NEWSY I WIDEO

Tomaszewski o konflikcie Lewandowskiego z Kucharskim. „To musi zostać bardzo szybko wyjaśnione”

Jan Tomaszewski, jak to już ma w zwyczaju, komentuje niemal każdą głośną sprawę. Nie inaczej było w przypadku konfliktu Roberta Lewandowskiego z Cezarym Kucharskim, o którym głośno jest nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech. – Byli przyjaciółmi, a teraz… coś takiego – wyznał Tomaszewski.

W ostatnich dniach spór między Lewandowskim a Kucharskim przybiera na sile. Niemal każdego dnia docierają do nas nowe fakty w tej sprawie. Były agent Lewandowskiego miał szantażować piłkarza i domagać się od niego 20 milionów euro. Wczoraj światło dzienne ujrzał zapis z rozmowy między Lewandowskim a agentem piłkarskim. 

W rozmowie z portalem Interia Sport do całej sprawy odniósł się były reprezentant Polski – Jan Tomaszewski.

– Jestem zniesmaczony, że taka sytuacja w ogóle ma miejsce. Byli przyjaciółmi, a teraz… coś takiego. To musi zostać bardzo szybko wyjaśnione, bo nie tylko psuje wizerunek najlepszego piłkarza świata, ale szkaluje nas wszystkich jako Polaków. […] Mam nadzieję, że na wyrok nie będziemy czekali latami – wyznał w rozmowie z Interią Jan Tomaszewski.

– Jedno zasadnicze pytanie mi się nasuwa. Jeśli rzeczywiście z posiadanych przez Roberta nagrań wynika, że wszystko zaczęło się ponad rok temu, to dlaczego dowiadujemy się o tym dopiero teraz? Prawo wyraźnie stanowi – a Czarek był przecież posłem, więc powinien o tym wiedzieć – że kto wie o popełnionym przestępstwie, a nie zgłosi tego do organów ścigania, może zostać uznanym za współwinnego – kontynuuje.

Cała rozmowa z Janem Tomaszewskim jest dostępna na Interii, wystarczy kliknąć tutaj.

Jaki jest plan kandydata na prezydenta Barcelony? Zatrzymać Messiego i ściągnąć do klubu legendy!

Przed trzema dniami z FC Barceloną pożegnał się dotychczasowy prezydent klubu – Josep Maria Bartomeu. Hiszpan przedwcześnie podał się do dymisji, przez co w najbliższych tygodniach w Katalonii dojdzie do wyborów. Jakie plany mają kandydaci?

Kibice Blaugrany domagali się dymisji prezesa klubu od wielu miesięcy, jak i nie lat. Gwoździem do trumny miała okazać się kompromitująca porażka zespołu w Lidze Mistrzów z Bayernem (2:8). Bartomeu jednak wytrzymał jeszcze kilka miesięcy, a do dymisji oficjalnie podał się 27 października. Obecnie władzę pełni Komisja Zarządzająca, która musi zorganizować wybory w ciągu 40-90 dni, jednak dokładna data głosowania nie jest jeszcze znana. Pierwszą opcją jest przeprowadzenie wyborów w grudniu tego roku, natomiast druga wersja to styczeń 2021.

Jacy są kandydaci na stanowisko prezydenta FC Barcelony?

Od ogłoszenia odejścia Bartomeu z klubu minęły raptem trzy dni, więc liczba kandydatów z tygodnia na tydzień zapewne ulegnie zwiększeniu. Na dzień dzisiejszy swoją kandydaturę oficjalnie zgłosili Victor Font, Jordi Farre, Agusti Benedito, Toni Freixa, a także Fernandez Ala. W następnym tygodniu do tego grona mają dołączyć Joan Laporta oraz Xavier Vilajoana. Z podanej siódemki najbardziej znanymi nazwiskami są rzecz jasna Joan Laporta i Victor Font, z których największy szanse daje się temu drugiemu.

