Test test test.
Tłumy pod Johan Cruyff Areną! Tak Ajax pożegnał swojego zawodnika
Donny van de Beek kilka dni temu został nowym piłkarzem Manchesteru United. Kibice Ajaxu Amsterdam zorganizowali swojemu byłemu zawodnikowi cudowne pożegnanie.
2 września Donny van de Beek oficjalnie został zawodnikiem Manchesteru United, a kwota transferu wyniosła 39 milinów euro. Holender od małego występował w barwach Ajaxu Amsterdam, kibice darzą go ogromnym szacunkiem. Wczoraj pokazali, jak bardzo będą tęsknić za van de Beekiem.
Holendrzy przegrali wczoraj z Włochami 0-1. Van de Beek nie błyszczał w tym spotkaniu, cały czas był tłamszony przez Jorginho. Po meczu 23-letniego pomocnika czekała jednak miła niespodzianka. Fani Ajaxu zebrali się od Johan Cruyff Areną, aby podziękować van de Beekowi za zaangażowanie w ich ukochany klub.
Les fans de l'Ajax sont venus dire au revoir à Donny van de Beek après le match des Pays-Bas hier soir. 🔥 #MUFC pic.twitter.com/AZBZAABh2i
— Manchester United (@MUnitedFR) September 8, 2020
Kibice Ajaxu zatrzymali samochód van de Beeka i odpalili czerwone race. Holender wyszedł z auta, aby podziękować fanom, a wszyscy zgromadzeni śpiewali przyśpiewki na jego cześć.
Of Donny dit geïmproviseerde afscheid iets vond? Absoluut! Check dit dankwoordje maar. En je ziet ook gewoon dat het Van de Beek iets doet. Succes in Manchester, Ajacied! 🥺🥺 #ajax pic.twitter.com/LRT9wzhdOT
— Ajax Life (@ajaxlife) September 7, 2020
Arkadiusz Onyszko odleciał! Na jego Twitterze dzieją się ciekawe rzeczy…
Arkadiusz Onyszko coraz częściej pojawia się w internecie. Były bramkarz reprezentacji Polski broni na Twitterze Jerzego Brzęczka oraz wyznaje miłość… Krzysztofowi Stanowskiemu.
Kilka dni temu Arkadiusz Onyszko udzielił wywiadu, w którym wypowiedział się na temat Jerzego Brzęczka. Emerytowany bramkarz bronił selekcjonera reprezentacji po przegranym meczu z Holandią. Uważa, że Brzęczek wprowadza zachodnie myślenie do kadry.
Spędził w Austrii kawał życia, przesiąkł inną mentalnością. Mówi jak oni. Czyli nie skupiamy się na negatywach, wyłapujemy pozytywy. To typowe zachodnie myślenie. Moim zdaniem odpowiednie. Dla Jurka zderzenie z polską krytyką jest mocne, bo w Austrii do niej nie przywykł, (…) Niestety, ale jesteśmy narodem nastawionym na krytykę. Tylko szukamy błędów i robimy sobie z nich jaja. Zaraz są memy, hejt, jedna wielka szydera. – powiedział Onyszko dla WP Sportowe Fakty
Po wczorajszym meczu wygranym przez naszą kadrę 2-1 Arkadiusz Onyszko zamieścił na swoim profilu wpis, gdzie wszyscy hejterzy mieli przeprosić Jerzego Brzęczka za swoje wcześniejsze zachowanie.
Przepraszam. Trener pięknie to wszystko poustawiał, wycisnął z chłopaków maksa, całkowicie zaskoczyli zupełnie zdezorientowanych rywali. To była ryzykowna taktyka, ale jak widać się opłaciło. Muszę tez dodać, że miał z czego czerpać, bo szkolenie w Polsce jest znakomite.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) September 7, 2020
Człowieku przestań się kompromitować bo to już kpiny dobrego meczu nie graliśmy cudem się udało wygrać.Oczywiscie przestał Brzęczek kombinowac że składem i zaskoczyło ale poco takie wpisy ja przeproszę jak w końcu zaczniemy grać coś fajnego bo narazie mało gramy 😂😂😃😃i słabo.
— Mateusz Piotr Adryaniak (@Mateusz30943156) September 8, 2020
https://twitter.com/aonyszko/status/1303074866623586307?s=20
Jeśli nigdy nie uderzyłem kobiety, to jak rozumiem, nie mam prawa wyrazić swej opinii na temat przemocy domowej?
