Wydawać by się mogło, że w polskiej piłce doświadczyliśmy już wszystkiego. Okazuje się jednak, że nasze uniwersum wciąż potrafi zaskoczyć. Samuel Szczygielski nagłośnił skandal w piłce kobiecej i naświetlił sprawę Joanny Radziwiłowej, która… nie istnieje. Tak naprawdę okazała się ona Andrzejem, który zmienił płeć, aby uciec przed wymiarem sprawiedliwości.
Joanna Radziwiłowa grała w wielu klubach w polskich ligach kobiecych. Kobieta okazała się być jednak mężczyzną, choć w swojej karierze zawsze była dobrym duchem szatni i dbała o atmosferę. Nie odznaczała się przy tym szczególnymi umiejętnościami bramkarskimi.
Ujawniony skandal
Na pierwszy rzut oka Radziwiłowa nie wzbudzała zatem podejrzeń. Samuel Szczygielski odkrył jednak jej sekret i ujawnił, że Joanna, to tak naprawdę… Andrzej. Sprawa wyszła na jaw, kiedy do klubu Checz Gdynia wpłynęła informacja, że w drużynie ma przebywać osoba niebezpieczna i karana. Zbiegło się to również z nagłym zniknięciem wspomnianej zawodniczki na treningach, choć wyjechała z zespołem na sparing do Tczewa. Tam została zabrana przez służby.
– Joanna po długiej nieobecności pojawiła się w dniu meczowym i została poproszona o zejście do szatni. Tam czekały służby, które zadały jej pytanie: „Pan Andrzej? Zapraszamy z nami” – czytamy w tekście Samuela Szczygielskiego na portalu meczyki.pl.
Joanna Radziwiłowa okazała się być w rzeczywistości Andrzejem Dobrzynieckim, który w przeszłości był fikcyjnym prawnikiem. W tamtych czasach miał „pomagać” ofiarom afery Amber Gold i odzyskać ich pieniądze. Tak naprawdę osoby, które się do niego zgłosiły, zostały ponownie oszukane i nigdy nie odebrały straconych kwot.
Przed sądem Dobrzyniecki miał kilka razy zmieniać swoją płeć. Wszystko po to, aby uciec przed wymiarem sprawiedliwości. W sumie miał mieć wiele nazwisk: Joanna Radziwiłowa, Andrzej Dobrzyniecki, Joanna Dobrzyniecka, Andrzej Dobrzyniecki-Carteir, czy Joanna Plewczyńska. To wciąż była jednak ta sama osoba.
Źródło: Samuel Szczygielski, portal meczyki.pl.
Link do artykułu źródłowego znajdziecie TUTAJ.
- Goncalo Feio w przerwie meczu Legia – Górnik: „Przepiękny widok. Końcówka była niesamowita” [WIDEO] - 3 października 2024
- Manuel Pellegrini zachwycony Polską. „Zwiedziłem sporo kraju, który jest naprawdę piękny” [WIDEO] - 3 października 2024
- Byli piłkarze Legii przyłapani na mieście. Wieczór zakończył się awanturą z taksówkarzem - 3 października 2024