Joan Laporta, który ma już doświadczenie w zarządzaniu klubem z Katalonii, wciąż nie ogłosił swoich planów. Pierwsze obietnice i postulaty wygłosił jednak Victor Font, który wydaje się obecnie najpoważniejszym kandydatem na to stanowisko.

– Według mnie Bartomeu to najgorszy prezydent w historii klubu, teraz nadszedł czas, żeby zakończyć ten rozdział. Od lat mówimy o projekcie, chcemy wrócić do cieszenia się grą drużyny, weźmiemy się za kwestie finansowe. Trzeba przedstawić socios dobry plan. Oby wybory szybko się odbyły, ponieważ jest wiele decyzji do podjęcia – wyjawił Font w programie El Larguero.

 

– Chcemy zbudować bardzo silny i konkurencyjny projekt, mamy wiele szczęścia, że Barça odziedziczyła sposób gry, który wprowadził kiedyś Johan Cruyff. Większość zawodowców, którzy znają ten styl, to także kibice zakochani w klubie jak na przykład Guardiola, Xavi, Iniesta czy Puyol – wyjawił Font w rozmowie ze Sky Sports.

Wszyscy oni są legendami, którzy kochają Barcelonę, ale obecnie dla niej nie pracują. Trzeba ściągnąć ich z powrotem, aby sprawić, że nasz zespół będzie naprawdę gotowy do rywalizacji na najwyższym poziomie. Messi musi tylko wiedzieć, że jest częścią konkurencyjnego projektu, z którym można myśleć o wygraniu kolejnej Ligi Mistrzów – wyjaśnił.

Nie mamy wątpliwości, że jeśli obejmiemy władze w Barcelonie, uda nam się zatrzymać Messiego – dodał.

Jaki plan ma Victor Font na klubowe legendy jak Puyol, Iniesta, czy Xavi? Póki co tego jeszcze nie wiemy. Jeśli udałoby mu się z powrotem ściągnąć do Katalonii Guardiolę, to z pewnością zostałby on trenerem pierwszej drużyny, a dodatkowo zwiększyłoby to szanse na pozostanie Messiego w klubie. W przypadku braku chęci Guardioli do powrotu, stery nad pierwszą drużyną mógłby przejąć Xavi, który obecnie jest trenerem Al-Sadd.

fot. Mundo Deportivo

Gol Rangersów zsunięty na boczny tor. Mamy nowy rekord jeśli chodzi o dystans z jakiego strzelono bramkę w Lidze Europy! [WIDEO]

Tydzień temu pobito rekord Ligi Europy jeśli chodzi o dystans z jakiego zdobyto bramkę. Wyróżnienie szybko zaktualizowano, bowiem w czwartek Hiszpan Jordi Gomez z Omonii Nikozja strzelił gola z jeszcze większej odległości.

W 29. minucie spotkania Omonia Nikozja – PSV Eindhoven w Lidze Europy, Jordi Gomez zauważył, że bramkarz znacząco wyszedł za linię bramkową. Hiszpan uderzył w stronę golkipera PSV z 56 metrów, a futbolówka przelobowała Yvona Mvogo.

Oto wideo z całego zajścia:

Marca: Benzema porozmawiał z Viniciusem na temat słów z przerwy meczu Ligi Mistrzów

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że w tunelu prowadzącym do wyjścia na boisko doszło do rozmowy pomiędzy Karimem Benzemą, a Ferlandem Mendy’m. Napastnik Realu Madryt mówił, że Vinícius gra przeciwko Królewskim.

On robi, co chce. Bracie, nie graj z nim. Matko moja. On gra przeciwko nam – miał powiedzieć w przerwie do francuskiego lewego obrońcy.

Według doniesień gazety „Marca” podczas czwartkowego treningu Karim Benzema wyjaśnił sprawę z utalentowanym Brazylijczykiem. Vinícius przyjął argumentację Benzemy, który nie chciał go w żaden sposób urazić. 20-latek nie ma żadnych pretensji do Francuza.

