NEWSY I WIDEO

Messi nie przestaje pomagać! Tym razem wsparł młodego kibica Arsenalu

To nie pierwszy raz, gdy Leo Messi pomaga dzieciom. Argentyńczyk tym razem podarował specjalne okulary 10-letniemu kibicowi Arsenalu, który ma problemy ze wzrokiem.

Lionel Messi rozpoczął współpracę z izraelską firmą, która zajmuje się produkcją okularów dla osób niewidomych oraz słabowidzących. Te specjalne szkła pomagają w czytaniu tekstu i rozpoznawaniu twarzy. Niestety, takie okulary nie sa tanią sprawą, ponieważ kosztują one ponad 4000 funtów.

Leo Messi wraz z izraelską postanowili rozpowszechnić okulary pośród dzieci w ramach akcji charytatywnej. Ostatnio obdarowali nimi 10-letniego kibica Arsenalu, który jest niedowidzący. Przed wybuchem pandemii Messi przekazał takie okulary dwunastu osobom. Argentyńczyk przyznał, że mocno poruszyły go historie tych ludzi.

Emocje były nieprawdopodobne. Spotkanie z tą niesamowitą grupą ludzi z całego świata było magicznym i inspirującym momentem – przyznał Messi

To nie pierwszy raz, gdy Leo Messi pomaga chorym dzieciom. Argentyńczyk nieraz wpłacał pieniądze na różne akcje charytatywne, a w marcu przekazał milion euro na pomoc szpitalom w walce z koronawirusem.

Warta Poznań publikuje Plan Rozwoju 2020-2023. „Maksymalnie trzech obcokrajowców w składzie”

Warta Poznań opublikowała plan rozwoju na lata 2020-2023. We wspomnianym dokumencie można przeczytać, że klub chce być aktywny społecznie.

Warta Poznań to najstarszy istniejący klub piłkarski w Poznaniu i jeden z najstarszych klubów w Polsce. Zieloni zajmują 9. miejsce w klasyfikacji medalowej mistrzostw Polski. W swojej akademii kształcą ponad 360 zawodników i zawodniczek.

– Będę dążył do budowy silnej poznańskiej marki, która wykracza poza sport i angażuje społeczność miasta i regionu. Proponuję Wam włączenie się w ten ekscytujący projekt. Chcemy doprowadzić do zmiany myślenia o roli klubu piłkarskiego. W dobie, kiedy wszystko kręci się wokół kosmicznie wysokich budżetów i osiąganiu wyników niemal za wszelką cenę, proponujemy inną – ludzką – skalę patrzenia na futbol – pisze we wstępie właściciel Warty Poznań, Bartłomiej Fajraszewski.

Klub zdaje sobie sprawę ze swoich braków infrastrukturalnych. W „Planie Rozwoju 2020-2023” zwraca się również do miasta, aby wspomogło Wartę. Zieloni w zamian odwdzięczyliby się władzom Poznania społecznymi akcjami. Tegoroczny beniaminek ekstraklasy informuje, że swoją marką będzie promował:

  • Ochronę środowiska (np. sadzonka drzewa dla zawodnika meczu; usunięcie ze stadionu materiałów, które nie podlegają biodegradacji)
  • Zdrowy tryb życia
  • Przedsięwzięcia ważne dla mieszkańców Poznania
  • Włączenie do działania osoby zagrożone wykluczeniem ze względu na niepełnosprawności (klub uruchomił sekcję amp futbolu, teraz pracuje nad rozwiązaniami dla niewidomych i niedowidzących)
  • Futbol kobiecy
  • Inicjatywy związane z seniorami
  • Historię Poznania
  • Brak wykluczeń (skupianie różnych środowisk na meczach)

Przede wszystkim jednak, Warta Poznań jest klubem piłkarskim. Oto jakie założenia na najbliższe lata zamierza spełnić Duma Wildy:

