Zbigniew Boniek odniósł się do afery alkoholowej. „Mogli rozegrać to inaczej”

Zbigniew Boniek odniósł się do afery alkoholowej w reprezentacji Polski do lat 17 na łamach „Prawdy Futbolu”. 67-latek powiedział, jakby postąpił w takiej sytuacji jako prezes PZPN.

Przed kilkoma dniami na jaw wyszła afera alkoholowa w reprezentacji Polski U-17 przebywającej na Mistrzostwach Świata. Kilka dni przed pierwszym meczem na mundialu czterech zawodników opuściło nocą hotel i spożywało alkohol. To nie umknęło uwadze sztabowi drużyny narodowej, który w porozumieniu z PZPN podjął decyzję o wyrzuceniu chłopców ze zgrupowania. Szerzej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.




Do sytuacji na łamach „Prawdy Futbolu” odniósł się były prezes PZPN, Zbigniew Boniek. 67-latek stwierdził, że młodzi piłkarze – w jego opinii – nie są alkoholikami. Zdaniem Bońka chłopcom należy wybaczyć, jednak muszą ponieść konsekwencje za swoje czyny.

– To nie są żadni alkoholicy. To młodzi chłopcy, którzy nie za bardzo wiedzieli, co ze sobą zrobić. Wyszli na ulicę, gdzie pewnie coś się działo. Wypili po trzy piwa, 30 stopni, wilgotność wielka i ich złamało- skomentował Zbigniew Boniek.

– Młodym ludziom trzeba umieć wybaczać, ale muszą wiedzieć, że są konsekwencje. Zrobili przykrość nie tylko bliskim, ale także całej drużynie – dodał.




W rozmowie z Romanem Kołtoniem Boniek przyznał, że rozumie decyzję PZPN, jednak w tej sytuacji – jako głowa federacji – postąpiłby inaczej. Wyjaśnił w szczegółach, co on by w tej sytuacji zrobił.

– Ja się nie dziwię PZPN-owi, że podjął taką decyzję, ale jak ja bym był prezesem, to bym inaczej zrobił. Ale ja nie krytykuję, że PZPN ich do domu wysłał. […] Ja bym nic nie krył. Od razu bym zrobił komunikat, że nasi piłkarze złamali regulamin i przez dwa dni, dopóki tam nie dojadę, to mają zakaz treningu z drużyną. Natomiast po tych dwóch dniach podejmiemy decyzję – stwierdził były prezes PZPN.

– Rozumiem PZPN, rozumiem że podjęto taką decyzję. […] Natomiast mogli rozegrać to inaczej. Młodzi ludzie czasem nie wiedzą, jak się w takiej sytuacji zachować – wyjaśnił.








źródło: Prawda Futbolu

Michał Budzich