— Bartek Witczak (@BartekWitczak_) September 7, 2020
Rano Arkadiusz Onyszko ogłosił całemu światu, że jakiś czas temu zostali z Krzysztofem Stanowskim… parą! Właściciel portalu Weszło wydawał się zdziwiony, jakby dopiero teraz się o tym dowiedział.
Arek, czy możesz jakoś uwiarygodnić, że to jest twoje prawdziwe konto? Nagrać jakiś krótki film czy coś?
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) September 8, 2020
https://twitter.com/WujaJurek/status/1303210762584850432?s=20
Bramkarz ustawiony w murze podczas rzutu wolnego? Drugoligowiec przetestował to rozwiązanie [WIDEO]
Podczas spotkania pomiędzy Błękitnymi Stargard, a Wigrami Suwałki doszło do niecodziennej sytuacji. Gdy przyznano rzut wolny dla gospodarzy, goście ustawili w murze… bramkarza.
Błękitni Stargard podejmowali u siebie Wigry Suwałki. W pewnym momencie arbiter spotkania przyznał rzut wolny dla gospodarzy. Przyjezdni z Suwałk postanowili zaskoczyć rywali nietypowym rozwiązaniem. Gracze Wigier ustawili w murze golkipera, aby zapobiec stracie bramki.
Być może na początku ten pomysł wydaje się głupi, jednak po głębszym namyśle można zmienić zdanie. Ustawiony bliżej bramkarz wciąż ma do dyspozycji ręce, tym samym może szybciej udaremnić próbę strzału rywala. Błękitni bramki nie strzelili, więc pomysł się udał.
Czegoś takiego chyba jeszcze nie widziałem 😯 2. Liga, mecz Błękitnych Stargard z Wigrami Suwałki. Gospodarze mają rzut wolny, a w murze ustawia się… bramkarz 🧐 pic.twitter.com/u9ofWPm9UL
— Adam Delimat (@a_delimat) September 8, 2020
Taka forma ustawiania muru jest znana przede wszystkim z futsalu. W tamtej dyscyplinie jest na porządku dziennym od wielu lat.
Mecz w ramach drugiej ligi pomiędzy Błękitnymi Stargard, a Wigrami Suwałki zakończył się wynikiem 1:0 dla gospodarzy.
Zbigniew Boniek nie ma wątpliwości ws. Jóźwiaka. „Za rok poszedłby za 20-30 mln euro”
Dzisiejszego poranka na antenie RMF pojawił się Zbigniew Boniek. Prezes PZPN-u zdradził jaki klub jest bliski pozyskania Kamila Jóźwiaka.
Za nami wrześniowe zgrupowanie kadry, podczas którego rozegraliśmy dwa mecze w Lidze Narodów. Uzbieraliśmy 3 punkty na 6 możliwych, co i tak jest dobrym wynikiem, patrząc na grę, jaką prezentowaliśmy. Jednym z wygranych zgrupowania zdecydowanie jest Kamil Jóźwiak, który zagrał w obu meczach, a wczoraj był jedną z najjaśniejszych postaci na boisku.
Tuż po wczorajszym meczu piłkarz Lecha Poznań został poproszony do wywiadu. W rozmowie z Polsatem Sport wyznał, że jego głównym celem jest opuszczenie klubu z Poznania.
Wiadomo, że otwarcie mówię, jaki mam cel i że chciałbym odejść, ale też Lech to mój klub, którego jestem wychowankiem i który wiele dla mnie zrobił. Jeśli będę musiał zostać, to nic złego się nie stanie. Będą następne okienka transferowe. Ale – tak jak mówię – moim celem jest odejść teraz. Zobaczymy, jak będzie. – mówił Jóźwiak po zakończeniu spotkania
Dziś na antenie RMF FM Zbigniew Boniek wyznał, iż 22-latek jest bliski odejścia z Lecha i podpisania kontraktu z Derby County. W kwestii odejścia do angielskiego klubu mówiło się już od kilkunastu dni.
