Za słabi na Ekstraklasę! Oni odbili się od naszej ligi

Na przestrzeni lat przez polskie kluby przewinęło się wielu zawodników, których nie zdecydowano się sprowadzić. Kilku z nich zrobiło potem piękne kariery.
Oto najlepsi zawodnicy, z których zrezygnowano w Ekstraklasie!

Milan Baros

Czeski napastnik mógł trafić do Wisły Kraków w 1999 roku, ale Biała Gwiazda postanowiła postawić na kogoś bardziej doświadczonego, już dwa lata później został on piłkarzem Liverpoolu, z którym w 2004 roku sięgnął po Puchar Europy!

Andriej Arszawin

W 2004 roku był on zawodnikiem Zenitu, ale mógł skorzystać z prawa Bosmana i trafić do Legii Warszawa za darmo. Warszawski klub nie zgodził się jednak na wysokie wynagrodzenie. Rosjanin w 2009 roku trafił do Arsenalu.

 

Michael Essien

W 1999 roku przyleciał z do Polski jako anonimowy 17-latek. Trafił na testy do Zagłębia Lubin, podczas których trenerzy nie zauważyli jego talentu, pojawiły się również komplikacje zdrowotne i Essien ostatecznie nie trafił do Polski stając się jedną z największych gwiazd światowej piłki, która była blisko Ekstraklasy. Essien rozegrał ponad 250 meczów w barwach Chelsea, ma na swoim koncie dwa tytuły mistrzowskie i może pochwalić się zdobyciem Ligi Mistrzów.

 

Dimitar Berbatov

Bułgarska legenda trafiła do kręgu zainteresowań skautów Legii w wieku 20 lat, jednak władze klubu z Łazienkowskiej nie chciały nawet rozpoczynań tematu sprowadzenia Berbatova do Warszawy. Bułgar trafił w 2001 roku do Bayeru Leverkusen, z którego na dobre trafił do Anglii. W sezonie 2010/11 został królem strzelców Premier League!

Mo Salah

Kolejna perełka z Legii. Mo Salah został zaproponowany Legii w 2011 roku, był on wówczas dobrze zapowiadającym się młodzieżowym reprezentantem Egiptu. Władze Legii nie zdecydowały się na wydatek 150 tysięcy euro twierdząc, że Egipcjanin przegra rywalizację z Manu. Teraz Salah jest wyceniany na prawie 100 razy więcej, a Manu nie zrobił wielkiej kariery zarówno w Legii, jak i po odejściu z Warszawy.

 

 

Aleksandar Kolarov

Serb miał w 2005 roku przejść do Legii, transfer był już nawet na etapie finalizacji, ale ostatecznie nie doszło do porozumienia. Piłkarz nie pasował do filozofii klubu z Łazienkowskiej. W 2010 roku został on piłkarzem Manchesteru City, z którym dwukrotnie zdobywał tytuł mistrzowski.