Robert Lewandowski opuści mecz z Anglią? Jest komentarz rzecznika PZPN

W poniedziałek rozniosła się informacja o możliwej nieobecności Roberta Lewandowskiego w meczu z Anglią. Kapitan „Biało-Czerwonych” miałby opuścić spotkanie na Wembley z powodu obostrzeń związanych z COVID-19. Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy reprezentacji zapewnia, że PZPN jest w ciągłym kontakcie z klubami Bundesligi, w których występują kadrowicze.

„Onet” na początku tygodnia poinformował, że Bayern może zabronić Lewandowskiemu wyjazdu na Wyspy. Po powrocie Polaka do klubu czekałaby go przymusowa kwarantanna, w związku z obostrzeniami dotyczącymi koronawirusa. W podobnym tonie o sytuacji wypowiedział się także „Przegląd Sportowy”.

Rzecznik prasowy uspokaja

„TVP Sport” postanowił zaczerpnąć informacji u źródła. Rafał Majchrzak od Jakuba Kwiatkowskiego dowiedział się, że PZPN jest w stałym kontakcie z Bayernem Monachium. Na tę chwilę oczekują na decyzję klubu Lewandowskiego.

– Jesteśmy w kontakcie z Bayernem Monachium od zeszłego tygodnia. Poinformowaliśmy, jak wyglądają nasze plany. Czekamy na informację ze strony klubu, jak wygląda sytuacja. W Niemczech każdy jest związany innymi przepisami federalnymi w danym landzie. Na tę chwilę sytuacja wygląda tak, że Robert normalnie przyjedzie na zgrupowanie – powiedział dla „TVP Sport”.

– Według naszych informacji z Bayernu, obecnie sytuacja zakłada, że obostrzenia w Niemczech obowiązują do 17 marca. Nawet jeżeli się słyszało o tym, że zostałyby one przedłużone do 28 marca, to i tak termin naszego meczu wypada 31 marca. Monitorujemy sytuację, przekazaliśmy szczegółowe informacje Bayernowi, a także Hercie Berlin, klubowi Krzysztofa Piątka. Śledzimy to w przypadku każdego zawodnikadodał następnie rzecznik prasowy reprezentacji Polski.

PZPN podał klubom wszelkie szczegóły najbliższego zgrupowania. Zawarto w nim między innymi szczegółowe plany podróży i przeprowadzenia testów na obecność koronawirusa u piłkarzy. Taka współpraca federacji z zespołami ma pozwolić zawodnikom na uczestniczenie w zgrupowaniach.

– Nawet w przypadku wysyłania powołań trzymamy się 15-dniowego terminu, który upłynął 7 marca. Powołano piłkarzy w liczbie aż 35. Ta grupa jest tak duża z uwagi właśnie na ewentualne restrykcje związane z COVID-19 – dodał Jakub Kwiatkowski na koniec rozmowy z „TVP Sport”.

Przypomnijmy, że 25 marca Paulo Sousa zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski. „Biało-Czerwoni” podejmą wówczas na wyjeździe Węgrów. Trzy dni później na Stadionie Legii Warszawa zmierzą się z Andorą, a 31 marca czeka ich wyjazd na Wembley, na mecz z Anglią.