Jutro-pojutrze Kamil Jóźwiak pójdzie prawdopodobnie do Derby County, wszystko jest przygotowane. Gdyby jeszcze rok grał w Lechu, byłyby mistrzostwa Europy, to później poszedłby za granicę za 20-30 milionów euro, a nie 4-5. Natomiast jeśli dzisiaj klub potrzebuje 4-5 milionów euro, to nie ma innej możliwości, musi zawodnika sprzedać
💬 Zbigniew #Boniek (@BoniekZibi) w #RozmowaRMF: Jutro, pojutrze zawodnik Jóźwiak pójdzie do Derby County. Jak słyszę, wszystko jest gotowe
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) September 8, 2020
Boniek o Jóźwiaku😅 pic.twitter.com/sSlammtNFe
— GrOcAL (@GrOcALs) September 8, 2020
Poza kwestią Kamila Jóźwiaka w rozmowie został poruszony wątek obecnego stanu reprezentacji Polski. Prezes PZPN-u odniósł się do krytyki, która spadła na Jerzego Brzęczka oraz do stylu gry, jaki zaprezentowaliśmy.
Zawsze można narzekać, krytyka jest mile widziana. Wszyscy chcielibyśmy mieć reprezentację, która wygrywa mecze w pięknym stylu. To nie jest jednak problem tylko naszej kadry, ale wszystkich. Wiem, że na mistrzostwach Europy czekają nas trudne spotkania i nie mamy żadnej gwarancji, że wtedy będzie lepiej.
Quaresma zmienia klub! Efektowna forma prezentacji nowego zawodnika [WIDEO]
Ricardo Quaresma oficjalnie powrócił do Portugalii. Pomocnik związał się dwuletnim kontraktem z Vitória Guimarães SC, która przygotowała efektowny spot powitalny.
https://twitter.com/VitoriaSC1922/status/1303026383740784642?s=20
Polska wygrywa z Bośnią i Hercegowiną. Internauci w szoku
Reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe Bośnię i Hercegowinę w meczu Ligi Narodów. Internauci nie są jednak do końca zadowoleni.
Pierwsze wpisy, które nie były przychylne trenerowi Jerzemu Brzęczkowi rozpoczęły się przy ogłoszeniu składu. Internauci zastanawiali się jaki sens ma występ Jacka Góralskiego od pierwszej minuty z niżej notowanym rywalem.
https://twitter.com/adam_dworak/status/1303026452024221697
Dopiero teraz miałem okazję sprawdzić skład. Niemożliwe, że Rybusem na lewej obronie. Nie rozumiem kompletnie środka pola Góralski – Krychowiak. Dlaczego nie Linetty? #BIHPOL 🇧🇦🇵🇱 https://t.co/W5dMJsMKZa
— Filip Macuda (@f_macuda) September 7, 2020
Dobrze, że Karol Linetty sobie wycieczkę krajoznawczą zrobił. Ciekawe co musi zrobić w serie A, żeby maestro treneiro spojrzał na niego przychylniejszym okiem niż na rzeźnika Góralskiego. https://t.co/LHfeiKgjwR
— Michał Bondyra (@M_Bondyra) September 7, 2020
Góralski > Linetty / Moder
Czy jest potrzebne lepsze podsumowanie tej reprezentacji i pomysłu na nią selekcjonera?
— Michał Borkowski (@mbork88) September 7, 2020
https://twitter.com/majkel1999/status/1303023398059233282
https://twitter.com/DogrywaPoVarze/status/1303054922947194881
"Pamiętajmy, że Hodzić, to nazwisko trenera rywali, a nie nasza taktyka na to spotkanie."
Jacek Laskowski już wygrał ten mecz#BIHPOL
— Radosław Kępys (@radik444) September 7, 2020
Później zaczął się mecz, a co za tym idzie krytyczne wpisy na temat stylu reprezentacji.
Zapomnieć tylko, że spotkanie jest w ramach Ligi Narodów i wypisz wymaluj mamy fantastyczne wspomnienia z zimowych zgrupowań reprezentacji Polski w tureckiej Antalyi. #BIHPOL
— Maciejo Szczęsny (@MaciejoSzczesny) September 7, 2020
Nasi robią wszystko, tylko nie grają w piłkę. Tak z grubsza wygląda kadra Brzęczka Anno Domini 2020 #BIHPOL
— Wojtek Papuga (@WojtekPapuga) September 7, 2020
Prawie 30’ gry. Zaraz… jakiej gry? Bez kitu. Oczy krwawią, duszę się.
