„Probierz spotkał się z Michniewiczem przed zwolnieniem Kwiatkowskiego”. Był anonimowym informatorem?

Nie milkną echa po zwolnieniu Jakuba Kwiatkowskiego z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Nowe informacje w tej sprawie przekazał Jakub Seweryn z portalu „Sport.pl”. Według dziennikarza kilka dni przed decyzją federacji Michał Probierz spotkał się z Czesławem Michniewiczem, który miał na pieńku z byłym rzecznikiem prasowym kadry.




Kulisy sprzed rozstania

Jakub Kwiatkowski pracował w strukturach Polskiego Związku Piłki Nożnej przez jedenaście lat. Michał Probierz kilka tygodni temu postanowił jednak przerwać tę współpracę. Wielu kibiców i dziennikarzy zastanawiało się, co było powodem takiej decyzji.




Maciej Skorża o prowadzeniu reprezentacji. „To na pewno coś, o czym marzy każdy trener” [CZYTAJ]

Nowe doniesienia w tej sprawie przedstawił portal „Sport.pl”. Wcześniej wspomniane źródło sugerowało, że ta decyzja może być opóźnionym efektem konfliktu z Czesławem Michniewiczem. Według Jakuba Seweryna kilka dni przed zwolnieniem Kwiatkowskiego doszło do spotkania Michała Probierza ze wspomnianym szkoleniowcem.




– W weekend poprzedzający 5 listopada (dzień, w którym Jakub Kwiatkowski został poinformowany przez selekcjonera Probierza i prezesa Kuleszę o zakończeniu współpracy) – selekcjoner udał się do Trójmiasta, a konkretnie do Gdańska, gdzie odbywała się konferencja metodyczna dla trenerów organizowana przez PZPN oraz Pomorski ZPN – czytamy.

– Jak się dowiedzieliśmy, Probierz wybrał się wieczorem na kolację z… Czesławem Michniewiczem! Obu panom w restauracji towarzyszył także prezes Pomorskiego ZPN Radosław Michalski, który był największym zwolennikiem zatrudnienia, a następnie też pracy Michniewicza w reprezentacji Polski. Były selekcjoner zapewne opowiedział obecnemu z wielką chęcią i ze szczegółami o swoim konflikcie z Kwiatkowskim i to mogło przechylić szalę na niekorzyść byłego już team managera kadry. A gdy pojawiła się informacja o zwolnieniu Jakuba Kwiatkowskiego, na twarzy Michniewicza najpewniej pojawił się delikatny uśmiech – dodano.

Co ciekawe, po czasie w federacji uznano decyzję o zwolnieniu Jakuba Kwiatkowskiego za trafioną. Powodem były wycieki do prasy.




– Bez decyzji Probierza rozstania PZPN z Kwiatkowskim najpewniej by nie było, aczkolwiek nie jest tajemnicą, że nie był on też ulubieńcem dyrektora Departamentu Mediów i Komunikacji PZPN Tomasza Kozłowskiego. Co więcej, jak usłyszeliśmy, z czasem w samej federacji przekonano się do słuszności rozstania z byłym rzecznikiem. Tym bardziej, gdy, według osób z PZPN, chwilę po rozmowie Kuleszy z Kwiatkowskim informacja o zwolnieniu tego drugiego pojawiła się już na portalu Meczyki.pl. W federacji nie mają też wątpliwości, że nieprzypadkowo tuż po odejściu Kwiatkowskiego w mediach rozpoczął się wysyp doniesień „anonimowych informatorów” uderzających w PZPN oraz prezesa Cezarego Kuleszę. Na kontrolowane wycieki informacji miał też już narzekać przy okazji konfliktu Czesław Michniewicz – podsumował Seweryn.

Jakub Kwiatkowski pełnił funkcję team managera oraz rzecznika prasowego. Jego miejsce na drugim z wymienionych stanowisk zajął Emil Kopański, który wcześniej zajmował się tą kwestią w młodzieżowej kadrze Biało-Czerwonych.

Źródło: Sport.pl