Media za bardzo rozdmuchały sprawę, która aktualnie została zamknięta, co z pewnością cieszy władze Królewskich. Według hiszpańskich dziennikarzy Vinícius szanuje Benzemę i relacje między wspomnianymi piłkarzami są bardzo dobre.

Atakujący będą mieli okazję do współpracy już w sobotę, kiedy to Real Madryt zagra z Huescą.

Lewandowski widziany na treningu w butach nowego sponsora. Polak dołączy do Neymara?

Zdjęcia z treningu Bayernu Monachium sugerują, że Robert Lewandowski może zmienić sponsora. Polak na fotografiach występuje w butach marki Puma. Przypomnijmy, że dotychczas napastnik Bawarczyków współpracował z firmą Nike.

Lewandowski rozpoczął współpracę z Nike w 2009 roku. Kluczowym sportowcem amerykańskiej firmy stał się w 2013 roku.

„Lewy” widziany w butach Pumy na treningu

Podczas treningu 29 października Lewandowski miał na sobie ciemną wersję butów piłkarskich Puma Ultra 1.1. To wyraźny znak, że jego kontrakt z Nike dobiegł końca i może podpisać kontrakt z Pumą. Wcześniej nie było plotek o możliwym partnerstwie Pumy z Polakiem.

„Transfer” Lewandowskiego do Pumy oznaczałby, że Niemcy stawiają wszystko na jedną kartę. Przypomnijmy, że niedawno producent sprzętu sportowego poinformował, że dołącza do nich Neymar, który tak jak Polak wcześniej współpracował z firmą Nike.

Wyciekły nagrania rozmowy Lewandowskiego z Kucharskim! „20 mln euro za spokój…”

We wtorkowy poranek policja zatrzymała Cezarego Kucharskiego. Były agent Lewandowskiego miał szantażować piłkarza i domagać się od niego 20 milionów euro. Portal Business Insider Polska dotarł do rozmowy, jaką wspomniani panowie przeprowadzili w styczniu.

We wrześniu pisaliśmy o pozwie, jaki Cezary Kucharski wniósł przeciwko Robertowi Lewandowskiemu. Najpoważniejszym zarzutem było to, że napastnik miał potajemnie przelewać pieniądze z niemieckiego konta na polskie. Menadżer domagał się od piłkarza 39 milionów złotych odszkodowania! Lewandowski zaprzeczył wszystkim oskarżeniom, a sprawa nie została jeszcze rozwiązana.

Portal Business Insider Polska dotarł do nagrania rozmowy, jaką Robert Lewandowski i Cezary Kucharski odbyli 6 stycznia. Obaj panowie spotkali się, aby porozmawiać o naprawdę poważnych sprawach.

O jakiej my mówimy kwocie? – zapytał Lewandowski

To jest 20 milionów euro. Tyle jest jakby warty myślę twój spokój, nie? – odpowiedział mu Kucharski

Taką kwotę zasugerował mu Rafael Buschmann, jeden z dziennikarzy Der Spiegel. To właśnie ten niemiecki tygodnik we wrześniu pisał o oszustwach podatkowych Roberta Lewandowskiego.

Rafael był u mnie dwa razy. I wszystko czytał – przyznał były agent piłkarza

Osoba, która nie ma pojęcia o biznesie. O tym, co się dzieje. Z twojej historii usłyszał. To powiedział ci taką kwotę. Nie używaj tego argumentu, Czarek. Proszę cię – poirytował się napastnik

No to ja ci tylko mówię, skąd. Bo ja nie wiem, ile to jest. Maik powiedział 10 milionów euro, tak? – zapytał Kucharski

No to ja ci powiem, że kelner ci powiedział zero euro. To jest to samo. Czarek, przestań! – zdenerwował się Lewandowski

Po tych słowach panowie zmienili temat rozmowy, lecz Lewandowski wrócił jednak do głównego wątku.