— Tomasz Smokowski (@TSmokowski) September 7, 2020
Skoro się podobno tak super przesuwamy, to moglibyśmy się w końcu przesunąć w stronę bramki rywala.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) September 7, 2020
Góralski na wślizgu to chyba nawet choinkę ubiera. #BIHPOL
— Maciejo Szczęsny (@MaciejoSzczesny) September 7, 2020
https://twitter.com/januszewski_m/status/1303044599573872645
https://twitter.com/adam_dworak/status/1303049405419917312
Furorę w trakcie pierwszej połowy zrobiło podanie Kamila Jóźwiaka… Niestety dla niego niecelne.
Polska tiki-taka 🤣🤣🤣#BIHPOL pic.twitter.com/AiU9yCSO97
— JE Kochany Prezes (@KochanyPrezio) September 7, 2020
Uuu, ten zewniak Jóźwiaka to zrobi furorę w sieci 🙂
— Tomasz Urban (@tom_ur) September 7, 2020
Podanie od Jóźwiaka do Rybusa to symbol.
— Sebastian Chabiniak (@sebchabiniak1) September 7, 2020
Polacy nie zgodzili się z decyzją sędziego o przyznaniu rzutu karnego dla Bośni.
Nie no, panie Turek…
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) September 7, 2020
Panie Turek… A idź pan, panie Turek…
— Tomasz Smokowski (@TSmokowski) September 7, 2020
Polacy niezmiennie od Euro w 2008 roku zdziwieni, że sędziowie gwiżdżą trzymanie w polu karnym.
— Paweł Paczul (@PawelPaczul) September 7, 2020
Mimo niefortunnego podania, Kamil Jóźwiak otrzymał uznanie kibiców za grę w pierwszej połowie.
Najlepsi wśród Polaków? Jóźwiak i Lewandowski w reklamie T-Mobile.
— Maciejo Szczęsny (@MaciejoSzczesny) September 7, 2020
Widać, że jeszcze nie czuje się najpewniej ale ma nieszablonowe pomysły. A wiesz, czym mi zaimponował? Dośrodkowaniem do Grosika. Zewniakiem. Nie zraził się. I brawo.
— Tomasz Urban (@tom_ur) September 7, 2020
Co jak co, ale Jóźwiak to odkrycie tego zgrupowania. Widziałbym pare skrzydłowych Jóźwiak-Szymański, Grosik baj baj #BIHPOL
— CAPitan (@sportavenger) September 7, 2020
Karol Linetty otrzymał szansę. Trener wpuścił go jednak tylko na kilka minut… Kibice nie byli z tego faktu zadowoleni, ponieważ to za krótki okres na weryfikację.
Nie no w te 6 minut to Linetty zostanie na pewno zweryfikowany.
— Sebastian Chabiniak (@sebchabiniak1) September 7, 2020
Uwaga, uwaga. Karol Linetty dostanie całe 6 minut od Brzęczka. Szok. Niedowierzanie. #BIHPOL
— Michał Bondyra (@M_Bondyra) September 7, 2020
Lewy strzelił 5 bramek w 9 minut, więc te 6 minut to sporo czasu. Dziękujemy Jurek i czekamy na dublet.
— Filip Modrzejewski (@FModrzejewski) September 7, 2020
Linetty niewidoczny do 86. minuty #BIHPOL
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) September 7, 2020
Nie zabrakło również wpisów na temat wyniku spotkania. Niektórzy wyglądali na zaskoczonych.
https://twitter.com/WujaJurek/status/1303064272772177921
https://twitter.com/ZioNatan/status/1303063854990139392
#BIHPOL 1⃣:2⃣
Jerzy Brzęczek w tym momencie: pic.twitter.com/iU2ykAcqtb— BETFAN (@BETFANPL) September 7, 2020
Niebywałe! Polska wychodzi na prowadzenie w meczu z Bośnią! [WIDEO]
Reprezentacja Polski odrobiła straty i już prowadzi w meczu z Bośnią! Bramkę na 2-1 zdobył Kamil Grosicki.
https://twitter.com/TheFS_Live/status/1303063753114648579?s=19
Polacy wyrównują do szatni! Ilu Bośniaków potrzeba, aby zatrzymać Glika? [WIDEO]
W poniedziałkowym meczu Ligi Narodów Polacy remisują do przerwy remisują do przerwy z Bośnią i Hercegowiną 1:1. Wyrównującą bramkę dla Polaków zdobył Kamil Glik, którego nie mogło zatrzymać aż trzech rywali!
https://twitter.com/TheFS_Live/status/1303053430341144576?s=20
Dwóch Anglików wyleciało ze zgrupowania! Złamali protokół bezpieczeństwa
Mason Greenwood i Phisl Foden opuścili zgrupowanie reprezentacji Anglii. Wszystko dlatego, że spędzili wieczór z paniami poznanymi w hotelu.