  • Liczebność kadry I zespołu: 25 – 28 zawodników
  • Min. 50% zawodników lokalnych (tj. mieszkających w obrębie 150 km od Poznania)
  • 22 – 25 zawodników z pola
  • 3 bramkarzy, z czego bramkarz nr 2 jest w wieku maksymalnie ok. 25 lat, a nr 3 w hierarchii – to junior
  • 18 – 21 seniorów na wysokim, wyrównanym poziomie, przy założeniu, iż unikamy zawodników powyżej 30 roku życia (max. 4)
  • 7 – 8 młodzieżowców przy czym 1 – 3 z młodszego rocznika (2001-2003)
  • Włączenie do kadry 3 – 6 najzdolniejszych juniorów z Akademii Warty Poznań (na poziomie, który nie obniża znacząco jakości treningu pierwszego zespołu seniorów)
  • Przynajmniej 4 seniorów z potencjałem sprzedażowym
  • Większość wiodących zawodników z nastawieniem na rozwój, a tym samym na dodatkową pracę
  • Przynajmniej 5 młodzieżowców i juniorów związanych z regionem
  • Maksymalnie 1 – 3 obcokrajowców, ale wyłącznie w przypadku spełnienia przez nich wszystkich kryteriów

Nie od dziś wiadomo, że w Warcie Poznań się nie przelewa. Zieloni chcą się usamodzielnić i być bardziej stabilni finansowo. Wiemy również, że infrastruktura w klubie nie należy do najnowocześniejszych. Czego więc potrzebuje tegoroczny beniaminek Ekstraklasy?

  • Nowej siedziby klubu
  • Stadionu spełniającego wymogi licencyjne w Ekstraklasie
  • Lepszej infrastruktury do szkolenia dzieci i młodzieży
  • Większego zaangażowania kibiców
  • Sponsorów

To tylko część z założeń klubu, który niespodziewanie po dwudziestu pięciu latach awansował do Ekstraklasy. Całość Planu Rozwoju 2020-2023 zobaczysz tutaj.

Lech nie zatrzymuje się na rynku transferowym! Kolejny napastnik w drodze na Bułgarską

Lech Poznań w ostatnich tygodniach utrzymuje transferową ofensywę. Jak informuje Jerzy Chwałek z Super Expressu, do Lecha ma trafić kolejny, trzeci już napastnik.

Lech Poznań po sprzedaży Christiana Gytkjaera rozpoczął poszukiwania następcy dla duńskiego snajpera. Strzałem w „10” okazał się Mikael Ishak, który z przytupem przywitał się z kibicami Lecha. Szwed w trzech meczach zdołał strzelić cztery bramki. Przed kilkoma dniami potwierdzono sprowadzenie Mohammada Awada w ramach wypożyczenia z Maccabi Haifa. Jak się okazuje, Lech planuje sprowadzić jeszcze trzeciego napastnika podczas tego okienka!

Kolejnym napastnikiem, który ma zawitać na Bułgarską, jest Nika Kaczarawa. Sztab Lecha sprowadzi Gruzina głównie przez kontuzję, której doznał Filip Szymczak. Kaczarawa ma uzupełnić lukę w kadrze i trafić do Lecha na zasadzie wypożyczenia.

Jak widać na powyżej, nie jest to pierwsza oferta dla Kaczarawy z Polski. Prędzej o Gruzina zabiegała Pogoń Szczecin, jednak z transferu zrezygnował sam zawodnik. Teraz ma być zgoła inaczej, ponieważ przeprowadzką do Poznania zainteresowany jest sam zawodnik, a kwestie finansowe nie powinny sprawić problemów dla klubu.

 

Braki kadrowe w PSG! Bułka wykorzysta swoją szansę?

Już w czwartek na boiska Ligue 1 powróci PSG. Z racji braków kadrowych w bramce Paryżan wystąpi… Marcin Bułka.

Ligue 1 jako jedna z pierwszych topowych europejskich lig wróciła do grania. Francuskie rozgrywki zaczęły się już 21 sierpnia. PSG swoje pierwsze spotkanie rozegra dopiero w ten czwartek, ponieważ 2 dni po rozpoczęciu sezonu mierzyło się z Bayernem Monachium w finale Ligi Mistrzów.

Piłkarze dopiero co powracali z urlopów, jednak nie wszyscy. Podczas wyjazdowego spotkania przeciwko Lens na boisku zabraknie Marquinhosa, Keylora Navasa, Leonardo Paredesa, Neymara, Angela Di Marii, Mauro Icardiego oraz Kyliana Mbappe. U wszystkich wymienionych piłkarzy wykryto koronawirusa.