Za co ty chcesz tak naprawdę te pieniądze? – zapytał Robert

Za to – w dwóch zdaniach – że będę krył do końca życia, że jesteś i twoja żona oszustami podatkowymi – odpowiedział mu Cezary

To niejedyna taka rozmowa jaką Kucharski i Lewandowski przeprowadzili. Według informacji Rzeczpospolitej obaj panowie spotkali się we wrześniu 2019 roku w Monachium. Podczas spotkania były agent piłkarza dawał mu do zrozumienia, że jest w posiadaniu informacji, które mogą mu zaszkodzić.

Bardzo byś ucierpiał wizerunkowo – miał przyznać Kucharski oraz zaproponować cenę za mileczenie – 20 milionów euro

Peszko twarzą zaskakującej kampanii! „Lubię dobrą zabawę, ale mam pewne granice!”

Sławomir Peszko od dziś jest ambasadorem marki Xblitz, która ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Czekamy na dalsze efekty współpracy.

Dziś po południu Peszko opublikował na swoich social mediach posty informujące o nawiązaniu współpracy z Xblitz. Współpraca między marką a piłkarzem ma pomóc w zwiększeniu bezpieczeństwa na drodze, a także ma wspierać bezpieczną jazdę.

Treść posta brzmi następująco:

– Wiecie ze lubię dobrą zabawę, ale mam w niej pewne granice! Nigdy nie wsiadłbym pod wpływem alkoholu za kółko. Od dzisiaj razem z marką Xblitz wspieramy odpowiedzialną jazdę i walczymy o bezpieczeństwo na polskich drogach!

Xblitz jest polską firmę, odpowiedzialną za produkcję urządzeń elektronicznych. Zakład tworzy m.in. kamery samochodowe. słuchawki, czy alkomaty.

Jak Lech poradzi sobie w Szkocji? Przewidywany skład Kolejorza na mecz z Rangersami

Już dziś o godzinie 21 Lech Poznań powalczy w Glasgow w ramach drugiej kolejki Ligi Europy. Kolejorz będzie musiał sobie poradzić bez kilku kluczowych zawodników.

Kilka dni temu pisaliśmy o sporym osłabieniu Lecha Poznań przed meczem z Rengersami. Do Glasgow z Kolejorzem nie polecieli Pedro Tiba, Jakub Kamiński, Djordje Crnomarković i Bohdan Butko. Wszyscy wymienieni piłkarze nie są w pełni sił, aby wystąpić w spotkaniu z Rangersami.

W dzisiejszym meczu Ligi Europy między słupkami Lecha Poznań zobaczymy Filipa Bednarka. Przebudowie ulegnie za to linia obrony. Na środku obrony pojawią się Rogne z Satką, a na bokach wystąpią Kraweć z Czerwińskim.

Jeżeli chodzi o środek pola to tutaj za wiele się nie wydarzy. Nieobecnego Tibę zastąpi Filip Marchwiński, a pomagać mu będą Ramirez oraz Moder. Tymoteusz Puchacz tym razem pojawi się na boisku w roli skrzydłowego, po drugiej stronie towarzyszyć mu będzie Skóraś, a  szpicy zobaczymy Mikaela Ishaka.

Już za kilka godzin poznamy oficjalne składy na to spotkanie. Zobaczymy czy dziennikarze dobrze przewidzieli zestawienie Lecha na ten mecz.

Noc pełna bramek Polaków w MLS! Dublet Niezgody, gol Przybyłko [WIDEO]

Znakomita noc Polaków w USA! Zdecydowanie najlepszy był Jarosław Niezgoda, który strzelił dwie bramki, zaliczył asystę, a tym samym poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa 5:2. Swój dorobek bramkowy powiększył również Kacper Przybyłko, strzelec jednej z bramek dla Philadeplhii Union w wygranym 2:1 spotkaniu.

To była zdecydowanie Polska noc w Stanach Zjedoczonych. Swoje mecze rozegrali Przemysław Frankowski, Adam Buksa, Kacper Przybyłko oraz Jarosław Niezgoda. Zdecydowanie show skradła ostatnia dwójka.