Obecnie piłkarze na zgrupowaniach strasznie się nudzą. Z powodu obostrzeń mogą wychodzić tylko na treningi, a resztę czasu czasu spędzają w hotelu. Ogrom wolnego czasu powoduje, że nie niektórzy z nich wpadają na głupie pomysły. Tak było także w przypadku Greenwooda i Fodena, którzy po wygranym meczu z Islandią spotkali w hotelu… dwie dziewczyny.
Nikt nie dowiedziałby się o całej sytuacji, gdyby nie social media. Jedna z dziewczyn opublikowała filmik na Snapchacie, a w jej głosie słychać ogromne podekscytowanie.
Zwykła niedziela razem z koleżanką. Ona zabukowała hotel, aby spotkać kogo? Masona Greenwooda, jestem bardzo, bardzo zdenerwowana – słychać na nagraniu
https://twitter.com/Marti9al/status/1302930440462897152?s=20
Wszyscy byli przekonani, że sprawa nie ujrzy światła dziennego. Zdjęcia i filmiki szybko znikają ze Snapchata, a do tego trafiły one tylko do prywatnej grupy znajomych dziewczyn z hotelu. Dziennikarze insladzkiego DV dotarli jednak bohaterek zamieszania, które bardzo żałowały swojego zachowania.
Nie chciałyśmy wpakować ich w kłopoty. Czy znaliśmy się wcześniej? Byliśmy w kontakcie od kilku dni. Nie miałyśmy pojęcia ze złamania protokołu medycznego – powiedziała jedna z nich
The girls had revealed the events to their snapchat followers. They refused to comment on the matter to Icelandic publication DV as they did not want to get Foden and Greenwood into trouble. They were 'devastated' to learn the pictures had got into the public domain. #mufc #mcfc
— RedReveal (@RedReveal) September 7, 2020
Szczęsny i Piątek wylecieli z wyjściowej jedenastki, a to nie wszystko! „Zmiany będą w każdej formacji”
Jerzy Brzęczek z pewnością bardzo dobrze bawił się podczas 10-miesięcznej przerwy, gdy odpoczywał. Teraz z pewnością bawi się równie dobrze, gdy musi wybrać skład naszej reprezentacji. W porównaniu do meczu z Holandią w wyjściowej jedenastce ma dojść do kilku zmian.
Stylu nie było, wyniku również. Jerzemu Brzęczkowi zdecydowanie nie wyszedł mecz z Holandią, zresztą jak większość z dotychczas rozegranych spotkań. W Lidze Narodów nie gramy praktycznie o nic, poza cennymi punktami do rankingu FIFA, więc nadszedł czas na testowanie pozostałych zawodników, którzy do tej pory nie mieli okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.
W mediach już od wczoraj krążą przewidywane zestawienia, w jakim może zagrać dziś reprezentacja Polski. Przejrzeliśmy wiele z nich i zestawiliśmy 11 nazwisk, które najczęściej się przewijały w polskich mediach. Zmiany ujrzymy w każdej formacji, co zresztą zapowiedział sam Jerzy Brzęczek.
Musimy być przygotowani głównie na to, co my chcemy zagrać, mając oczywiście świadomość siły Bośniaków. Mogę tylko powiedzieć, że zmiany będą w każdej formacji. – Mówił przed meczem Brzęczek
Największą zmianą wydaje się wymiana Szczęsnego na Fabiańskiego na pozycji bramkarza. Wojtek od miesięcy wydaje się stałym punktem drużyny, ale Brzęczek nadal chce testować Fabiańskiego. Zmian nie ominie również formacja defensywna. Wydaje się, że wreszcie doczekamy się występu na lewej obronie zawodnika, który jest do tego przystosowany – Bereszyńskiego zastąpi Maciej Rybus. Partnerem Kamila Glika na środku obrony ma zostać 20-letni Walukiewicz. W środku pola swoją szansę ma w końcu otrzymać Karol Linetty, a na skrzydło wróci Kamil Grosicki. W ataku Milik zastąpi Piątka.