PSG wykupiło z Sevilli Sergio Rico, jednak klub nie zdążył go zarejestrować. Z tego względu w czwartkowym meczu na bramce zobaczymy Marcina Bułkę. To będzie drugie oficjalne spotkanie polskiego bramkarza w barwach PSG. Pierwszy mecz Marcin Bułka rozegrał w poprzednim sezonie, gdzie bronił w spotkaniu z FC Metz. Polak zachował wówczas czyste konto.

Mam nadzieję, że Marcin Bułka, Julian Draxler, Presnel Kimpembe i Colin Dagba spiszą się dobrze. To trochę dziwne, zaczynać teraz od trudnego meczu. Zawsze jestem szczęśliwy, będąc z tym zespołem, ale nie mamy wielkich oczekiwań – przyznał Thomas Tuchel podczas konferencji

Artur Boruc wypowiedział się na temat Zbigniewa Bońka. „Dopóki go nie poznałem…”

Legia Warszawa przygotowała specjalny wywiad, w którym wziął udział Artur Boruc. Bramkarz Wojskowych był w dobrym na stroju i skory do żartów.

Artur Boruc po 15 latach przerwy znów zajął miejsce między słupkami Legii Warszawa. Wojskowi z tej okazji przygotowali specjalną wystawę poświęconą bramkarzowi. Otwarcie galerii poprzedziła rozmowa Boruca z kustoszem muzeum Legii – Wiktorem Bołbą.

W trakcie rozmowy Artur Boruc opowiedział kilka historii ze swojej reprezentacyjnej przygody.

Gdzie była lepsza zabawa? W USA czy na Ukrainie? Nie pamiętam, byłem zupełnie pijany (śmiech). Atmosfera w kadrze była wówczas bardzo fajna. Nie brakowało zawodników pamiętających czasy, w których jedno piwo po meczu nie było problemem. Co mówił Smuda? Nie pamiętam, może wypadło mi to już ze świadomości. Bardzo chciałem w tamtym czasie być pomocny kadrze, a szkoleniowiec raczej mnie w niej nie widział. Poznaliśmy się jeszcze w Legii i coś chyba się w tamtych czasach nie ułożyło. Mogłem mieć wrażenie, że przyszłość była powiązana z przeszłością – powiedział

Czy ostatni mecz w kadrze był jak propozycja nie do odrzucenia? Nie rozmawiajmy o sprawach, które nawet dla mnie nie są jasne. Miałem tego słowa nie używać, ale… pomidor. Bardzo szanowałem Zbigniewa Bońka, dopóki go nie poznałem. Ale to oczywiście żart – dodał

Były bramkarz reprezentacji Polski wypowiedział się także na temat klubowych finansów.

Zapraszam wszystkich chętnych piłkarzy, gwiazdy światowego formatu także. Messi pewnie będzie trudny do wyciągnięcia, ale… będziemy próbowali. Ja bardzo dobrze zarabiam w Legii – wyznał

Na sam koniec Boruc przyznał, że powrót do Legii dał mu dużo motywacji.

Powrót jest fantastycznym uczuciem. Cieszę się, że tak to się skończyło, bo nie wiem, co innego mógłbym robić. Nie ma zajęcia, które wciąż dawałoby mi tyle wiatru w żagle. Całość cieszy tym bardziej, że znów mogę grać w Legii – zakończył

Dobrymi występami zablokował swój transfer? Lech Poznań podbija cenę Kamila Jóźwiaka

Dawid Dobrasz z Głosu Wielkopolskiego ujawnił najnowsze informacje dotyczące transferu Kamila Jóźwiaka. Lech Poznań wciąż nie dogadał się z Derby.

O chęci odejścia Kamila Jóźwiaka z Lecha Poznań wiedzą już wszyscy. Trzykrotny reprezentant Polski mówi o tym otwarcie w wywiadach. Faworytem w pozyskaniu skrzydłowego Kolejorza jest drużyna z Championship, Derby County. W ekipie z zaplecza Premier League gra już inny wychowanek Lecha i kolega Kamila Jóźwiaka, Krystian Bielik.

