cm. Niespodziewanie na jaw wyszedł jednak wpis, jaki zawodnik zamieścił w mediach społecznościowych kilka lat temu.

Specjalne wymagania Bayernu ws. transferu Lewandowskiego. „Są przekonani, że Barcelona może upaść” [CZYTAJ]

W 2013 roku Campos pisał o „obrzydzeniu” do Realu Saragossa. Sytuacja została nagłośniona zaraz po ogłoszeniu transferu bramkarza. Pod naporem krytyki usunął wpis, a następnie także swoje konto na Twitterze.

– Po głębokiej refleksji dzisiejszego popołudnia Real Saragossa podjął trudną decyzję, by nie podpisywać kontraktu z Gaizką Camposem. Ta decyzja nie była łatwa, ale jednym z fundamentalnych filarów tej instytucji jest szacunek dla naszej historii i naszych fanów – napisał klub w oficjalnym komunikacie. 

Przyszłość Łukasza Fabiańskiego wyjaśniona. Polak podpisał nowy kontrakt [CZYTAJ]

Nietypowy ruch Lecha Poznań. Klub zapłacił 100 tysięcy euro za możliwość szybszej rejestracji piłkarza

Jednym z transferów Lecha Poznań podczas letniego okna transferowego został Giorgi Citaiszwili. Aby reprezentant Gruzji był do dyspozycji trenera Kolejorza jeszcze w lipcu, polski klub musiał zapłacić dodatkowe 100 tysięcy euro.

Podczas trwającego okna transferowego Lech Poznań dokonał już kilku wzmocnień. Szeregi Kolejorza zasilili Afonso Sousa, Artur Rudko oraz Giorgi Citaiszwili. Dwaj ostatni trafili do Lecha na zasadzie wypożyczenia. Szczególnie ciekawie wygląda przypadek reprezentanta Gruzji.

Ishak zwrócił na siebie uwagę innych zespołów. „Niemiecki klub zainteresowany piłkarzem Lecha Poznań” [CZYTAJ]

Wypożyczenie z Dynama Kijów

Zarówno Rudko jak i Citaiszwili trafili do Lecha na zasadzie wypożyczenia z ukraińskich klubów. Wbrew pozorom oba przypadki się od siebie różnią. W przypadku Rudko Lech skorzystał z możliwości danej przez FIFA, która zezwoliła na wypożyczenie piłkarzy z ligi ukraińskiej bez wymaganej zgody tamtejszych klubów. Na mocy panujących przepisów Lech dokonał takiego ruchu jedynie w przypadku ukraińskiego bramkarza. Natomiast przy okazji wypożyczenia Citaiszwiliego władze Lecha musiały zmienić formę transakcji.

Qarabag pokonany. Lech Poznań o krok od awansu do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów [REAKCJE]

Problemy podczas rejestracji

Podczas procesu rejestracji piłkarza władze Lecha napotkały pewien problem, o którym poinformował Dawid Dobrasz z portalu „meczyki.pl”. Lech Poznań mógł wypożyczyć Citaiszwiliego bez zgody Dynama Kijów, jednak wówczas musiałby poczekać z rejestracją piłkarza do 1 sierpnia. W tym przypadku czas nie działał na korzyść Kolejorza ze względu na zbliżające się mecze.

Gdzie zagra Krzysztof Piątek? Polakiem interesuje się klub, który powalczy o awans do Ligi Mistrzów [CZYTAJ]

Dodatkowa opłata za wypożyczenie

Władze Lecha chciały więc, aby Citaiszwili był do dyspozycji trenera jeszcze podczas lipcowych meczów. Aby tak się stało, zgodę na wypożyczenie musiało udzielić Dynamo Kijów. W związku z tym oba kluby przystąpiły do rozmów ws. warunków wypożyczenia. Ukraiński klub zażyczył sobie opłatę w wysokości 100 tysięcy euro za wypożyczenie swojego piłkarza. Ostatecznie oba kluby dogadały się w kwestii standardowego wypożyczenia. Dzięki temu Citaiszwili mógł zostać zarejestrowany już w lipcu i najprawdopodobniej już wkrótce doczekamy się jego debiutu.

Przekręt w drugiej lidze Sierra Leone. Wyniki 95:0 i 91:1 w spotkaniach zespołów walczących o awans do ekstraklasy [CZYTAJ]


źródło: meczyki.pl

Specjalne wymagania Bayernu ws. transferu Lewandowskiego. „Są przekonani, że Barcelona może upaść”

W tym tygodniu FC Barcelona złoży czwartą propozycję transferową za Roberta Lewandowskiego. Według informacji przekazanych przez Raphaela Honigsteina z „The Athletic”, Bayern Monachium żąda, aby cała kwota odstępnego zapłacona była w jednej racie.

Przyszłość Łukasza Fabiańskiego wyjaśniona. Polak podpisał nowy kontrakt [CZYTAJ]

Saga związana z przenosinami Roberta Lewandowskiego na Camp Nou wkracza w decydującą fazę. Już wkrótce Bayern Monachium rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. Władze „Die Roten” oczekują, że kapitan reprezentacji Polski zjawi się wówczas w klubie.

Gdzie zagra Krzysztof Piątek? Polakiem interesuje się klub, który powalczy o awans do Ligi Mistrzów [CZYTAJ]

Specjalny wymóg Bayernu Monachium

Dotychczas „Duma Katalonii” trzykrotnie kontaktowała się z mistrzami Niemiec ws. transferu Lewandowskiego. Ostatnia oferta opiewała na 45 milionów euro podstawowej kwoty odstępnego, natomiast kolejne 5 milionów euro miałoby zostać wypłacone w bonusach.

Ishak zwrócił na siebie uwagę innych zespołów. „Niemiecki klub zainteresowany piłkarzem Lecha Poznań” [CZYTAJ]

Jak twierdzi Raphael Honigstein z magazynu „The Athletic”, Bayern Monachium oczekuje na propozycję w wysokości 50 milionów euro, płatnego w jednej racie. Wszystko z powodu obaw o przyszłość FC Barcelony.

Smuda wierzy w szybki awans Wieczystej do Ekstraklasy. „Jest to możliwe” [CZYTAJ]

Włodarze „Gwiazdy Południa” twierdzą bowiem, że FC Barcelona w ciągu kilku najbliższych lat może… zbankrutować.

Pragmatyzm i konsekwencja. Lech wygrał z Karabachem uważną grą w defensywie [CZYTAJ]

– Bayern zakomunikował Barcelonie, że nie chcą płatności na raty w przypadku transferu Lewandowskiego. Chcą otrzymać płatność z góry, ponieważ są przekonani, że Barcelona może upaść za rok czy dwa przez długi – powiedział Honigstein w podcascie „The Tottaly Football Show”.