Przewidywany skład reprezentacji Polski na dzisiejszy mecz z Bośnią i Hercegowiną:
Łukasz Fabiański – Maciej Rybus, Kamil Glik, Sebastian Walukiewicz, Tomasz Kędziora – Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki, Kamil Jóźwiak – Arkadiusz Milik
Skład naszych rywali ma wyglądać następująco:
Ibrahim Sehić – Zoran Krvzić, Ermin Bicakcić, Adnan Kovacević, Sead Kolasinac – Amer Gojak Muhamed Besić, Haris Hajradinović, Gojko Cimirot, Edin Visca – Edin Dżeko
Tak po golu Ansu Fatiego cieszyła się jego rodzina! Niesamowite… [WIDEO]
Ansu Fati w ostatnich miesiącach nie przestaje nas zaskakiwać. Tak właściwie to nie zaskakuje on tylko nas (kibiców), ale i swoich bliskich, którzy przeżywają wszystkie jego sukcesy.
Miniony sezon okazał się przełomowy dla Ansu Fatiego. Nastoletni piłkarz FC Barcelony bił rekord za rekordem w swoim klubie, a dziś pobił kolejny, tym razem na arenie międzynarodowej. Dzięki bramce przeciwko Ukrainie stał się najmłodszym strzelcem bramki w historii reprezentacji Hiszpanii. Radości z bramki nie kryła jego rodzina…
https://twitter.com/postutd/status/1302696984055353345?s=19
Bramka w dzisiejszym meczu to nie wszystko! Zanim wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez Andrija Pyatova, to już w 2. minucie meczu wywalczył rzut karny, który później wykorzystał Sergio Ramos.
https://twitter.com/J_Krecidlo/status/1302681044852920322?s=19
Mecz Hiszpanii z Ukrainą właśnie dobiegł końca. 17-letni Ansu Fati miał znaczący wpływ zarówno na wynik, jak i na całą grę swojego zespołu. La Furia Roja pokonała rywali 4-0.
Miquel Blázquez: Przenosiny Thiago do Barcelony są wciąż możliwe
FC Barcelona cały czas stara się o transfer Georginio Wijnalduma z Liverpoolu. Według Miquela Blázqueza wciąż realne są przenosiny Thiaco Alcantary na Camp Nou.
Od wielu tygodni łączono Thiago z odejściem z Bayernu Monachium. Wśród faworytów o podpis Hiszpana wymieniało się Liverpool oraz Manchester United.
Według mediów, Thiago Alcantara chce rozpocząć nowe wyzwanie, a tym samym opuścić Niemcy. Hiszpan zaprzeczył doniesieniom, że zapowiedział swój transfer kolegom z drużyny. Teraz najbliżej podpisania Alcantary jest Liverpool. Mimo to, The Reds wciąż nie doszli do porozumienia ze zdobywcami Ligi Mistrzów z sezonu 2019/2020.
Przeprowadzka Thiago na Anfield jest związana z potencjalnym transferem Wijnalduma do Katalonii. Gdy pierwsza sprawa się rozstrzygnie, druga będzie o krok od finalizacji. Holenderskiego pomocnika w Barcelonie bardzo chciałby nowy trener Blaugrany, Ronald Koeman.
Jaik informuje jednak Miguel Blázquez wciąż możliwy jest powrót Alcantary na Camp Nou. Wicemistrz Hiszpanii skupia się na sprowadzeniu Wijnalduma, ale jeśli sprawa się przeciągnie można rozważyć taki scenariusz. Hiszpana podobno interesuje opcja ponownej gry dla FC Barcelony.
Thiago był zawodnikiem Dumy Katalonii w latach 2005-2013. Z Katalonii do Bayernu przeniósł się za 25 milionów euro. Kontrakt Alcantary z Bayernem wygasa w czerwcu 2021 roku.
Mierzejewski w końcu zasłużył na powołanie do reprezentacji? Niesamowita bramka Polaka [WIDEO]
Adrian Mierzejewski znów dał o sobie znać! Polak popisał się niesamowitym rajdem, zwieńczonym bramką. Jego zespół odniósł zwycięstwo 2-1.
