Kilka dni temu pojawiły się informacje o skandalu na zgrupowaniu reprezentacji Polski U17. W pokoju dwóch kadrowiczów znaleziono butelki po alkoholu. Chłopcy zostali dyscyplinarnie usunięci z obozu, a cała sprawa wyciekła do mediów. Marcin Włodarski, selekcjoner młodzieżowej kadry wyznał, że żałuje upublicznienia nazwisk.
Niedawno zakończył się Puchar Syrenki, gdzie Polska U17 zajęła 3. miejsce. Podopieczni Marcina Włodarskiego zrobili to w imponującym stylu. Rozbili swoich rówieśników z Anglii aż 5-0. Niestety turniej zapamiętamy także z innej sytuacji.
Jest żal
W pokoju, który dzielił Michał Matys z Zagłębia Lubin i Mikołaj Tudruj znaleziono butelki po alkoholu. Chłopców spotkała kara dyscyplinarnego zwolnienia ze zgrupowania, a cała sprawa natychmiast obiegła internet. Marcin Włodarski, selekcjoner młodzieżowej kadry wyznał, że żałuje upublicznienia nazwisk.
– Żałuję, że zawodnicy zostali wymienieni z imienia i nazwiska. Nie mogliśmy postąpić inaczej, jak tylko usunąć ich ze zgrupowania. Na pewno będzie to dla nich nauczka, choć nie chciałem, żeby zostały ujawnione ich personalia. Wierzę, że wyciągną wnioski z tej sytuacji i w przyszłości już się to nie powtórzy – przyznał selekcjoner w rozmowie z „TVP Sport”.
– Na najbliższe zgrupowanie zawodnicy nie otrzymają powołania. Nie jest jednak tak, że zostali definitywnie skreśleni. Będziemy śledzili ich poczynania na boisku, tak jak robiliśmy to do tej pory – dodał.
Warto dodać, że obaj chłopcy ledwo skończyli 16 lat. Sprawa z tego powodu odbiła się bardzo szerokim echem i wyciągane są wobec nich surowe konsekwencje.
- Włosi zachwyceni Piotrem Zielińskim. Były reprezentant pogratulował Interowi transferu - 9 kwietnia 2024
- Były selekcjoner nie ma żadnych wątpliwości. Już wkrótce pojawi się „Nowy Lewandowski”? - 9 kwietnia 2024
- Groźba zamachów podczas ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Hiszpanie odpowiadają - 9 kwietnia 2024