Paweł Wszołek zabrał głos ws. skandalu po meczu z AZ. „Pachniało tam ostrym rasizmem”

Paweł Wszołek odniósł się do wydarzeń z minionego czwartku. Piłkarz Legii zdradził nowe szczegóły w kwestii skandalu po meczu z AZ Alkmaar. Wyznał, jak drużynę potraktowano jeszcze przed spotkaniem z Holendrami. 




W czwartek po meczu Legii z AZ doszło do ogromnego skandalu. Piłkarze nie zdążyli wejść do klubowego autokaru i doszło do awantury. W jej wyniku aresztowano Josue oraz Pankova. Policjanci z Alkmaar naruszyli nawet nietykalność cielesną Dariusza Mioduskiego.




Rasizm?

Gorąca atmosfera była jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Z relacji dziennikarzy czy samego Mioduskiego wynika, że polscy kibice nie byli mile widziani w Alkmaar. Paweł Wszołek nie ukrywa, że jest wściekły na to, co działo się w Holandii.




– Osobiście nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby tak traktowano nie tylko naszą drużynę, albo w ogóle Polaków. To dla mnie wielki skandal i mam nadzieję, że konsekwencje będą wyciągnięte. Nie mogą nam Holendrzy mówić, że to po naszej stronie był problem. Ze strony policji i ochroniarzy była agresja, szukali zadym. To był skandal, ale jesteśmy profesjonalistami i możemy oczywiście po przegranym spotkaniu powiedzieć, przez co przegraliśmy. To nie była łatwa sytuacja, ale nie ma jednak co szukać wymówek – przyznał dla „CANAL+ SPORT”.




Piłkarz Legii ma nadzieję, że wobec Holendrów zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje. Przy okazji opowiedział, jak potraktowano drużynę przed meczem.

– Skoro nie potrafią traktować przyzwoicie ludzi z obcych krajów, to nie powinni grać w Europie. Pachniało tam ostrym rasizmem. Dzień przed meczem, o godz. 3 czy 4 w nocy też przyszli pod nasz hotel kibice, zbijali szyby, odpalali fajerwerki. To jest słabe. Tak nie powinna wyglądać gra w Europie – podsumował.

Po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Konferencji sytuacja w grupie Legii jest niezwykle wyrównana. Jak na razie każda ekipa zanotowała po jednym zwycięstwie i jednej porażce. Tym samym wszystkie zespoły mają na koncie po trzy punkty.