Informację o przenosinach skrzydłowego do Derby potwierdził ostatnio Zbigniew Boniek. Prezes PZPN na łamach RMF FM stwierdził, iż transfer to kwestia kilku dni. Na temat transferu Jóźwiaka wypowiedział się również dyrektor sportowy Kolejorza:

– Zobaczymy też, ile potrwają jeszcze negocjacje, ale najprawdopodobniej jest to kwestia kilku dni. Okienko transferowe jest otwarte do 5 października, więc mamy jeszcze trochę czasu. Kamil rozegrał w Lechu ponad 100 spotkań, bardzo się rozwinął i trafił do reprezentacji Polski. Miał przez nas dane słowo, że jeśli pojawi się za niego w tym okienku satysfakcjonująca oferta, to będzie mógł kontynuować swoją karierę za granicą. Wiemy, że sobie poradzi – mówił Tomasz Rząsa w wywiadzie dla Głosu Wielkopolskiego.

Kwestią sporną w negocjacjach pomiędzy Lechem Poznań, a Derby są pieniądze. Kolejorz po dobrych występach Jóźwiaka w reprezentacji zaczął podbijać cenę. Na początku władze poznańskiego klubu chciały otrzymać za swojego wychowanka minimum 4 miliony euro. Teraz ta kwota wynosi już 5 milionów euro.

Okazuje się, że Anglicy chcą dokonać tego transferu jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Derby rozegra pierwsze spotkanie już w sobotę przeciwko Reading. W przypadku braku porozumienia władz klubu z Championship z Lechem, Barany mają zakontraktować Samuela Grandsira z AS Monaco.

Cały świat zachwyca się Lewandowskim! Pogratulowali mu nawet…

W ubiegłym sezonie Bayern Monachium wygrał wszystko, co tylko się dało. Duży wkład w końcowy sukces miał Robert Lewandowski, który nie może opędzić się teraz od pochwał.

W sezonie 2019/2020 Bayern Monachium był nie do zatrzymania. Bawarczycy zdobyli Puchar Niemiec, wygrali Bundesligę, a do tego odnieśli końcowe zwycięstwo w Lidze Mistrzów, po drodze ogrywając Barcelonę aż 8:2! Duży wkład w ten sukces miał Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski jako pierwszy piłkarz w historii został samodzielnym królem strzelców we wszystkich rozgrywkach w jednym sezonie.

Gratulacje Bawarczykom składa cały świat, w tym m.in. Metallica. Legendarny zespół docenił na swoim Twitterze cały zespół, a w szczególności Gnabry’ego i Lewandowskiego.

Gratulacje dla Bayernu za zdobycie potrójnej korony w tym sezonie oraz dla Lewandowskiego i Gnabry’ego za stanie się historią Ligi Mistrzów. Powodzenia w nadchodzącym sezonie Bundesligi – przekazała Metallica

Skąd takie zainteresowanie u Metallici? Bundesliga na swoim profilu na Twitterze udostępniła filmik z bramkami Gnabry’ego i Lewandowskiego. W tle możemy usłyszeć jedną z najpopularniejszych piosenek amerykańskiego zespołu – Enter Sandman. Bundesliga oznaczyła w poście Metallicę, która szybko zareagowała.

Luis Suarez ponownie z nadwagą. Nie wyglądał dobrze na treningu… [WIDEO]

FC Barcelona wróciła do treningów, wrócił do nich również Luis Suarez. Urugwajczyk, jak to ma w zwyczaju, w ośrodku treningowym pojawił się z widoczną nadwagą.

Problem nadwagi po wakacyjnej przerwie u Luisa Suareza jest znany wśród kibiców Barcelony od wielu lat. Urugwajczyk notorycznie wygląda nie najlepiej na początku przygotowań do sezonu. Jednak trzeba mu przyznać, mimo że niemal co roku pojawia się na pierwszych zajęciach z nadwagą, to po kilku tygodniach udaje mu się zrzucić zbędne kilogramy.

Fani Blaugrany przeanalizowali trening Barcelony i zauważyli, że Urugwajczyk poza widoczną nadwagą sprawia wrażenie lekko powolnego. Nie zabrakło również nieprzychylnych komentarzy.

Fani Barcelony nie wydają się być zadowoleni z tego, jak Urugwajczyk wygląda na powyższych filmach. Niedługo mogą mieć jeden problem z głowy, gdyż Urugwajczyk od kilku dni jest łączony z przenosinami do Juventusu.