Jarosław Niezgoda po odejściu z Legii nie jest  w stanie na dobre wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie Portland Timbers. Polak na dobrą sprawę jest trzecim napastnikiem w hierarchii Giovanniego Savarese’a, jednak takie występy jak ten dają nadzieję na lepsze jutro.

25-latek od momentu dołączenia do zespołu „Drwali” przede wszystkim pełni rolę rezerwowego, a trener przeważnie wpuszcza go na kilkanaście ostatnich minut meczu. Co jakiś czas Wenezuelski szkoleniowiec daje jednak Jarkowi szanse na grę od pierwszej minuty, która również przydarzyła mu się tej nocy. Polak spędził na boisku 72 minuty i w tym czasie zdobył dwie bramki, a także zaliczył asystę przy bramce na 4:0. Portland Timbers pokonało rywali 5:2.

Bramka na 1:0 z 6. minuty meczu. Piękne wykończenie dośrodkowania strzałem głową. W taki sposób Jarek dał prowadzenie swojej ekipie:

Przy bramce na 2:0 Polak otrzymał od losu trochę szczęścia, zresztą zobaczcie sami:

No i na sam koniec asysta z 60. minuty przy bramce Williamsona:

Jak już wspomnieliśmy, bramki strzelał nie tylko Jarek Niezgoda. Swoją siódmą bramkę w sezonie strzelił Kacper Przybyłko. 27-latek w 28. minucie meczu zdołał zamienić rzut karny na bramkę, dzięki czemu wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie.

Dzięki kolejnej bramce Kacper Przybyłko znajduje się już na 6. miejscu w klasyfikacji strzelców. Co także wyróżnia Polaka to liczba asyst (6). W górę pnie się również Jarek Niezgoda, który ma na swoim koncie jedną bramkę mniej niż piłkarz Philadephii i zajmuje 22. miejsce.

Z kronikarskiego obowiązku przekażemy, że Adam Buksa minionej nocy rozagrał pełne 90 minut, lecz jego drużyna przegrała 0:1. Przemysław Frankowski po ostatnim fenomenalnym meczu (otrzymał nagrodę MVP) tym razem przygasł. W pojedynku z drużyną Kacpra Przybyłki Chicago Fire poległo 1:2. Polski skrzydłowy rozegrał 90 minut, lecz nie zdołał ani zdobyć bramki, ani zanotować asysty.

Szykuje się wielki powrót do Serie A? „Pato wzbudza zainteresowanie trzech drużyn z Włoch”

Alexandre Pato może wrócić do Włoch. Brazylijczyk wzbudza zainteresowanie Genui, Spezii i Monzy.

Pato po rozstaniu z Sao Paulo stał się wolnym zawodnikiem. Mimo wielu ofert z innych lig, Brazylijczyk stwierdził, że liczy się tylko gra we Włoszech.

Według mediów z Półwyspu Apenińskiego, Alexandre Pato może dołączyć do jednej z trzech drużyn z kraju położonego na południu Europy.

La Gazetta dello Sport donosi, że są nimi odpowiednio dwie drużyny z Serie A – Genoa i Spezia oraz jedna z Serie B – Monza. Przypomnijmy, że w ostatniej z wymienionych ekip występuje Christian Gytkjaer, były napastnik Lecha Poznań. Pato byłby jego konkurentem o miejsce w składzie na pozycji nr „9”.

Brazylijczyk występował we Włoszech w latach 2007-2013. Wówczas bronił barw AC Milanu, w którym zagrał 150 spotkań. Jego bilans z tego klubu to 63 bramki i 18 asyst.

fot. Instagram/@pato

Fatalne informacje z Anglii. Kamil Józwiak kontuzjowany. „Jest bardzo źle”

Na sam wieczór z wysp płyną do nas niepokojące informacje. W trakcie dzisiejszego meczu Championship urazu nabawił się reprezentant Polski – Kamil Józwiak.

