Piłkarz chciał zrzec się pensji, aby trafić do Barcelony. Odrzucił też oferty od gigantów

W końcówce okna transferowego pojawiły się informacje o zainteresowaniu FC Barcelony Sofyanem Ambrabatem. Blaugrana chciała wypożyczyć Marokańczyka, na co nie przystała jednak Fiorentina. Według „beIN SPORTS” pomocnik chciał grać w Hiszpanii za darmo. 

Ambrabat do mundialu w Katarze nie był szczególnie rozpoznawalnym zawodnikiem. Podczas mistrzostw stanowił jednak o sile środka pola reprezentacji Maroka, która finalnie zapisała się w historii. Mimo braku medalu zajęła czwarte miejsce na świecie.

Chciał grać na Camp Nou

Od tamtej pory rozpoznawalność piłkarza zdecydowanie wzrosła. Na sile przybrało także zainteresowanie nim na rynku transferowym. Zimą pojawił się nawet temat FC Barcelony, choć nic z takiego ruchu nie wyszło.

Blaugrana chciała wypożyczyć Amrabata, gdyż nie mogła sobie pozwolić na transfer definitywny. W grę miało wchodzić także dołożenie do umowy klauzuli wykupu latem. Na to nie chciała natomiast przystać Fiorentina, która zablokowała transakcję.

Według Achraf Ben Ayad z „beIN SPORTS” Ambrabat był bardzo zdeterminowany, aby trafić do Barcelony. Dziennikarz twierdzi, że był gotowy oddać swoją pensję Fiorentinie, aby pokryć koszty transferu. Oznaczałoby to, że w Katalonii grałby kompletnie za darmo. Odrzucił przy tym także oferty z Manchesteru United czy Chelsea, które także miały się nim interesować.

Fiorentina pozostała jednak nieugięta. Propozycja Marokańczyka została odrzucona i resztę tego sezonu Amrabat dokończy we Florencji.


fot. FC Barcelona