Maciej Rybus wyjaśnia Kołtonia na twitterze! „Romek czas na…”

Eksperci piłkarscy mają w zwyczaju wystawiać noty piłkarzom po meczach reprezentacji Polski. Nie inaczej było i tym razem. My skupimy się na notach wystawionych przez Romana Kołtonia, na które odpowiedział Maciej Rybus.

Za nami dwa mecze reprezentacji Polski. Lepszy okazał się ten drugi, w którym odnieśliśmy zwycięstwo, a poza pierwszymi trzydziestoma minutami gra wyglądała całkiem nieźle. Trzeba jednak wciąż pamiętać, że zmierzyliśmy się z mocno przemeblowaną drużyną Bośni i Hercegowiny.

„Romek czas na wakacje”. W takich słowach Maciej Rybus skomentował pomeczowe noty wystawione przez Romana Kołtonia. Najwyraźniej nie spodobała mu się przypisana mu ocena, która wyniosła „5” w skali 1-10. W tej sytuacji przyznamy rację 31-latkowi, który pomimo lekkich problemów w defensywie, był jedną z najjaśniejszych postaci w naszej drużynie.

Tłumy pod Johan Cruyff Areną! Tak Ajax pożegnał swojego zawodnika

Donny van de Beek kilka dni temu został nowym piłkarzem Manchesteru United. Kibice Ajaxu Amsterdam zorganizowali swojemu byłemu zawodnikowi cudowne pożegnanie.

2 września Donny van de Beek oficjalnie został zawodnikiem Manchesteru United, a kwota transferu wyniosła 39 milinów euro. Holender od małego występował w barwach Ajaxu Amsterdam, kibice darzą go ogromnym szacunkiem. Wczoraj pokazali, jak bardzo będą tęsknić za van de Beekiem.

Holendrzy przegrali wczoraj z Włochami 0-1. Van de Beek nie błyszczał w tym spotkaniu, cały czas był tłamszony przez Jorginho. Po meczu 23-letniego pomocnika czekała jednak miła niespodzianka. Fani Ajaxu zebrali się od Johan Cruyff Areną, aby podziękować van de Beekowi za zaangażowanie w ich ukochany klub.

Kibice Ajaxu zatrzymali samochód van de Beeka i odpalili czerwone race. Holender wyszedł z auta, aby podziękować fanom, a wszyscy zgromadzeni śpiewali przyśpiewki na jego cześć.

Arkadiusz Onyszko odleciał! Na jego Twitterze dzieją się ciekawe rzeczy…

Arkadiusz Onyszko coraz częściej pojawia się w internecie. Były bramkarz reprezentacji Polski broni na Twitterze Jerzego Brzęczka oraz wyznaje miłość… Krzysztofowi Stanowskiemu.

Kilka dni temu Arkadiusz Onyszko udzielił wywiadu, w którym wypowiedział się na temat Jerzego Brzęczka. Emerytowany bramkarz bronił selekcjonera reprezentacji po przegranym meczu z Holandią. Uważa, że Brzęczek wprowadza zachodnie myślenie do kadry.

Spędził w Austrii kawał życia, przesiąkł inną mentalnością. Mówi jak oni. Czyli nie skupiamy się na negatywach, wyłapujemy pozytywy. To typowe zachodnie myślenie. Moim zdaniem odpowiednie. Dla Jurka zderzenie z polską krytyką jest mocne, bo w Austrii do niej nie przywykł, (…) Niestety, ale jesteśmy narodem nastawionym na krytykę. Tylko szukamy błędów i robimy sobie z nich jaja. Zaraz są memy, hejt, jedna wielka szydera. – powiedział Onyszko dla WP Sportowe Fakty

Po wczorajszym meczu wygranym przez naszą kadrę 2-1 Arkadiusz Onyszko zamieścił na swoim profilu wpis, gdzie wszyscy hejterzy mieli przeprosić Jerzego Brzęczka za swoje wcześniejsze zachowanie.

Rano Arkadiusz Onyszko ogłosił całemu światu, że jakiś czas temu zostali z Krzysztofem Stanowskim… parą! Właściciel portalu Weszło wydawał się zdziwiony, jakby dopiero teraz się o tym dowiedział.