Dziś o 20:45 rozpoczęło się spotkanie pomiędzy Derby County a Cardiff City. Koniec końców mecz zakończył się remisem 1:1, dzięki czemu obie ekipy przypisały na swoje konto po jednym punkcie. Pełne 90 minut w drużynie gospodarzy rozegrał Kamil Józwiak, jednak Polak nabawił się groźnego urazu.

Na pomeczowej konferencji prasowej głos w sprawie Polaka zabrał trener BaranówPhillip Cocu.

– Kamil opisał mi, że ktoś wylądował na jego stopie. Odczuwał spory ból. Nie wiadomo, czy zdąży na sobotni mecz, ale trzymamy kciuki. – stwierdził Holender.

Na osłodę dodamy, że reprezentant Polski za dzisiejszy mecz zebrał wiele pochlebnych recenzji. Dodatkowo Kamil zdecydowanie prowadzi w głosowaniu na piłkarza meczu na oficjalnym koncie Derby na twitterze.

Egipski szejk przejmie klub z Premier League? Kwota robi ogromne wrażenie

Jak podaje angielski portal Mirror, Burnley zostanie przejęte przez egipskiego milionera Mohameda El Kashashy’ego. 41-latek miałby wykupić angielski klub za kwotę około 200 milionów funtów.

Według Mirror Mohamed El Kashashy miał podpisać umowę kupna-sprzedaży Burnley po uzgodnieniu warunków z dotychczasowym prezesem Mike’iem Garlickiem. El Kadashy i jego prawnik Chris Farnell dostarczyli już dokumenty potwierdzające posiadanie wymaganych środków finansowych. Ostatnią przeszkodą przed objęciem klubu ma być zdanie testu, przeprowadzanego przez władze ligi, dla właścicieli i dyrektorów klubów Premier League.

Egipcjanin jest właścicielem sieci restauracji w Emiratach Arabskich o nazwie „Think Food”. Przed założeniem własnej działalności El Kashashy zajmował wysokie stanowiska w takich firmach jak Coca Cola, Proctor & Gamble, czy McKinsey. Poza tym pracował w rządzie Dubaju.

Burnley bardzo przeciętnie rozpoczęło sezon 2020/2021 w rozgrywkach Premier League. W pierwszych pięciu meczach aż czterokrotnie schodzili z boiska pokonani, a zaledwie raz zdołali urwać swoim rywalom punkt. Czy nowy biznesmen w klubie będzie oznaczał zmiany na lepsze?

Były agent Lewandowskiego nie będzie się mógł do niego zbliżać. „Zatrzymano mu paszport i wlepiono dozór policyjny”

Były agent Roberta Lewandowskiego, Cezary Kucharski usłyszał w środę zarzuty popełnienia przestępstwa określonego w art. 191 par. 1 k.k.. Wprowadzono również środki zabezpieczające.

Były menadżer napastnika Bayernu Monachium będzie musiał zapłacić milion euro poręczenia. Ponadto, Kucharski otrzymał zakaz zbliżania się do Roberta Lewandowskiego i jego żony, zakaz kontaktowania z nimi, dozór policji i zatrzymany paszport z zakazem opuszczania kraju. Działacz nie przyznał się do szantażowania piłkarza w celu wymuszenia zapłaty 20 mln euro.

Informacje na temat sprawy przekazał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie, prok. Marcin Saduś.

Prokurator zarzucił podejrzanemu, że od września 2019r. do września 2020r. kilkukrotnie stosował wobec swojego byłego klienta i współpracownika groźbę bezprawną polegającą na zapowiedzi rozpowszechniania informacji dotyczących rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki prawa handlowego.

Kierując groźbę podejrzany zapowiadał spowodowanie postępowania karnego i rozgłoszenie wiadomości uwłaczającej czci pokrzywdzonego oraz jego żony, sugerując jednocześnie że zachowa w tajemnicy opisane powyższej okoliczności w przypadku zapłaty przez pokrzywdzonego piłkarza kwoty 20 milionów euro, co stanowi równowartość 84,6 miliona złotych.