Na samym początku chcielibyśmy sprostować tytuł tekstu. Nie należymy do grupy „internetowych selekcjonerów”, którzy po jednej udanej akcji danego zawodnika robią z niego gwiazdę. Ale takimi akcjami jak ta Adrian Mierzejewski zwraca na siebie uwagę wielu polskich kibiców. Mimo wszystko nadal uważamy, że 33-latek powinien dostać okazję na pokazanie się w kadrze. Ostatni raz z orzełkiem na piersi zagrał w 2013 roku, a od tamtego czasu regularnie grał w swoich klubach, w których notował przyzwoite liczby. Nawet jeśli były to ligi nam nieznane, a często po prostu egzotyczne, to na szansę na pokazanie się, chociażby na treningu kadry, Adrian zdecydowanie zasłużył.
Na co dzień większość z nas nie śledzi ligi chińskiej, a jedynie ogranicza się do śledzenia wyników drużyn Polaków. Dziś ponownie przypomniał o sobie 33-letni Adrian Mierzejewski, który zdobył fenomenalną bramkę po samotnym rajdzie przez niemal pół boiska. Zobaczcie sami:
https://twitter.com/Adam_Kotleszka/status/1302561153223192576
Dla byłego piłkarza m.in. Polonii Warszawa była to pierwsza bramka w obecnym sezonie ligi chińskiej. Dzięki temu po 7 meczach ma już na swoim koncie 3 asysty i jedną bramkę.
Chongqing Lifan (zespół Mierzejewskiego) po 9 kolejkach znajduje się na 6. miejscu na 8 drużyn w grupie „B” ligi chińskiej. Awans do fazy Play-Off uzyskają 4 drużyny z każdej grupy. Do miejsca premiowanego awansem do kolejnej fazy klub Polaka traci obecnie 5 punktów.
Błaszczykowski: Na pierwszym zgrupowaniu Borussii Niemcy żartowali z Polaków. Niemal doszło do bójki
Jakub Błaszczykowski od zawsze słynie z wielkiego przywiązania do swojej narodowości. Gracz Wisły Kraków w rozmowie z Tomaszem Sararą wypowiedział się na temat swoich początków w Borussii Dortmund.
Był skrzydłowy BVB wspominał, że w czasach jego przeprowadzki do Dortmundu, Polacy nie mieli dobrej prasy w Niemczech. Błaszczykowski przyznał, że bardzo go to bolało i irytowało.
– Gdy w 2007 roku wyjeżdżałem do Dortmundu, to nie było dobrego zdania o Polakach. Mówiło się o nas, że kradniemy, pracujemy na budowie, itd.. Mocno mnie to bolało.
Pewnego razu Jakub Błaszczykowski nie wytrzymał, gdy jeden z jego kolegów zażartował z rodaków skrzydłowego. Na pierwszym zgrupowaniu Borussii Dortmund niemal doszło do bójki.
– Podczas pierwszego zgrupowania chłopaki z zespołu żartowali przy stole. Ja byłem młody, ″ciucherny″, więc od razu pomyślałem, że co mi będą… Wyskoczyłem do nich. Że zmieniam pokój. Afera…
– Z czasem człowiek nabiera dystansu, ale też bardzo zmieniło się postrzeganie Polaków. Fajna sprawa. Skrócił się dystans między nami a Niemcami. Oczywiście, nadal są uszczypliwości, ale teraz wygląda to inaczej. Zaczynają też doceniać, że potrafimy robić wartościowe rzeczy.
W następnej części wywiadu Błaszczykowski przeszedł do opowiedzenia na temat jego relacji z Jurgenem Kloppem.
– Mam z nim kontakt do tej pory, byliśmy na jego 50. urodzinach. Była tam tylko część zawodników, więc to w dużej mierze pokazuje, jakie te kontakty były. Dziś uważam, że nasze sukcesy osiągnięte z Borussią nie były przypadkowe, także ze względu na takie małe rzeczy, na które wtedy nie zwracałem uwagi.
– Wydawało mi się, że takie relacje to coś normalnego, a potem idziesz do innego klubu i tego nie ma. Niedawno mieliśmy łączenie wideo z okazji rocznicy zdobycia mistrzostwa.
– Skończyliśmy rozmawiać, a potem jeszcze przez godzinę siedzieliśmy na kamerkach i każdy opowiadał, co u niego. Upłynęło osiem lat, a my nadal mamy o czym rozmawiać. To pokazuje, że nadajemy na wspólnych falach – zakończył 108-krotny reprezentant Polski.