Bramkarz ustawiony w murze podczas rzutu wolnego? Drugoligowiec przetestował to rozwiązanie [WIDEO]

Podczas spotkania pomiędzy Błękitnymi Stargard, a Wigrami Suwałki doszło do niecodziennej sytuacji. Gdy przyznano rzut wolny dla gospodarzy, goście ustawili w murze… bramkarza.

Błękitni Stargard podejmowali u siebie Wigry Suwałki. W pewnym momencie arbiter spotkania przyznał rzut wolny dla gospodarzy. Przyjezdni z Suwałk postanowili zaskoczyć rywali nietypowym rozwiązaniem. Gracze Wigier ustawili w murze golkipera, aby zapobiec stracie bramki.

Być może na początku ten pomysł wydaje się głupi, jednak po głębszym namyśle można zmienić zdanie. Ustawiony bliżej bramkarz wciąż ma do dyspozycji ręce, tym samym może szybciej udaremnić próbę strzału rywala. Błękitni bramki nie strzelili, więc pomysł się udał.

Taka forma ustawiania muru jest znana przede wszystkim z futsalu. W tamtej dyscyplinie jest na porządku dziennym od wielu lat.

Mecz w ramach drugiej ligi pomiędzy Błękitnymi Stargard, a Wigrami Suwałki zakończył się wynikiem 1:0 dla gospodarzy.

Zbigniew Boniek nie ma wątpliwości ws. Jóźwiaka. „Za rok poszedłby za 20-30 mln euro”

Dzisiejszego poranka na antenie RMF pojawił się Zbigniew Boniek. Prezes PZPN-u zdradził jaki klub jest bliski pozyskania Kamila Jóźwiaka.

Za nami wrześniowe zgrupowanie kadry, podczas którego rozegraliśmy dwa mecze w Lidze Narodów. Uzbieraliśmy 3 punkty na 6 możliwych, co i tak jest dobrym wynikiem, patrząc na grę, jaką prezentowaliśmy. Jednym z wygranych zgrupowania zdecydowanie jest Kamil Jóźwiak, który zagrał w obu meczach, a wczoraj był jedną z najjaśniejszych postaci na boisku.

Tuż po wczorajszym meczu piłkarz Lecha Poznań został poproszony do wywiadu. W rozmowie z Polsatem Sport wyznał, że jego głównym celem jest opuszczenie klubu z Poznania.

 Wiadomo, że otwarcie mówię, jaki mam cel i że chciałbym odejść, ale też Lech to mój klub, którego jestem wychowankiem i który wiele dla mnie zrobił. Jeśli będę musiał zostać, to nic złego się nie stanie. Będą następne okienka transferowe. Ale – tak jak mówię – moim celem jest odejść teraz. Zobaczymy, jak będzie. – mówił Jóźwiak po zakończeniu spotkania

Dziś na antenie RMF FM Zbigniew Boniek wyznał, iż 22-latek jest bliski odejścia z Lecha i podpisania kontraktu z Derby County. W kwestii odejścia do angielskiego klubu mówiło się już od kilkunastu dni.

Jutro-pojutrze Kamil Jóźwiak pójdzie prawdopodobnie do Derby County, wszystko jest przygotowane. Gdyby jeszcze rok grał w Lechu, byłyby mistrzostwa Europy, to później poszedłby za granicę za 20-30 milionów euro, a nie 4-5. Natomiast jeśli dzisiaj klub potrzebuje 4-5 milionów euro, to nie ma innej możliwości, musi zawodnika sprzedać

Poza kwestią Kamila Jóźwiaka w rozmowie został poruszony wątek obecnego stanu reprezentacji Polski. Prezes PZPN-u odniósł się do krytyki, która spadła na Jerzego Brzęczka oraz do stylu gry, jaki zaprezentowaliśmy.

Zawsze można narzekać, krytyka jest mile widziana. Wszyscy chcielibyśmy mieć reprezentację, która wygrywa mecze w pięknym stylu. To nie jest jednak problem tylko naszej kadry, ale wszystkich. Wiem, że na mistrzostwach Europy czekają nas trudne spotkania i nie mamy żadnej gwarancji, że wtedy będzie lepiej.


TROLLNEWSY I MEMY