Według nieoficjalnych doniesień jednego z reporterów RMF FM, prokuratura dysponuje materiałami dowodowymi w postaci rozmów Lewandowskiego z byłym agentem. Instytucja będzie ustalać, czy w szantażu miały udział inne osoby i zagraniczne media.

Spore osłabienie Lecha Poznań przed meczem z Rangersami! Zabraknie kluczowych zawodników

Problemy kadrowe Lecha Poznań narastają. W środę, dzień przed meczem Ligi Europy Kolejorz podał informację o tym, że do Szkocji nie poleciało kilku kluczowych zawodników. Przeciwko Rangersom nie zagrają m.in. Pedro Tiba, Jakub Kamiński, Bohdan Butko czy Djordje Crnomarković.

Brak wspomnianych zawodników może być kluczowy w starciu w Szkocji. Poznaniacy już ostatnio w Lidze Europy musieli łatać dziury w obronie przez pauzę Lubomira Satki. Do składu w ostatniej chwili wskoczył Crnomarković, który pod koniec meczu dostawał skurczów mięśni. Widać było brak pełnego przygotowania Serba do tego spotkania. W podstawowej jedenastce wystąpił również Tomasz Dejewski, dla którego Benfica była drużyną ze zdecydowanie zbyt wysokiej półki.

Lech Poznań ostatnio zremisował u siebie z Cracovią (1:1). Na boisku widoczny był brak Pedro Tiby, który doznał lekkiego urazu. Jeszcze niedawno Kolejorz informował na swojej stronie internetowej, że jest możliwość, by Portugalczyk poleciał na spotkanie z Rangersami. Ostatecznie jednak tak się nie stało. Środkowy pomocnik potrzebuje jeszcze kilku dni, aby wrócić do optymalnej formy fizycznej.

Klub podał również informację o tym, że problemy zdrowotne po treningach zgłosili Djordje Crnomarković i Jakub Kamiński. Według doniesień, piłkarze mają być do dyspozycji trenera Dariusza Żurawia już w przyszłym tygodniu. Podobnie wygląda sytuacja Bohdana Butko, który od kilku dni trenował indywidualnie po wyleczonej kontuzji.

Powracający po urazie Jan Sykora znalazł się w kadrze meczowej. Czech poleciał z drużyną do Glasgow i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez Dariusza Żurawia.

Mecz pomiędzy Rangersami a Lechem odbędzie się w czwartek o godzinie 21:00.

lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

Rozłam w Realu Madryt! „Nie graj z nim, on gra przeciwko nam” [WIDEO]

W przerwie wczorajszego meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Borussią Moenchengladbach doszło do ciekawego zdarzenia. Przed wyjściem na murawę Karim Benzema powiedział Mendy’emu, by ten nie grał piłki do Viniciusa. Wideo z tego zajścia szybko obiegło internet.

Wczoraj Real Madryt po raz kolejny zaliczył wpadkę, remisując 2:2 z Borussią Moenchegladbach. Wynik dla Królewskich mógł być jeszcze gorszy, jednak Hiszpanie z rezultatu 0:2 zdołali doprowadzić do remisu. Bramkę na wagę jednego punktu zdobył w 94. minucie Casemiro.

Przed wyjściem na drugą połowę spotkania Karim Benzema udzielił Ferlandowi Mendy’emu wskazówki, by ten nie próbował grać z Viniciusem. Całość zarejestrowały kamery, a wideo szybko rozeszło się po internecie. Co dokładnie powiedział Karim?

– On robi, co chce. Bracie, nie graj z nim. Matko moja… On gra przeciwko nam.

Francuzi udzielili sobie pogawędkę w obecności samego Viniciusa, który stał 2/3 metry obok nich. Brazylijczyk nie zna francuskiego, więc z pewnością nie miał pojęcia, o czym dyskutują Benzema oraz Mendy. Koniec końców skrzydłowy Realu opuścił boisko w 70. minucie, a na murawie zastąpił go powracający po kontuzji Eden Hazard. Po tej zmianie Real zdobył dwie bramki i doprowadził do remisu.


TROLLNEWSY I MEMY