Tuż przed meczem Legia-Cracovia jeden z pracowników VAR pokazał do kamery znak „L”. Jak się okazuje, więcej już pracować w tej roli nie będzie.
Jednym z niedzielnych meczów PKO BP Ekstraklasy był pojedynek Legii Warszawa z Cracovią. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Dla Legii gole zdobyli Nawrocki oraz Pekhart. Z kolei dla Cracovii bramki strzelili Rakoczy oraz Jugas. Mecz z wysokości trybun obserwował selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos.
Tuż przed rozpoczęciem meczu realizator przedstawił skład sędziów odpowiedzialnych za system VAR. Na kamerach widoczny był także pracownik techniczny. Zdecydował się on pokazać znak „L”, który jest symbolem Legii Warszawa.
Uuu no to panowie z VAR-u zrobili sobię presję od początku. "eLka" w wozie VAR@RafalRostkowski @MichaListkiewi1 @BorskiMarcin pic.twitter.com/RLVkNVhdbd
— Dynis Porwoł (@tomilo88) February 12, 2023
Sytuację skomentował dziennikarz Paweł Gołaszewski. Poinformował on, że pracownik ten, nie będzie już więcej obsługiwać systemu VAR.
Pokazujący eLkę nie jest sędzią, a pracownikiem technicznym, który nie będzie już obsługiwać VAR. https://t.co/KFsJ7Sjomm
— Paweł Gołaszewski (@golaszewski_p) February 12, 2023
- Hit! Oto nowy kandydat do objęcia FC Barcelony. Robert Lewandowski powinien być zadowolony - 28 stycznia 2024
- Zawrzało w szatni Legii Warszawa. Wszystko przez słowa Kacpra Tobiasza - 28 stycznia 2024
- Oto możliwi kandydaci do zastąpienia Xaviego. Władzom klubu marzy się Jurgen Klopp - 28 stycznia 2024
komentator też wpadał w zachwyt po wyrównujących golach dla Legii. Taka to obiektywna stacja….